My, „Solidarność”. Jesteśmy już w encyklopediach

Ale się nam sypnęło książek o „Solidarności”. W trzydziestolecie podpisania w Gdańsku, Jastrzębiu i Szczecinie w końcu sierpnia 1980 roku porozumień grzbietu z batem, czyli umów tubylców z „waaadzą” PRL (władzą, czyli tzw. stroną partyjno-rządową, która chwilowo dała ucha żądaniom obywateli), i powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, wyszło sporo naukowych, często wielotomowych opracowań historycznych o tym niezwykłym okresie.
Można gorzko powiedzieć – nareszcie, po 30 latach! Skończyła się era bezcennych ale incydentalnych wspominków z tego czy innego regionu, paruset biogramów wydanych przez „Kartę”, wycinkowych monografii branży czy po prostu historii lokalnych komisji zakładowych. Zaczęła się era naukowego, opartego na niezliczonych dokumentach i relacjach działaczy żyjących i pamiętających – a o „Solidarności”, gdy kto w niej był, doprawdy trudno zapomnieć – opisania tego najbardziej niezwykłego zjawiska polityczno-społecznego XX wieku w PRL, w całych demoludach, a może w ogóle w historii od czasów powstania Spartakusa. Miejmy nadzieję, że młodzi Polacy zaczną wreszcie poznawać historię najnowszą, przecież jakże często dotyczącą ich własnej rodziny.
Dziś o pierwszym tomie zakrojonego na 5-6 tomów monumentalnego wydawnictwa „Encyklopedia Solidarności. Opozycja w PRL 1976-1989”. To 531 stron wielkiego formatu, na kredowym papierze, wypełnionych hasłami o ludziach i miejscach „Solidarności”. Ponad 150 autorów tysięcy haseł opisało mrówczą, odważną pracę społeczną, którą wykonywali tylko z przekonania i wiary w wartości wolnej Polski „bezimienni terenowi działacze najpierw legalnych struktur związkowych, a później podziemia, drukarze, grupy oporu i wielu innych walczących w imię zasad i wolności”.
Tomy pomyślano jako odrębne całości, z hasłami od A do Z. Poznajemy zarówno wielkie postaci ruchu solidarnościowego, jak i działaczy drugiego szeregu oraz magiczne miejsca, gdzie powstawała i żyła „Solidarność”, najpierw jawnie, a potem w podziemiu. Łza się w oku kręci...
Książka jest pięknie wydana, ma twardą okładkę, a objętość zapowiada lekturę na długie zimowe a może i letnie wieczory. Brakuje mi w niej jednak pełnego indeksu osób; znajdzie się pełny na końcu, ale na miejscu redaktorów zmieniłabym formułę i dawała taki spis w każdym tomie. W ten sposób stawałby się odrębną całością.
Zawdzięczamy to wydawnictwo upartej inicjatywie ludzi dawnej „Solidarności”, zrzeszonych w Stowarzyszeniu Pokolenie, uporowi pracowników Instytutu Pamięci Narodowej pod kierownictwem śp. pamięci prof. Janusza Kurtyki i kilku zasłużonym wywodzącym się z podziemia wydawnictwom (Volumen Adama Borowskiego), a także mrówczej pracy autorów haseł. Zawdzięczamy je także wsparciu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Doprawdy, teraz dopiero widać, jak złote były ostatnie lata. Lata, gdy IPN nie musiał się tłumaczyć, że istnieje, bada i publikuje, gdy na jego czele stał prezes Kurtyka; gdy mieliśmy rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego, szefa BBN Aleksandra Szczygłę i tylu innych, którzy zginęli w katastrofie. I każdy z nich rozumiał, jak ważne jest opisać i zachować w pamięci „Solidarność”. Bo „Solidarność to taka mała niepodległość” – mawiał jeden z cichych bohaterów opozycji, Bogumił Studziński.
Niech młodzi ludzie, „reprezentanci pokolenia, które jako pierwsze, po wielu dziesiątkach lat, miało szansę rozpoczynać swoje życie zawodowe w niepodległej Polsce”, mają świadomość, że bez tego wielkiego zrywu 10 milionów odważnych Polaków nie dożyliby zapewne wolności osobistej, swobody poruszania się po Europie i świecie, własności prywatnej, swobodnej przedsiębiorczości, wolności słowa ani dochowywania innych, oczywistych zdawałoby się, praw człowieka.
I niech pamiętają, że tych praw i wolności trzeba strzec jak źrenicy oka, bo łatwo je utracić.
Oby nie musieli uczyć się żyć bez nich.

„Encyklopedia Solidarności. Opozycja w PRL 1976-1989” red. Mirosława Łątkowska (red. nacz.), Adam Borowski, Włodzimierz Domagalski, Antoni Dudek, Łukasz Kamiński, Przemysław Miśkiewicz, Grzegorz Waligóra. Wyd. Stowarzyszenie Pokolenie, Oficyna Wydawnicza Volumen, Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2010.
*
No i właśnie najnowsza wiadomość o cennym podręczniku historii, wydanym przez IPN a wycofanym ostatnio z dystrybucji dla szkół.
Historia Polski 1918-1989, Adam Dziurok, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Filip Musiał.
Marzeniem Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej [Janusza Kurtyki] było podarowanie młodzieży polskiej przystępującej do matury popularnego wykładu najnowszej historii Polski, w którym ujęto by szerzej niż w szkolnych podręcznikach zagadnienia szczególnie ważne dla narodowej pamięci. Wybrani przez Niego do realizacji tego zamierzenia historycy przedstawili osiągnięcia i niepowodzenia niepodległego państwa polskiego, odbudowanego w 1918 r. po ponad wiekowej niewoli, zmagania obywateli Rzeczypospolitej z niemieckim nazizmem i sowieckim komunizmem, a później społeczeństwa polskiego z powojennym zniewoleniem komunistycznym… (ze wstępu do książki).
Książkę można nabyć w księgarni internetowej Instytutu Pamięci Narodowej, http://www.ipn.poczytaj.pl/ w cenie 21.06zł + przesyłka, lub w Centrali IPN, ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa, pon.–pt. 8.15–16.15, tel. (0-22) 581-88-72, w cenie promocyjnej 8,60zł !!!, a także w Centrum Edukacyjnym IPN ul. Marszałkowska 21/25, Warszawa
pon.–pt. 11.00–18.00, sob. 9.00–14.00tel. (0-22) 576-30-06. Od dnia 15 lutego 2011 publikacje będzie można także kupić: w Oddziałach IPN
NAUCZYCIELE MOGĄ ZAMÓWIĆ BEZPŁATNIE EGZEMPLARZE KSIĄŻKI DLA UCZNIÓW ZDAJĄCYCH MATURĘ Z HISTORII I WOS-U. ZAMÓWIONE EGZEMPLARZE ZOSTANĄ WYSŁANE NA PODANY W FORMULARZU ADRES SZKOŁY. Kontakt w sprawie bezpłatnych egzemplarzy zamawianych do szkół – Marta Kirszling, tel. (0-22) 431-83-35, marta.kirszling@ipn.gov.pl