Książki, które obnażają prawdziwy, bezbożny ryj islamu

Myślę, że warto się z tymi książkami zapoznać (otrzymałem taką zajawkę przez internet) - szczególnie, że dla globalistycznej lewicy ostatnią rewolucyjną "klasą społeczną", dzięki której mogą dokonać rewolucji są właśnie islamiści - ten nowy proletariat, składający się z współczesnych "biednych". Na inne "miliony prześladowanych" nie może globalistyczna  lewica liczyć!!!
Islamiści, z braku "klasy robotniczej", to w gruncie rzeczy lumpenploretariat dzisiejszej wszecheuropejskiej rewolucji szykowanej nam przez międzynarodówkę wściekłych, opętanych przez lewackie spiski, globalistów (trzymających łapę na całkiem niezłym kapitale i na "wolnym" rynku, który dawno już sobie poporządkowali)

"Szanowni Państwo

Przewidując od wielu lat wprowadzenie w czyn planowanych od dawna przez globalistów działań Wydawnictwo ANTYK demaskowało w kolejnych książkach islam, jako system religijny wymierzony przeciwko prawdzie o Bogu i Jego stworzeniu, przeciwko Prawdzie i rozumowi. Niestety, gdy był na to czas "autorytety" milczały lub spały (zgodnie z tym, co
na ten temat ostatnio powiedział Abp Hozer).

Polecamy Państwu trzy pozycje, które obnażają prawdziwe cele islamu i jego zawartość:

http://ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_Za.html?P2=islam&P1=Nazwa&szukaj.x=12&szukaj.y=7

1. Zakazana w dobie pseudoekumenizmu książka katolickiego duchownego, który musiał ją napisać pod pseudonimem:
Abd Oul-Masih Al Ghalwiry, Geneza islamu i osoba Mahometa. Cz. 1 i Cz. 2,

http://ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_I__P_23016483-23010001__PZTA_2.html

Praca nad tą książką trwała kilka lat. O istnieniu tej książki dowiedzieliśmy się od ks. prof. Michała Poradowskiego. Nie mogliśmy jednak nigdzie natrafić na żaden egzemplarz oryginału, napisanego przez francuskiego katolickiego duchownego,. Zniknięcie, ukrywanie tego ważnego dzieła wiąże się z jego wymową, która stoi w jawnej sprzeczności z postulatami wszechogłupiajacego Zachód pseudoekumenizmu. Co więcej - nakład tej książki był po Soborze Watykańskim II... niszczony przez "katolickie" instytucje.

Na szczęście odnaleźliśmy ślad istnienia ocalałego oryginału w języku francuskim w jednym z krajów arabskich, do którego zostały ewakuowane zbiory biblioteczne z Bejrutu, po tym jak "międzynarodówka miłująca pokój" postanowiła, pod różnego rodzaju pozorami, dokonać masakry chrześcijan w Libanie. Biblioteka, posiadająca 1 egz. tego dzieła,  prawdopodobnie sama nie zdawała sobie sprawy z wagi i wymowy "białego kruka". Plany operacji, związanej z niebezpiecznym kopiowaniem w kraju arabskim oryginału książki, przerwała na szczęście wiadomość o tym, że inny (prawdopodobnie drugi i ostatni) egzemplarz książki znajduje się w jednym z krajow europejskich. Udostępniono nam go tylko na moment i to dzięki fortelowi, którego nie powstydziłby się Zagłoba. Oto co o książce pisze ks. prof Michał Poradowski:

Odrębną religię dla Arabów przypisuje się zwykle Mahometowi (570-632), jednakże ostatnie studia wykazują, że / / religia muzułmańska jest tylko wariantem judaizmu dostosowanego do kultury i zwyczajów Arabów.
Przypuszczać też można, że w ten sposób żydzi chcieli nie dopuścić do nawrócenia się Arabów na wiarę chrześcijańską, a jednocześnie zbliżyć ich do siebie, gdyż przez cala swa historie zawsze musieli współżyć z Arabami / / Podejrzenia co do tego są bardzo dawne, ale dopiero w ostatnich latach / / ukazało się wiele poważnych studiów na ten temat. Niestety / / po Soborze Watykańskim Drugim / / wiele najważniejszych i najpoważniejszych studiów nad islamem brutalnie i systematycznie zwalcza się aż do dziś. / /

I tak na przykład, wspaniale dzieło osiemsetstronicowe pewnego mnicha, który je opracował i wydal drukiem pod pseudonimem Abd Oul-Masih Al-Ghalawiry, L'eclosion
de l'Islam et la personne de Mohammed, dwa tomy, / / zostało w całości spalone z rozkazu przełożonych / / zgromadzenia i zachowało się tylko kilka egzemplarzy. A
druga praca tegoż autora, ale wydana po kryjomu i pod innym pseudonimem, a mianowicie: Sadeo Khairouddin, Les Miracles, także została spalona z rozkazu
przełożonych zakonnych (co za wstyd dla Kościoła), ale autor uratował rękopisy i zdołał je wydać ponownie. Oba te dzieła wystarczają, aby położyć kres mitowi
jakoby Mahomet miewał objawienia.
/ / Koran jest mieszanka róznych starych tradycji religijnych Wschodu i Starego Testamentu, a wiec judaizmu i mozaizmu, a dostosowana do mentalności i życzeń
Arabów i tak zredagowany, aby jednocześnie usposobić Arabów przeciwko wierze chrześcijańskiej, czyli jest to "odtrutka" na Chrześcijaństwo.

ks. prof. Michał Poradowski o skazanej na zniszczenie książce, którą   z ocalałego egzemplarza francuskiego   przetłumaczyliśmy i oddajemy do rąk P. T.
Czytelników

2.  Mertensacker Adelgunde, Islam od "a" do "z". Mały leksykon. (Islam od A do Z)
http://ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_I__P_23016412-23010001__PZTA_2.html

Mały leksykon, tłumaczony z języka niemieckiego, zawiera najważniejsze terminy i pojęcia związane z islamem.

Przede wszystkim różnice pomiędzy chrześcijaństwem a islamem. Wiele haseł ukazuje w jaki sposób islam jest wrogo nastawiony wobec katolicyzmu
i dlaczego dialog "ekumeniczny" jest ślepą uliczką.

3.  Alcader Jean, Prawdziwe oblicze islamu
http://ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_I__P_23016371-23010001__PZTA_2.html
To wyjątkowa i od dawna oczekiwana pozycja na rynku wydawniczym w Polsce, ukazuje bowiem dzisiejsze zagadnienia związane z islamem.

Czy islam jest tolerancyjny?

Czy jeżeli na naganę zasługuje ślepy, nienawistny, skory do przemocy islamizm, taką samą ocenę należy wystawić całemu islamowi?

Czy nie ma tylu "islamów", ile jest interpretacji Koranu? A w związku z tym czy dżihad, islamski fanatyzm, a wreszcie islamski terroryzm, nie są po prostu
pochodnymi jakichś szczególnych, najbardziej skrajnych interpretacji?

Niniejsza książka udziela na ten temat bardzo jednoznacznych odpowiedzi. Zawarta w niej analiza islamu, począwszy od jego genezy i założeń ideowych, a na
aspektach społeczno-politycznych i psychologicznych kończąc, pozwala zrozumieć tło współczesnych dramatycznych wydarzeń, mających związek z tą religią, dzięki
czemu takie rzeczy, jak wojna w Iraku, kwestia palestyńska czy talibscy "kamikaze" przestaną stanowić dla czytelnika zagadkę.

Akcentujący swe arabsko-muzułmańskie korzenie autor książki, który uzyskał państwowy licencjat z teologii, cały ten krąg zagadnień ukazuje w nowym świetle,
a zarazem w sposób pogłębiony i usystematyzowany. Długoletnie związki z krajami muzułmańskimi umożliwiły mu wzbogacenie analiz o przykłady z życia, zaś dzięki
znajomości arabskiego orientuje się on w językowych niuansach, co jest szczególnie cenne dla prawidłowego odczytania islamskiej doktryny.

Książka, którą oddajemy do rąk czytelników, bez wątpienia odpowie na oczekiwania zwłaszcza tych spośród nich, którzy istotnie chcieliby poznać "prawdziwe oblicze
islamu".

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Homofob i Rasista

09-09-2015 [14:40] - Homofob i Rasista | Link:

Panie, skoro iSSlam to taki 'judaizm' dla arabow, to dlaczego jednym z pierwszych masowych mordow dokonanych przez pedofila-Mohamada bylo wyrzniecie w pien calej populacji zydowskiej w Medinie i okolicy? Myslal stary zbok, ze Zydzi sie 'nawroca' na jego brednie, jak odmowili, wyrznal ich do nogi! Wiem co nieco na temat iSSlamu i absolutnie sie z tym nie zgadzam, caly ten ich koran i hadity dysza wprost nienawiscia do Zydow, jeszcze bardziej niz Chrzescijan. Ja nie chce tu bronic 'starszych braci' ale fakty sa faktami. Sam osobiscie polecam ksiazki Roberta Spencera na temat iSSlamu.

Obrazek użytkownika smieciu

09-09-2015 [15:20] - smieciu | Link:

Czytałem Al-Ghalawirego. W sumie dość krótka ale pouczająca lektura.

Już same początki tej "religii" są ciekawe bo zaczynają się od zdrady Mahometa wobec swojej ojczyzny czyli Mekki, gdzie z jego nauk powszechnie się śmiano. Dopiero przymierze z Medyną pchnęło sprawy do przodu. A to tylko dlatego że ceną za przystąpienie do renegackiej bandy łupieżców pod przywództwem Mahometa było uznanie się za wyznawcę islamu. Przy czym ci wszyscy "nawróceni" tak naprawdę mieli gdzieś zasady wiary ale mieli na uwadze tylko i wyłącznie korzyści z przynależności do skutecznej bandy napadającej na karawany.

I od tamtych czasów nic się nie zmieniło. Kilka bardzo powierzchownych regułek. Niezrozumiałych wersetów do klepania podczas modlitw i voilà! Naprzód, zdobywać na niewiernych wszystko co potrzebne do szczęścia. Bo przecież religia Islamu jest taka wspaniała. Wybaczy ci dosłownie WSZYSTKO jeśli tylko ma to służyć chwale Allacha i likwidacji niewiernych.
Już sam Mahomet zresztą wskazał drogę, kiedy jak się okazało każda zasada wiary może zostać złamana i wybaczona przez wysoki autorytet.

Szczerze mówiąc trudno sobie wyobrazić lepsze spoiwo dla bezmózgich hord wysyłanych na podbój. Nawet śmierć jest piękna bo Allah obdaruje cię ilomaś dziewicami. Ciekawi mnie jak długo Mahomet myślał na tą wizją raju :) Nie wiadomo ale z czasem musiał dojść do wniosku że nic lepszego nie wymyśli.

No ale ok. Ciekawsza jest odpowiedź na pytanie jakie to interesujące idee wyznaje nasz to kochany zarząd UE sprowadzając na Europę te aniołki pokoju i wyższej etyki :)

Obrazek użytkownika Słoń Podwawelski

09-09-2015 [23:32] - Słoń Podwawelski | Link:

Szanowny Panie:
Jest Pan słabo zorientowany w sprawach Islamu.
Mieszkałem w RPA przez 25 lat i większość moich przyjaciół to Muzułmanie. Bardzo religijni. Bywałem i bywam w ich domach. Ich dzieci odwiedzają mnie w Polsce. Zapraszany jestem na śluby ich dzieci. Nie zauważyłem, aby któryś z nich miał ochotę poderżnąć mi gardło. Kilka razy gościłem przyjaciół muzułmanów na wieczerzy Wigilijnej. Przed wieczerzą czytalimy Nowy Testament a gość czytał Koran w oryginale. Nie rozumiem o jakim Islamie Pan pisze i jakich muzułmanów Pan poznał. Czy kiedyś jadł Pan kolację z jednej miski z muzułmaninem? Jeśli nie nie, to prosze spróbować.