Głosuj na człowieka przewidywalnego

To jedno z haseł, pod jakimi Bronisław Komorowski  podjął walkę o kolejna kadencję. Sugerował, żeby nie poddawać się wyborczym chwytom i taniemu populizmowi.
Pierwszy wyłom w tej narracji nastąpił, kiedy dzień po przegranej I turze Bronisław Komorowski  wyszedł o 9 rano do dziennikarzy i oznajmił, że „respektuje wolę obywateli” i zamierza zarządzić referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych. Było to o tyle szokujące, że na kilka dni przed tym głosowaniem bardzo ostro wypowiadał się o tych konkurentach, którzy sugerowali zmiany ustrojowe i „grzebanie przy konstytucji”. Propozycja „grzebania w konstytucji” z jego strony nie mogła więc wzbudzić konsternacji na cały pierwszy tydzień kampanii przed II turą zepchnęła Prezydenta i jego ekipę do wyraźnej defensywy.

Sytuację zmieniła debata a w zasadzie opinie o niej dziennikarzy i różnych ekspertów. Część z nich powinienem ująć w cudzysłów ale niech mają. Komorowski odzyskał dynamikę, zaczął doganiać a nawet u niektórych przeganiać Dudę. Wyglądało, że tak dojedzie do debaty w TVN, po której kolejni dziennikarze i kolejni eksperci orzekną że znów „zmiażdżył” konkurenta (użyła tego określenia jako pierwsza taka blondyna chyba z Polsatu, czekająca  w holu na wychodzących kandydatów ale jakoś cudownie poinformowana, że „tak twierdzą wszyscy”).

Wczoraj wieczorem w sieci zaczęły krążyć informacje o naradzie u „Miśka” Kamińskiego z udziałem między innymi przedstawicieli mediów w osobach kogoś tam z TOK FM i samego red. Lisa. „Będzie coś mocnego” pomyślałem.

No i mamy.

Zapowiedziane przesłanie do sejmu projektu ustawy, który da każdemu możliwość  emerytury po 40 latach pracy to inicjatywa tak zaskakująca jak też ciekawa. Nie zawaham się stwierdzić, ze ciekawa głównie w aspekcie psychiatrycznym. Czemu, o tym nieco dalej.

Każdy, kto pracuje, wie od kiedy pracuje zauważy, ze przy takim rozwiązaniu w zasadzie nikt, poza pasjonatami pracy, nie przejdzie na emeryturę w wieku określonym obecnie ustawowo na 67 lat. Co jest ponoć warunkiem uratowania naszych emerytur przed zapaścią a naszej starości przed biedą. No i przed populizmem Dudy, który chce nas wpędzić w straszliwe kłopoty. Przed którymi jeszcze w niedzielę „uratował nas” (sam tak powiedział) Bronisław Komorowski.

Oczywiście ktoś powie, ze ta nowela nic nie znaczy. Bo przecież nie będzie przymusu przechodzenia po 40 latach. A powiem, że nie będzie też, gdy wiek określi się na 65 lat, jak chce Duda.

Jednym z pytań, które na twitterze po ujawnieniu nowej inicjatywy Komorowskiego rzucił Grzegorz Wszołek było pytanie „Kiedy pan, panie Prezydencie, jest prawdziwy?”. „Zawsze” odpowiedziałem z jak najszczerszym przekonaniem.

I tu mam ten aspekt, który zapowiedziałem. W moim odczuciu największa zaletą tej kampanii jest ujrzenie idealnego człowieka bez właściwości. Kameleona zmieniającego kolor  w zależności od tła. Od tła, do którego chce się on dopasować. Sieć żyje teraz zabawą w „życzenia do Prezydenta” sygnowane #ŻądamOdBronka. Niby niezła zabawa.
Problem w tym, że nie ma się z czego śmiać. Jeśli jest on aż tak zdeterminowany by utrzymać władzę, ze przestaje się liczyć i z własną wiarygodnością i z twardymi zapewnieniami swego politycznego zaplecza, znaczy, że zrobi dla władzy wiele. Może nawet wszystko.

Dziś po stronie Komorowskiego mamy senatora z Bydgoszczy, Jana Rulewskiego, który apeluje, by Prezydent wycofał z Senatu projekt w sprawie JOW, podjęty, jak ujął Rulewski „pod wpływem emocji” a przedstawiciele rządu o najnowszym pomyśle mówią tylko, że „prezydent jest autonomiczny”. Ja myślę, że są skromni. Wybił się już nawet nie na niepodległość.

Chciałbym napisać, że wobec tych wolt, zaprzeczających, że mamy do czynienia z ludźmi (bo przecież to nie sam Komorowski wymyślił) stabilnymi, żal mi tych wszystkich, co głosowali i zamierzali a pewnie i zamierzają głosować na „kandydata przewidywalnego”. Ale skłamałbym. Głupoty mi nie żal.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika StachMaWielkieOczy

20-05-2015 [12:31] - StachMaWielkieOczy | Link:

Wybory w potiomkinowskiej Wiosce zwanej potocznie III RP

„Liga rządzi liga radzi liga nigdy was nie zdradzi”

I pomyslec ze to juz raz bylo, ze juz raz sie z tego smialismy...
Ze kamieniem wegielnym tej dzisiejszej wioski byla „ Sexmisja” z jej
nowoczesnym , rownym i zadowolonym spoleczenstwem.
Spoleczenstwem ktore z TV dowiadywalo sie ze jest fajnie a bedzie jeszcze fajniej.
Gdzie wystarczylo zeby w telewizji „siostry” sportowczynie wymienialy sie koszulkami po meczu.
I tylko „elita” wiedziala ze jest winda do innego normalego swiata...

„Elity” dzisiejszej potiomkinowskiej Wioski zwanej III RP rowniez maja swoja Winde
i jak na te „elity” przystalo .... nawet haslo aby winda ruszyla jest dokladnie to samo co w filmie.

No i o maly wlos prezydentem tej dziesiejszej wioski mogla zostac wlasnie „ siostra” dokladnie jak w Sexmisji - i to by juz byla kropeczka nad -i-