Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PRL czy III RP rządów PO-PSL, co było gorsze?
Wysłane przez Andy51 w 02-04-2015 [11:44]
Jeżeli chodzi o PRL to sprawa wydaje się prosta, byliśmy my i oni, podział przebiegał dość wyraźnie. Z jednej strony społeczeństwo, z drugiej PZPR ze swoimi akolitami. Mimo wszechobecnej UB do 56 r i SB w latach 1956 -1990, Polacy buntowali się dosyć często , w 1956, 1970, 1976, okres Solidarności 1980 – 1981, później stan wojenny z licznymi strajkami i działalnością konspiracyjną. Po 1981r. rozpoczęła się pierwsza wielka emigracja oceniana na około 1 mln osób. Następnie przyszedł rok 1989 gdzie w Magdalence najprawdopodobniej nastąpił deal pomiędzy komunistami a wyselekcjonowanymi działaczami opozycji, z których co najmniej kilku miało swoich prowadzących z SB. W czerwcu 1989 r. jak to głosiła propaganda odbyły się pierwsze wolne wybory, co prawda tylko do Senatu , ale jednak.
W okresie PRL budowano zakłady przemysłowe, co prawda z przestarzałą z reguły sowiecką technologią, ale był rozwój przemysłu.Dopiero czasy Gierka spowodowały zakup nowocześniejszej technologii. Produkty przemysłowe pierwszego użytku były dość siermiężne ale przy odrobinie szczęścia można było je kupić.
Z ciągłym niedoborem artkułów pierwszej potrzeby Polacy nauczyli się jakoś walczyć, było siermiężnie i szaro. Unarwiłowka spowodowała prawie równe rozdzielanie dóbr do jako takiego stanu życia, kto miał bony lub dolary tego było stać na więcej, gdyż mógł sobie kupić niedostępne dobra w specjalnych sklepach. W rozdawnictwie dóbr np. talonów na telewizor, samochód oczywiście faworyzowani byli członkowie partii i służb, ale nie odbywało się to zbyt nachalnie.
W szkole uczyli historii gdzie przyjaźń polsko radziecka była fundamentem tej nauki. Ale w tamtych czasach, był kościół i rodzina, która uczyła młodych patriotyzmu , szacunku do rodziny i wiary w Boga.
Po 1990 r wszystko się zmieniło, Polacy przystępowali z dość dużą nadzieją do zmian. Weszliśmy do NATO i UE, ale nierozliczenie się z przeszłością cały czas rzutuje na politykę Polską.
Środowiska lewackie zaczęły kwestionować pozycję kościoła i rodziny. Standardy, które obowiązywały nawet w czasie PRL-u przestały obowiązywać. Sygnał dał minister Lewandowski ze swoją maksymą „pierwszy milion trzeba ukraść”, brak rozliczenia, lustracji i weryfikacji wywiadu, wymiaru sprawiedliwości, dziennikarzy, dyplomatów , itd. fatalnie skutkuje do dzisiaj.
Prawdziwe kręcenie lodów rozpoczęło się w 2007 roku gdy rządy objęła koalicja PO-PSL. Jak wspomniałem do 1990 r sytuacja była prosta byliśmy my i oni. Obecnie sytuacja wygląda następująco, 90 % mediów w obcych rękach, 80%banków, 90% dużych zakładów przemysłowych, 90% dużych marketów, trwa wygaszanie tradycyjnie polskiego przemysłu np. stoczniowego, cementowego, który jako własność Polski nie istnieje, polska flota handlowa jedna z największych w świecie ( do 1990) praktycznie jej nie ma, przemysł cukrowniczy w większości w obcych rękach. Brak odpowiedzialności za afery, których jest bez liku, budowa najdroższych autostrad w Europie, Stadionu przepłaconego o ponad 300 mln, itd. nikogo z rządu nie interesuje.
Trwają próby likwidacji przemysłu węglowego( kopalń), są zakusy na polskie lasy, polską ziemie rolną, itd. Publiczne media w rękach ludzi rozumnych, wsparte przyjaciółmi z prywatnych TV, robią wodę z mózgu Polakom. Programy szkolne skręcają w stronę lewackości i poprawności politycznej, nieustannie atakowany jest kościół i rodzina.
Śmiem twierdzić, że działalność rządów PO-PSL narobiła więcej szkody Polsce niż 45 lat rządów PZPR, rodzi się pytanie jak długo jeszcze ta hydra nieodpowiedzialności, pychy, kręcenia lodów, będzie rządziła Polską.
Komentarze
02-04-2015 [12:35] - Lektor | Link: Ja twierdzę, że było bardzo
Ja twierdzę, że było bardzo podobnie. Z jednej strony sprawy socjalne i służba zdrowia były lepsze w PRL, ale cenzura i zamordyzm SB-eków były dużo gorsze.
02-04-2015 [14:11] - Andy51 | Link: Ja twierdze, że jest gorzej.
Ja twierdze, że jest gorzej.
02-04-2015 [15:47] - Lektor | Link: Tak czy tak, mamy podobne
Tak czy tak, mamy podobne opinie !
Pozdrowienia http://s1.directupload.net/ima...
02-04-2015 [18:20] - Andy51 | Link: Dziękuję za link, z wielkim
Dziękuję za link, z wielkim Polakiem i świętym.
Pozdrawiam
02-04-2015 [21:48] - wandaherbert | Link: mam 72lata żyłem w głębokiej
mam 72lata żyłem w głębokiej komunie.Nikt mnie nie muszal do wejscia do ZMS ,PZPR i nie byłem tam.Byłem zwyklym budowlancem.Dziś załuję ,że przyłożyłem się do tworzenia struktor "Solidarnosci"co prawda na niskim bardzo szczeblu.To co stworzyli po 1989 z biegiem czasu, stało się gorsze niż czasy Gierka ,Messnera ,Rakowskiego ,mowie to z pełną swiadomoscią ,jako czlowiek ,ktory nie był w zadnej komunistycznej organizacji z wyjątkiem 1 roku w harcerstwie w 1956 ,jak przyszedł Gomułka i wprowadzil religię do szkół podstawowych .Wtedy ojciec pozwolił mi tam wstapić.Z całej mojej licznej rodziny nikt nie wstapil do tych organizacji .Zresztą na Ślasku w latach pięćdziesiątych rodowici Ślązacy rzadko wstępowali do partii,do tych organizacji głownie wstępowali przyjezdni.Gdybym mial wybierać , wybrałbym tamte czasy i tamten system ,mimo pozorow i pewnych obecnych "luksusow"Pozdrawiam
02-04-2015 [13:18] - Zolmar | Link: Pamiętam PRL. PRL i IIIRP
Pamiętam PRL.
PRL i IIIRP mają wiele cech wspólnych.
Jest jednak pewna różnica. Mimo wszystko dało się żyć poza systemem dość znośnie z ograniczonymi co prawda prawami ale jako obywatel. Teraz poza systemem jesteś co najwyżej niewolnikiem czyli nieco wyżej niż pies.
Przykład.
W czasach kartkowych wędlin Mama otrzymała w sklepie kiełbasę nie pierwszej świeżości. Poszła z ta kiełbasą do komitetu miejskiego i rzuciła te kiełbasę na biurko I Sekretarza miejskiego Komitetu PZPR mówiąc:
- Proszę sobie ją zjeść!
Efekt?
Kontrola w sklepie. Wymiana kiełbasy na pełnowartościową.
A dziś?
Dziś nawet nie wejdziecie do siedziby platformy czy pslu bo zatrzymają was sekretarki. A jeszcze staniecie szaleńcami, oszołomami wrogami zgody i bezpieczeństwa. A w dodatku mogą posadzić na 3 lata i ograniczyć na 10 lat prawa obywatelskie lub seryjny samobójca węźmie pracę zleconą.
02-04-2015 [13:40] - Andy51 | Link: O zgrozo w PRL-u czasami PZPR
O zgrozo w PRL-u czasami PZPR był bliżej ludzi niż Platforma zwana Obywatelską. Oni ( ci z PO) nabrali cech i mają maniery , o których PZPR-owscy kacykowie nie mogli marzyć.
02-04-2015 [14:19] - Zolmar | Link: Przypadek drugi. Mój Ś.P.
Przypadek drugi.
Mój Ś.P. Tata był kierownikiem oddziału banku. Jako wybitnego pracownika bankowości, uwielbianego przez podwładnych partia szykowała do awansu do centrali. Warunkiem była przynależność do PZPR. Przed tym odbyła się rozmowa na której zwrócono uwagę (ciekawe skąd mieli wiadomości?), że kandydat towarzysz chodzi z rodziną co niedzielę do kościoła. Tata stwierdził, że nie widzi sprzeczności idei pomiędzy dobrym postępowaniem jako partyjny ani jako katolik. Stwierdził, że On nadal będzie do kościoła chodził, a jak jest to problem dla PZPRu to nie musi go przyjmowac. Warto wspomnieć, że Mama nie pracowała a ja szykowałem się na studia.
Efekt?
Przyjęli do partii i co prawda co centrali nie awansował ale został dyrektorem oddziału banku.
Dziś?
Bez przynależności do sitwy nie tylko nie byłoby awansu a jeszcze zwolnić mogą jako wroga władzy ludowej zwanej obywatelską.
02-04-2015 [18:18] - Andy51 | Link: Swego czasu byłem marynarzem
Swego czasu byłem marynarzem pływałem w PLO, warunkiem zostania kapitanem lub st mechanikiem było należenie do partii. Ponad 80 procent kapitanów lub st. mechaników , było partyjnych, ale około 20% nie.
Czasami świetni oficerowie czy mechanicy nie mogli awansować bo nie chcieli zapisać się do partii. Dzisiaj wyznacznikiem awansu jak piszesz jest przynależność do sitwy i to jest jedyne kryterium.
02-04-2015 [19:05] - jazgdyni | Link: Andrzejku, Wiemy dobrze, jak
Andrzejku,
Wiemy dobrze, jak było i jak jest. Porównania są oczywiste. Dla nas i dla tych, którzy mimo wszystko chcą być wolnymi obywatelami jest tak strasznie, jak nigdy. Człowiek czuje się osaczony.
A co jest najgorsze? Upodlenie. Nie masz prawa do godności i do dumy. Jak nie fałszywym oskarżeniem, które przyklepie debil z łańcuchem sędziego, to wykończą cię biedą. Taką biedą, jakiej - przyznasz - za komuny nie było.
Pozdrawiam
02-04-2015 [20:47] - Andy51 | Link: Cześć Janusz Nic dodać nic
Cześć Janusz
Nic dodać nic ująć, chcą z nas zrobić pariasów, czy jeszcze wykrzesamy z siebie trochę odwagi , żeby tych bydlaków odsunąć od władzy, kiedyś byłem pewien, że tak, dzisiaj zaczynam mieć wątpliwości.
Serdecznie pozdrawiam.
03-04-2015 [12:39] - JAMS | Link: Moim zdaniem jest to dyskusja
Moim zdaniem jest to dyskusja z cyklu "o wyższości Świąt ......".
Za komuny o wiele trudniej było o "prawdę". Cała informacja była w rękach
komuny. Korzystanie z niezależnych źródeł informacji wiązało się z większym
bądź mniejszym ryzykiem. Co do kościoła to nagonka na niego nie była mniejsza,
a śmiem twierdzić, że nieporównanie większa niż obecnie. Gospodarka to oddzielny temat.
Ale chyba lepszy Fiat czy Opel niż maluch i Polonez.
Oddzielnym problemem jest problem biedy i pauperyzacji społeczeństwa. Dokonań PO i PSL
w tym względzie nie da się porównać z żadnym okresem naszej historii, chyba, że okupacji
niemieckiej i radzieckiej w czasie II wojny.