Lukstorpeda relacji Komorowski Kopacz

Wysłane przez Andy51 w 24-08-2015 [13:34]

Bronisław Komorowski ex prezydent wydawał się gnuśnym facetem , ale bywały wyjątki. W tej bezbarwnej kadencji polegającej na pilnowaniu żyrandola i podpisywaniu wszystkiego co podsunęło mu PO okazywał się wyjątkowo szybki w przyznawaniu medali i odznaczeń , których za swojej kadencji przyznał ponad 500 tys. co dawało na ponad 1800 dni rezydowania Komorowskiego gdzieś około 300 medali i odznaczeń dziennie, tempo , którego nie powstydził by się Stachanow.

Później niewiarygodną szybkością , niczym mistrz kierownicy formuły 1 pokazał nam się po przegranej pierwszej turze wyborów , kiedy to w ciągu jednej nocy wymyślił referendum i sprzeczne z rozsądkiem i prawem pytania referendalne , które będą kosztowały Polaków bagatela ca. 100 mln zł.

No i wreszcie ostatni wyczyn Bronisława kiedy to w ciągu dwóch dni przyznał zięciowi Kopacz obywatelstwo polskie. Jak pokazują dokumenty , papiery w sprawie nadania obywatelstwa wpłynęły 4 sierpnia a już 6 sierpnia ukraiński zięć pani Kopacz był Polakiem.

Nikt nie mówi żeby temu człowiekowi nie przyznać polskiego obywatelstwa , ale wszystkie procedury zostały złamane, w myśl zasady bo miedzy Bugiem a OdroNysom najważniejsi my z PO som.

Ile jeszcze trupów w szafie okaże się po audycie kancelarii którą pozostawił Komorowski.

http://niezalezna.pl/70216-nar...
http://telewizjarepublika.pl/j...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.