Sto milionów dla "frajerów"?!

PSL jest partią niezawodną. Cztery lata siedzi na Wiejskiej, przegłosowuje wszystko, co jej każą i „dba o interesy”  polskiej wsi tak skutecznie, że rolnicy tracą na wszystkim, co wyprodukują. Jakieś dwa miesiące przed każdymi wyborami  przypomina sobie, że programu zmienić nie może, bo ta ściema o reprezentowaniu polskiej wsi jest jedynym uzasadnieniem obecności partii na  polskiej scenie politycznej -  i zaczyna obiecywać  góry złota.  Minister Sawicki właśnie przypomniał sobie o stu milionach, które dla ratowania Bronka rzucił na stół  w platformerskiej szulerni  - i apeluje do Prezydenta Dudy, żeby tego pokerka unieważnił, bo susza gwałtownie uderzyła i potrzebne jest wsparcie „dla rolników”.  
 
Panie ministrze Sawicki, a po ile będą w tym roku jabłka przemysłowe? Znowu ogłosicie klęskę urodzaju?  Sezon zakończy się wraz z waszymi rządami, a wiadomo, że za waszych rządów klęska urodzaju jest wtedy, kiedy wasi pośrednicy i wasze przedsiębiorstwa chcą się obłowić. Więc po ile będą te jabłka? Sto złotych za tonę, czyli dziesięć groszy za kilogram, czy jeszcze mniej? A ile setek ton owoców nakażecie w tym roku zniszczyć, mamiąc ludzi doprowadzonych na skraj bankructwa jakimś „wsparciem”, które obwarujecie tyloma przepisami, że większość waszego „wsparcia” nigdy nie dostanie? Bulwersuje was to, co zrobił ostatnio Putin z owocami z Polski? No przecież dokładnie to samo co wy w roku 2014, tylko na mniejszą skalę!
Wasza hipokryzja nie zna granic ni kordonów - osiem lat karnie działaliście na rozkaz Platformy i robiliście wszystko w jej interesie, nie w interesie polskiej wsi!  Dziś rzucacie się na Prezydenta Dudę z żądaniem, żeby unieważniał WASZE głosowania. A może by tak choć raz dać rolnikowi uczciwą cenę za to, co wyprodukuje? Może by tak nie knuć przeciw polskim hodowcom, sprowadzając setki ton wieprzowiny niewiadomego pochodzenia, może by tak zamiast zabielanej, trującej chemii przywożonej nie wiadomo skąd dawać do sklepów prawdziwe mleko?  Może by tak przestać dobijać plantatorów? Za kilogram czarnej porzeczki płaciliście 40 groszy, za kilogram wiśni złotówkę, za kilogram truskawek 1,70.

A widział Pan, ministrze Sawicki, plantacje tych truskawek w czerwcu, w szczycie sezonu? Widział Pan te hektary usychających krzaków, te leżące pokotem na rozpalonej ziemi niedojrzałe, wyschnięte owoce?
Pobudka, Panie ministrze! Susza trwa już od czerwca, ale wyście ją zauważyli dopiero wtedy, kiedy rzeki przepływające przez wielkie miasta zaczęły zanikać. Tacy z was „rolnicy”  jak panienki i chłoptasie z rządowych mediów. Tacy z was  orędownicy polskiej wsi, jak z Kozieja prawdziwy japoński szogun!

A czemuż to nie naciskacie w sprawie  wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, żeby można było uruchomić  natychmiastową pomoc należną rolnikom w takich okolicznościach? Tych pieniędzy już nie ma? Wszystko poszło na nagrody dla urzędników?
Już odpaliliście swoją przedwyborczą „troskę o rolników”  i boicie się, że cała para pójdzie w gwizdek?  A kto powiedział, że to ma jakiekolwiek znaczenie?  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Steve

15-08-2015 [12:41] - Steve | Link:

" ... PSL jest partią niezawodną. ..." - to nie jest PSL, to nadal jest ZSL!!!

Obrazek użytkownika TKJ

15-08-2015 [15:48] - TKJ | Link:

"Za kilogram czarnej porzeczki płaciliście 40 groszy, za kilogram wiśni złotówkę, za kilogram truskawek 1,70". To PSL prowadzi skup płodów rolnych ?????? KIEDY ?????
Oj. Oby w przyszłym roku nie było tak samo albo jeszcze gorzej gdy PSL już nie będzie [mam nadzieję]! Bo, o ile ja wiem, to ceny ustala HURTOWNIK mający możliwość przetrzymania i sprzedaży detalicznej za co oczywiście pobiera "Uczciwą" prowizję! O ile mi wiadomo PSL nie zajmuje się skupem hurtowym ani sprzedażą detaliczną lub eksportem choć bardzo chciałby żeby wszyscy tak uważali !
"A może by tak choć raz dać rolnikowi uczciwą cenę za to, co wyprodukuje?" - A co to jest "uczciwa cena"???? Jak się ją oblicza? PSL, rząd, czy grupa demokratycznie wybranych 'mądrych- wszystkonajlepiejwiedzących" ją ustala? OJ oby nie! Bo to już kiedyś trenowano - i wychodziło jak wychodziło z tym, że było do bani wręcz głodowo!
A może pani oczekuje zamknięcia polskiego rynku na produkty importowane?????
Znowu krzyknę! OJ oby nie! Bo zdechniemy z głodu gdy rolnicy zażądają "jeszcze bardziej uczciwszej" ceny albo nawet "najuczciwszej" ceny!
A przy okazji to ja nie słyszałem aby jakikolwiek rok był dla rolników dobry. Jak sama pani pisze w zeszłym roku też było źle a w poprzednim chyba jeszcze gorzej. Jak świnie nie chorują to krowy za dużo mleka dają albo i jaka susza popowodziowa przychodzi czy inne robale straszne w postaci "focha" ZSRR przepraszam Rosji.
Ja to narzekanie nawet rozumiałem! Jak CHŁOP miał oddać jaśnie panu czynsz zależny od wielkości zbiorów to rok w rok zawsze był - nieurodzaj albo i inna wojna! Wtedy to było zrozumiałe a nawet logiczne czy uzasadnione.
Od kiedy jednak to Rząd [ Nowy "demokratycznie" wybrany jaśniepan, który ma dbać o wszystko a przede wszystkim o pogodę w trakcie żniw ] ma 'wyrównać straty" rolnikowi bo rok w rok jest nieurodzaj lub nawet jeszcze gorszy urodzaj to to już przekracza moje możliwości rozumienia [z góry przepraszam za to ale ja ze wsi jestem to mogę].
Niech się potem rolnicy nie turbują, gdy 'Frankowicze", "złotówkowcy" oraz producencj gwintów sznypa w brewerze aleminiowym także zaczną oczekiwać od JAŚNIEPANA RZĄDU wyrównania ich nietrafionych inwestycji.

Obrazek użytkownika danuta

15-08-2015 [16:28] - danuta | Link:

Czyli, zdaniem Pana, Polską rządzi JAKIŚ HURTOWNIK. Rząd nie ma nic do powiedzenia - ani w kwesii importu toksycznej żywności z Chin, ani w kwesii kontraktów wciśniętych przez partnerów z EU, którzy chcą opróżnić swoje chłodnie z przeterminowanej wieprzowiny, ani w kwestii zabezpieczenia pieniędzy na wypadek klęsk żywiołowych. To wszystko załatwia za rząd HURTOWNIK, za "godziwą prowizję". To by się z grubsza zgadzało z tym, co jest, ale nie na tym polega zarządzanie państwem.
Oczywiście, że nic Pan nie rozumie, bo ze wsi Pan nie jest. CHŁOP to dla Pana tylko jakieś monstrum, w dodatku narzekające. Gdyby Pan tyle "namiętności", ile widzę w tym komentarzu wykazał przy innych próbach literackich...
Aha, jeszcze ten nieszczęsny PSL. Tajemnicą poliszynela jest skład grupy trzymającej cały przemysł przetwórczy, giełdy towarowe i agencje rolne. Mimo woli wymknęło się Panu świetne określenie. HURTOWNIK. Uzupełnił Pan mój tekst, dziękuję.

Obrazek użytkownika TKJ

15-08-2015 [20:50] - TKJ | Link:

Szanowna Pani.
Hurtownik rządzi zawsze jeśli się mu na to pozwoli. A jeśli pozwoli mu się na monopol to będzie rządził 'absolutnie", wcale nie potrzebuje 100% rynku - czasem wystarczy 30%.
Druga kwestia na rynku to kredyt [pieniądz] kto ma kredyt ten rządzi. Bo widzi Pani od tysiącleci zasada jest taka, że "lepiej 1kg Handlu niż 100kg Produkcji".
Rolnicy nie powinni żądać dopłat a kredytu na magazyny, chłodnie, pakowalnie. Gromadzić się w spółdzielnie i sprzedawać hurtownikom wspólnie jako Hurtownicy wtedy mogą spróbować dyktować ceny [trzeba odwrócić role].
Proszę się zastanowić dla czego dotychczasowe Rządy nie zniosły zakaz handlu bezpośredniego ROLNIKOM [Producentom]każąc Im korzystać z 'pomocy' Handlowców ["Handlowców"]????? Ano droga Pani po to aby mogli działać HURTOWNICY [do przełomu Socjalistyczne Państwo], którzy stali się w tej chwili MONOPOLISTAMI, przypuszczam, że poprzez stworzenie oligopoli [TRUST]!
Dalsze brnięcie w 'dopłaty' z budżetu Państwa prowadzi tylko do zubożenia Państwa a w konsekwencji całego społeczeństwa [Budżet Państwa to podatki zdarte z obywateli - głównie najbiedniejszych]!
Hurtownicy nic nie tracą a wręcz na dopłatach zyskują bo przejmują także te dopłaty poprzez obniżanie ceny skupu a nie zmieniając ceny zbytu detalicznego [jeśli nie podnosząc cen detalicznych].
Te powyższe słowa nie mają nic wspólnego z tym co ja o kim myślę to jest EKONOMIA i MATEMATYKA a przede wszystkim HISTORIA GOSPODARCZA ŚWIATA - wiedza dostępna dla każdego jeśli tylko ktoś chce.
Wystarczy sobie przypomnieć co się działo i dla czego w zaborze Pruskim gdy POLACY [Tak dużymi literami całe słowo POLACY] zaczęli realizować swój program "Swój do swego po swoje". Prusacy dostali kociokwiku i nie mogli nic zrobić a mieli możliwości prawie nieograniczone.
Od 2016roku Producenci dostają nareszcie, możliwość sprzedaży swoich produktów BEZPOŚREDNIO odbiorcom. Niestety kwoty są niewielkie bo raptem 150tyś Euro rocznie. Zobaczymy za rok - czy im się zechce chcieć czy nadal będzie larum!

Obrazek użytkownika gorylisko

16-08-2015 [10:37] - gorylisko | Link:

popieram pana zdanie w całej rozciągłości... co mnie zdumiewa to własciwie kompletny zakaz dla rolników bezpośredniej sprzedaży konsumentów swoich produktów czy nawet przetworów... jak jeszcze mieszkałem w Polsce to można było kupić grzyby, jagody od przydrożnych sprzedawców... ostatnio słyszałem, że policja ich ściga !!! qrwa mać jakby nie było nic lepszego do roboty dla nich...
mieszka w UK...tutaj jak się jest farmerem to nikt nikomu nie zabrania sprzedaży bezpośredniej swoich płodów... mało tego są sklepy i to nawet spore gdzie sprzedawane są płody rolne i przetwory a nawet owoce importowane (cytryny, pomarańcze z tego co wiem nie rosną w UK ;-) ) więc chyba chodzi o asortyment w sklepie coby pozyskać klienta
może by tak dać prawo każdemu rolnikowi...ba każdemu posiadaczowi ziemskiemu czyli działkowiczowi,rolnikowi każdemu obywatelowi prawo do sprzedaży płodów rolnych bezpośrednio każdemu człowiekowi który chce zapłacić za to co on oferuje... bez kontroli, dokumentów obwarowań, kwitów etc. to wtedy zobaczymy, że problemy w rolnictwie znikną... i jeszcze jedno ukrócić czepialstwo sanepidu i innych takich... bo to też jest metoda ucisku wobec prywatnych przedsiębiorców...

Obrazek użytkownika minimax

15-08-2015 [16:55] - minimax | Link:

Witam

Bardzo dobry tekst, dobrze napisany, prawdziwy i na czasie. Czytałem z zainteresowaniem.

A co się tyczy [Z]PSL. To NIE jest partia, bo partia dąży do przejęcia władzy w kraju. To jest LOBBY, przekupne lobby do wynajęcia.
Partia reprezentuje interes szerszy niż ten zbiorowy jej członków, ZSL nie.
Wreszcie partie rzeczywiste, nie te inspirowane, reprezentują ZAWSZE interes państwa, w którym działają, gdyż jest ściśle związany z ich własnym istnieniem.
Lobbies powstałe z ZEWNĘTRZNEJ inspiracji nie wykazują takiego samoograniczenia - mogą działać i często działają WBREW interesom swojego państwa, za to zgodnie z interesami swoich założycieli.

Dlatego należy sobie postawić pytanie, czy na polskiej scenie politycznej W OGÓLE partie są reprezentowane, czy tylko są to poszczególne lobbies [agentury] powołane do życia przez wpływy i pieniądze obce.

Obrazek użytkownika angela

15-08-2015 [17:08] - angela | Link:

@TKJ, na temat agencji rolnych, moze sie pan wypowiedziec??, z komentarza wynika, ze temat pan zna.

Obrazek użytkownika TKJ

15-08-2015 [21:11] - TKJ | Link:

Proszę pani, co do mojej osoby nie będę się wypowiadał - przez wrodzoną skromność.

Podobnie na Pani przemyślenia, wy/pomysły i zaczepki co do mojej osoby nie będę więcej reagował ze względu na nauczoną przez MAMĘ i TATĘ grzeczność oraz szacunek wobec regulaminu, który przyjąłem a priori, umieszczając tutaj swoje wpisy.
Ośmielę się jedynie przypomnieć szanownej pani, że ww. regulamin mówi jednoznacznie: "Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych"!
Pozdrawiam uprzejmie acz ozięble!
PS.
A co do tematu to ma pani coś do powiedzenia?

Obrazek użytkownika M

27-08-2015 [02:31] - M | Link:

Danusiu.
Ustalmy od razu. Sawicki gość którego jedynym celem jest się nażreć. Ma w dupie rolników. Zawsze miał. I to wykazał. Dorwał się do intratnego stołka i doi ile wlezie. A naprawdę jest co doić. Jak mało gdzie. Przy tym to straszny burak. Autentycznie wstyd mi że takie coś jest ministrem, tak samo jak wstyd mi, że kobieta o potencjale babci sraczowej jest premierem. Ona strasznie uraża moją inteligencję bo jest po prostu mocno poniżej. PSL to partia której jedynym celem jest ustawić swoich. I głosują na nich swoi, lub bardzo ciężcy frajerzy. Tu pełna zgoda.

Natomiast jeśli chodzi o ceny produktów rolnych to niestety, ale nie masz pojęcia na jakim świecie żyjesz.
Piszę to z pełną odpowiedzialnością jako manager ze sporym doświadczeniem w handlu międzynarodowym, zarządzający dobrze prosperującą spółka joint venture(google Danusiu!:D).
I tak:
Mamy aktualnie w Polsce gospodarkę rynkową. Globalną!. W zasadzie nie ma specjalnej różnicy między praktykami biznesowymi u nas, w Niemczech, Rosji czy w Australii. Różnice jeśli są, to sprowadzają się do mentalności kontrahentów i urzędników, czyli sposobów załatwiania z nimi spraw. Rdzeń jest zawsze taki sam. Otóż w gospodarce rynkowej działają pewne mechanizmy. I tak na przykład marża producenta oscyluje w granicach 5-10%. Rzadko więcej. Bo producent nastawia się na duży obrót a nie marżę(google...).Na tej zasadzie działają szczególnie Chiny. Tam dochodzi jeszcze sztucznie zaniżony przez chiński rząd kurs Juana, który powoduje że wytworzone artykuły są sprzedawane poniżej kosztów ich wytworzenia np. w Europie, ale to temat na dłuższy wykład. Na marżę nastawia się generalny dystrybutor i jego dealerzy.
Firmy europejskie które posiadają własną produkcję, starają się jednocześnie być generalnym dystrybutorem bo marża generalnego dystrybutora to ok. 25-30%. W tym celu otwiera się fabrykę w kraju niskich kosztów typu Polska, czy Czechy. A towar dystrybuuje przez spółki niemieckie czy francuskie. Na przykład z powrotem do Polski :D.

Obrazek użytkownika M

27-08-2015 [02:34] - M | Link:

Jak się do tego mają polscy rolnicy?. Otóż są oni wyłącznie producentem o bardzo niskim potencjale produkcyjnym. Średnie gospodarstwo ma pewnie z 10 ha. Czyli nic. Dystrybucję oddają w ręce tak znienawidzonych przez Ciebie hurtowników. Czyli już na starcie skazują się na te parę % marży.A jak nie daj boże pogoda nie dopisze to dopłacają. Nota bene to nie jest tak, jak myślisz, że hurtownik jak kupi kg ogórków za 1 zł i sprzeda za 3 zł to ma z tego 2 zł. Hurtownik ma z tego może z 40 gr(połowę z tego jeszcze zakosi mu państwo) bo w dzisiejszych czasach żeby sprzedać, trzeba ponieść rozmaite koszty typu handlowcy, marketing, promocja, składowanie(bardzo często kredyt na chłodnie), ogólne koszty prowadzenia firmy(wysokie bo takie mamy podatki i przepisy), koszty pracownicze, opłaty za media, i wiele innych o których nigdy nie słyszałaś. Dodatkowo jeśli dostarcza do dużych sieci handlowych to sieci zapłacą mu po 120 dniach(oby) i zwrócą niesprzedany zgniły towar(bo tak są skonstruowane umowy). Na razie rolników ratują dopłaty, brak obciążeń podatkowych i niski KRUS. Za chwilę to się skończy i zacznie się masowa wyprzedaż ziemi. Recepta?. Bardzo prosta. Rolnicy z małych gospodarstw w danej okolicy muszą przestawić się na jeden produkt, bo zasada 4 krówki, 6 świnek, truskawki, zboże i każdy sobie już nie działa. Dziś w kupie siła. Rolnicy muszą zarejestrować spółkę prawa handlowego, najlepiej poza Polską ze względu na optymalizację podatkową(czytaj w Anglii płacisz 10 funtów ZUS od osoby, w Polsce minimum 120 funtów itd.). Zainwestować pewne środki - najlepiej unijne puki jeszcze są do wzięcia i stać się jednocześnie producentem i dystrybutorem. I działać. Produkować, negocjować, dostarczać, zarabiać. Najlepiej za granicę. I najlepiej eko-żywoność. Nie wyobrażasz sobie jaki biznes jest na takim np. Jarmużu. W Europie wpieprzają to jak króliki. W Warszawie ostatnio też. Jest moda. I płacą ciężką kasę. I nie ma skąd kupować. Za dwa lata będzie moda na kwadratowe ogórki. I rolnicy od razu powinni je siać. Takie czasy Pani Przewodnicząca. Trzeba podążać za rynkiem i trendami. Na kwadratowe ogórki po 30 zł/kg stać raczej tzw. lemingów. A jak nie stać, to przynajmniej aspirują.

Obrazek użytkownika M

27-08-2015 [02:35] - M | Link:

Trzeba na tym zarabiać. Na głupocie. I-Phone i kwadratowy ogórek. Niestety rolnicy to w sprawach biznesowych bardzo ciemny ludek. Znam pewną wieś, tą samą co Ty i gwarantuje Ci że nie ma tam nikogo, kto sobie z tym da radę. Po prostu brak im praktyki,wiedzy i biznesowego obycia. Dodatkowo jak doskonale wiesz nie ma opcji żeby cała wieś się dogadała i poprowadziła razem firmę. W związku z czym za parę lat będzie wyprzedaż gruntów. Co ma do tego Sawicki?. Ano niestety niewiele. Te tematy reguluje wolny rynek.To już nie te czasy, gdy rząd ustalał cenę skupu żywca. Oczywiście drobnych rolników można dotować z pieniędzy budżetowych i do tego generalnie zmierzasz. Tyle że ja płacąc jako firma łącznie z VAT parę mln podatków rocznie i nie mając ŻADNEJ taryfy ulgowej niechętnie będę dopłacał do czyichś nierentownych gospodarstw.Tak samo jak do górników, emerytur mundurowych, nauczycieli itd. I tak państwo wystarczająco wali mnie w d... . Pozostając z nieustającym poważaniem. M