Waszyngton: zima, ale w polityce gorąco

Zapraszam do lektury zapisu wywiadu radiowego, jakiego udzieliłem red. Krzysztofowi Skowrońskiemu ,prezesowi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Rozmowa miała miejsce w Radiu Wnet - ja łączyłem się ze stolicy USA.
Z Arizony przenosimy się do Waszyngtonu, przy telefonie Ryszard Czarnecki, europoseł, polityk Prawa i Sprawiedliwości, dzień dobry Panu! 
- Witam Panie Redaktorze bardzo serdecznie. Ukłony ze stolicy Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. 
W której atmosfera polityczna jest jaka? 
- Zima, ale w polityce jest bardzo gorąco. Grudzień w Waszyngtonie tradycyjnie bardzo chłodny, ale na pewno nie gdy chodzi o politykę, wczoraj w Kongresie miało miejsce pierwsze wysłuchanie, przesłuchanie – hearing – w związku z impeachmentem prezydenta Trumpa posłowie przesłuchiwali ekspertów konstytucyjnych. I taki paradoks: ja miałem bardzo ważne spotkanie w hotelu należącym do prezydenta Donalda Trumpa – i w tym hotelu, rzeczywiście imponującym, położonym tuż naprzeciwko Departamentu Sprawiedliwości, a  po skosie z siedzibą FBI, po skosie do budynku Hoover Building widziałem przesłuchanie, bo było transmitowane przez telewizję CNN i kilka innych telewizji i oglądałem je właśnie w hotelu Donalda Trumpa. To taki chichot historii w pewnym sensie. Chociaż z drugiej strony pytanie, to grillowanie Donalda Trumpa przez media establishmentowe, lewicowo-liberalne, opozycyjne – czy to zaszkodzi? Poprzednio prezydent Trump wygrał wybory, ponieważ media mediami, ale Amerykanie uważali ,ze jednak skoro jest aż tak atakowany, to jednak jest człowiekiem godnym poparcia, mimo ataków, a może dzięki temu, że jest właśnie tak atakowany. Pytanie czy ten fenomen teraz się powtórzy. 
Wśród polityków, którzy byli zgromadzeni na szczycie NATO, nie obrażając osobowości innych, to Donald Trump wyróżnia się. Jest „jakiś”, jest  wyrazisty . Jakie informacje z Londynu dopłynęły do Waszyngtonu? Jaka jest reakcja polityków i jaka jest reakcja mediów amerykańskich na szczyt NATO w Londynie? 
- Nie jest to wydarzenie, którym żyła Ameryka, prawdę mówiąc. Oczywiście w kręgach fachowców o tym się mówi, zwłaszcza, że to wydarzenie przypadło tuż po skandalizującej wypowiedzi prezydenta Macrona, który w wywiadzie dla mediów brytyjskich powiedział o śmierci mózgu w kontekście NATO. NATO pokazało, że żyje i jest decyzyjne. A jeżeli o jakiejś śmierci mózgu można mówić, to raczej śmierci mózgu niektórych polityków. Natomiast cóż, myślę, że znacznie bardziej jest zauważona decyzja Niemiec jednak mimo wszystko, mimo pogorszenia gospodarczego – decyzja podniesienia i to bardzo wyraźnie składki wydatków na obronność, bo traktuje się to właśnie jako element presji nie kogokolwiek innego, tylko prezydenta Trumpa, który jeszcze jako prezydent-elekt mówił o tym dwa i poł roku temu, a teraz powtarza to jako urzędujący prezydent.  Za dwa miesiące pierwsze prawybory, kampania nabiera rumieńców więc wchodzi w decydującą fazę, pierwsze prawybory w New Hampshire. Tak jak w Polsce, tak naprawdę jest urzędujący prezydent i tak naprawdę nie wiadomo kto będzie jego rywalem – Demokraci takiego faworyta nie mają. A paru kandydatów z ramienia Demokratów to takie prezenty dla Donalda Trumpa – są tak radykalni lewicowo, że są słabymi kontrkandydatami. 
Ale jest pan w Waszyngtonie dlatego, że jest tam albo do tej pory było spotkanie liderów centro-prawicowych partii z całego świata. Co liderzy centroprawicy mówią o tym na całym świecie? Czy przygotowują się do stworzenia rządu światowego? 
- W zasadzie będą mówić, to się dopiero rozpoczęło wieczorem. Konferencja IDU czyli organizacji, która skupia partie centroprawicowe z całego świata: z USA oczywiście Republikanów, z Kanady, Australii, Nowej Zelandii, z Afryki, ale także  z Europy. I tutaj jest zresztą reprezentowana CDU, jest tez  fundacja im. Konrada Adenauera. Jutro będzie zabierał głos główny speaker – Mitt Romney, ten, który był kandydatem na prezydenta Republikanów w przegranych wyborach z Barackiem Obamą. Tematy: bezpieczeństwo, geopolityka, równowaga sił, ale również o wolnym handlu i populizmie – jestem bardzo ciekaw jaka będzie definicja populizmu na tej konferencji. 
Ponieważ jest Pan politykiem globalnym i nie zapomina nawet w Waszyngtonie o tym, co dzieje się w Polsce, jak Pan skomentuje wczorajsze oświadczenie Mariana Banasia w którym stwierdził, że nie poda się do dymisji? 
- Szkoda, szkoda. Polityka to gra zespołowa. Czasem trzeba poświęcić własne ego, własne ambicje, nawet  poczucie krzywdy i nawet też takie poczucie, że jest się w porządku, więc po co ta dymisja? Marek Banaś został prezesem NIK nie dlatego, że był konkurs ofert, tylko dlatego, że został wsparty przez formację polityczną, która miała większość w Sejmie i dalej ma większość w Sejmie. Ja sam wiem o tym, że czasem trzeba poświęcić własne ambicje, nawet  uzasadnione, zagryźć zęby, zrezygnować  dla dobra sprawy, bo podkreślam : w polityce nie jest się singlem, to jest zawsze zespół. Także ta decyzja mnie zmartwiła, bo uwaga, tutaj nie ma co ukrywać, opozycja w dalszym ciągu będzie grillować nas przez to i będzie to dla niej amunicja wyborcza. 
Powiedział Ryszard Czarnecki, europoseł, polityk  Prawa i Sprawiedliwości, który przebywa na kongresie  centroprawicy w Waszyngtonie. Dziękuję bardzo za rozmowę. 
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Czesław2

09-12-2019 [18:16] - Czesław2 | Link:

https://wpolityce.pl/gospodark...
Czarnecki, w polityce nie jest gorąco, tylko IQ zbliża się do zera, albo draństwo do nieskończoności. Kurtyka zastanawia się, ile paneli będzie miał za rok. Wziąwszy pod uwagę, że nawet technik elektryk wie, że w w Polsce na panelach i wiatrakach zimą nie da się ujechać, sugeruję to drugie. Ludzie w miasteczkach nie wiedzą, co robić. Gdy oswoili się z faktem, że być może węgiel jest be, drewno jest be, teraz dowiadują się, że gaz, na który ich ledwo stać też jest be. Pompy ciepła.... Zima minus 15*C. Wszystkie pompy włączają grzałki, bo sprawność spada do jedności. 10kW mocy razy 100 domków to 1 MW. Takich transformatorów na 100 domków nie ma nigdzie na świecie. I prądu nie ma, zabezpieczenia wyleciały. Węgiel nie,drewno nie, atom nie, gaz nie, wiatraki tak. Zaraz, też nie. Przecież do ich produkcji trzeba milionów ton stali. A stali bez węgla nie da się wytopić.... Wiecie, co. Żałuję, że nie urodziłem się z IQ 23.

Obrazek użytkownika Marek1taki

09-12-2019 [19:24] - Marek1taki | Link:

Robią nas. Problem, że maja w garści rzekomo polskie władze.