Po 2028 roku Polska będzie płatnikiem netto!!!

Zapraszam do lektury wywiadu,którego udzieliłem dwutygodnikowi „Moja Gazeta Regionalna”, ukazującemu się w Rembertowie i Powiecie Wolominskim. Rozmowę ze mna przeprowadziła p.red. Urszula Szaliłow. 

Dlaczego wybory do Parlamentu Europejskiego są tak ważne? Jak chciałby Pan zachęcić wyborców, by wzięli udział w głosowaniu?
To bardzo ważne wybory, choćby dlatego, że nowy europarlament będzie decydował o budżecie Unii Europejskiej na lata 2021-2027. A będzie to ostatni budżet unijny, w którym Polska przez całą „siedmiolatkę” będzie otrzymywać z Brukseli więcej pieniędzy niż tam wpłacać w formie składki członkowskiej. W kolejnych 7-letnich ramach finansowych czyli w latach 2028-2034 Polska więcej będzie dawać do brukselskiej kasy w formie składki niż stamtąd brać. Tym bardziej warto więc pójść na wybory i wybrać takich europosłów, którzy mają stosowne doświadczenie, a także gwarantują, że będą walczyć o polski interes narodowy i będą wiedzieli do jakich drzwi w Brukseli zapukać zabiegając o jak największy  budżet dla Polski, a do jakich wejść bez pukania.   
Drugim powodem dla którego warto pójść  jest to, że już teraz około 75% procent polskiego ustawodawstwa w praktyce decyduje się w parlamencie w Brukseli i Strasburgu. Później te regulacje są po prostu przyjmowane w naszym, a także innych krajach członkowskich UE. Tym bardziej warto, aby byli tam politycy doświadczeni i patrioci, którzy znają mechanizmy podejmowania decyzji i unijne kuluary.  
Wreszcie trzeci powód: Polska obok Słowacji i Litwy, to kraj o najsłabszej frekwencji w  Unii w wyborach europejskich. Warto więc pójść, abyśmy potem nie musieli się wstydzić.  
Wreszcie jeżeli chcemy, aby dalej kontynuowane były rządy, które zagwarantują  500plus na pierwsze dziecko, „trzynastki” dla emerytów oraz wzmocnienie siły państwa, to trzeba wygrać wybory europejskie, które w praktyce można uznać za I turę wyborów do Sejmu i Senatu RP, które odbędą się jesienią.   
To byłaby już Pana kolejna kadencja w PE. Jakimi problemami zajmował się Pan do tej pory w Brukseli i jakimi kwestiami, związanymi z naszym okręgiem, chciałby się Pan zająć w kolejnej kadencji? 
Byłem koordynatorem mojej grupy politycznej Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Komisji Kontroli Budżetu, która sprawdza wydawanie pieniędzy przez wszystkie instytucje i agencje unijne. Zajmowałem się również jako wiceprzewodniczący PE i jako europoseł polityką wschodnią, a konkretnie dwoma bardzo waznymi obszarami z punktu widzenia interesów ekonomicznych i gospodarczych Polski , a więc  Białorusią, Ukrainą, Mołdawią i krajami Kaukazu Południowego: Gruzją, Armenią i Azerbejdżanem, a także państwami Azji Centralnej: Kazachstanem, Kirgistanem, Tadżykistanem, Turkmenistanem, Uzbekistanem i Mongolią.  
Reprezentowanie Warszawy oraz powiatu wołomińskiego i innych okołowarszawskich wiąże sie w oczywisty sposób z walką o to, aby jak najwięcej środków unijnych trafiło do mojego okręgu. Będę więc, wspólnie z samorządami, lobbował za takimi projektami, które realnie mogą uzyskać współfinansowanie ze strony Brukseli.   
 Miał Pan ostatnio sporo spotkań z mieszkańcami stolicy i powiatu wołomińskiego. Jakie tematy były najczęściej przez nich poruszane?  
Rzeczywiście w  ostatnim czasie byłem parokrotnie w Wołominie,  dwukrotnie w Kobyłce, ale także dwukrotnie w Markach, Radzyminie,  także dwukrotnie w Zielonce, gdzie zresztą zorganizowałem pod moim patronatem koncert piosenek Anny German, ale też w Jadowie, Franciszkowie, Strachówce, Dąbrówce i Ręczajach Polskich. Na spotkaniach ze mną mieszkańcy dużo mówili o wznowieniu lokalnych połączeń autobusowych ,także z Warszawą. Można więc powiedzieć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wstrzelił się w te oczekiwania, proponując kilka tygodni temu w ramach „Piątki Kaczyńskiego” właśnie odtworzenie infrastruktury komunikacyjnej poza aglomeracjami.  
Mówiono też o jakości dróg, martwiono się o strajk nauczycieli i możliwe niedogodności dla uczniów i rodziców, podkreślano, że posłowie reprezentujący Polskę w europarlamencie nie mogą donosić na własny kraj, ani też uruchamiać procedury sankcji wobec własnej Ojczyzny. 
Co Pan sądzi o „nowej piątce PiS”? Czy nie mają racji Państwa oponenci, kiedy mówią, że jest to zwykle kupowanie głosów? Dlaczego np. „13. emerytura” będzie wypłacana tuż przed wyborami, w maju? Przecież „trzynastki” wypłacane są w grudniu albo najpóźniej w styczniu.  
Ta „Piątka Kaczyńskiego” ma nie tylko charakter prospołeczny,  ale także -o czym się prawie w ogóle nie mówi – bardzo prorozwojowy. Eksperci odlegli od rządu i PiS obliczyli, że olbrzymia większość pieniędzy z tytułu 500plus na pierwsze dziecko oraz emeryckich „trzynastek” od razu trafi na rynek i spowoduje  znaczący wzrost sprzedaży towarów i usług, co z kolei zwiększy obroty polskich firm, a także wpływy z podatków do budżetu państwa. Ma to więc charakter prorozwojowy i poza celem prospołecznym ma jeszcze bardziej ożywić gospodarkę w sytuacji, gdy u naszych bliższych i dalszych sąsiadów, choćby w Niemczech gospodarka spowalnia. 
A co do „trzynastki”, to zwracam uwagę, że chodzi o to, aby te pieniądze dać ludziom jak najszybciej. Gdyby je dać, jak pani sugeruje w grudniu czy styczniu, to przecież powiedziałaby pani, że dajemy je w związku … z wyborami prezydenckimi, które mają odbyć się wiosną przyszłego roku. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził !  Najważniejsze jednak, że te pieniądze : i dla polskich rodzin (500plus dla każdego dziecka) i dla emerytów będą.   
 Skoro znalazły się teraz pieniądze na całkiem nowe zadania, niezgłaszane podczas tworzenia i głosowania nad budżetem państwa, to może trudno się dziwić determinacji nauczycieli? A ponadmiliardowa rekompensata dla TVP i Polskiego Radia dolała tylko oliwy do ognia… Coś w tym musi być, skoro strajkiem grozi zarówno ZNP, jak i nauczycielska Solidarność. Dlaczego na rozmowy na Nowogrodzką zapraszani są przedstawiciele Solidarności, a, jak twierdzą członkowie ZNP, pomijani ich liderzy?   
Bardzo żałuję, że na kilkanaście tur negocjacji między resortem edukacji narodowej a ZNP pan Broniarz pojawił się raptem tylko jeden jedyny raz! Skoro tak, to o co mu chodzi? Nauczyciele mają prawo domagać się wyższych płac, bo  żądania płacowe w demokratycznym państwie to norma. Natomiast inną rzeczą jest strajk w okresie egzaminów, bo to bezpośrednio uderza w dzieci i rodziców. Wierzę, że dojdzie do kompromisu. Zwracam jednak uwagę, że obecny rząd podjął decyzję o trzech podwyżkach – jedna w 2018 i dwie w 2019 – a poprzedni nie dał ani złotówki ani w 2012, ani w 2013 ani w  2014 ani w 2015. To za rządu PO-PSL pracę straciło 42 tysiące nauczycieli! I to wtedy zamknięto 1050 szkół. Nadrabiamy to, czego nie zrobili poprzednicy lub naprawiamy to, co zrobili bardzo źle. 
Państwa przeciwnicy polityczni mówią, że kandydaci PiS są eurosceptykami, że chodzi Państwu o „rozwalenie” Unii od środka. Proszę o komentarz w tej sprawie.  
To bajki, ale ja już jeśli mam słuchać bajek, to wolę Ignacego Krasickiego, Andersena czy La Fontaine’a. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że liderzy PO kandydują do roli prima baleriny w chińskim balecie. Zostawmy te propagandowe gadki-szmatki. W naszej sytuacji geopolitycznej Polska powinna być w Unii Europejskiej. Norwegia nie chciała być w Unii, bo ma ropę, Szwajcaria, bo ma banki, a Polska ma Rosję u boku, a więc naprawdę mówienie czy myślenie o Polexicie to bzdura, strachy na Lachy. 
Jest Pan kibicem piłki nożnej. Co Pan sądzi o grze naszej reprezentacji narodowej w meczach eliminacyjnych do ME? 
Jako wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej do spraw międzynarodowych i kontaktów z rządem przede wszystkim angażuję się w naszą siatkówkę. Przypomnę, że Polacy obronili tytuł mistrzów świata mężczyzn, co się nie udało w naszym kraju w żadnej innej dyscyplinie drużynowej. Ale jak każdy kibic Biało-Czerwonych trzymam też kciuki za naszych piłkarzy. Na razie mieli świetny start: jesteśmy tylko jednym z trzech krajów mających po dwóch meczach komplet punktów w eliminacjach Mistrzostw Europy. Z Błaszczykowskim, Lewandowskim i Piątkiem będzie dobrze! 
Proszę powiedzieć naszym czytelnikom coś więcej o Ryszardzie Czarneckim prywatnie. Jakie ma Pan jeszcze zainteresowania? Jak spędza Pan czas wolny? 
Jestem historykiem z wykształcenia i bardzo lubię książki historyczne, ale kampania wyborcza lekturze, niestety, nie sprzyja. Lubię też kino, choć w ostatnich latach głównie chodzę do kina z moim dziewięcioletnim synkiem i muszę się dostosować do jego oczekiwań w tym zakresie. Jestem szczęśliwym ojcem trzech synów. No i pisze. Jestem autorem najstarszego w Polsce bloga politycznego, ale także sześciu książek.  Teraz przygotowuję dwie następne. Będą wydane już  po wyborach do Parlamentu Europejskiego. 
Dlaczego wyborcy powinni głosować właśnie na Pana?   Na którym miejscu listy PiS szukać Pana osoby?  
Bo w parlamencie w Brukseli i Strasburgu można być skutecznym, mając doświadczenie, a je ja mam – bo byłem ministrem do spraw europejskich, odpowiadałem za integrację europejską w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, byłem wiceprzewodniczącym Komisji Prawa Europejskiego w polskim Sejmie, a także kierowałem Instytutem Studiów i Prawa Europejskiego. Tematyka  europejska zajmuje się  formalnie  już trzecie dziesięciolecie. Jednak w europarlamencie, poza doświadczeniem, ważne jest, aby nie wstydzić się swojego kraju i nie donosić na niego – ja jestem polskim patriotą i bronię interesów mojej Ojczyzny. Polska, jak każde państwo w Europie musi walczyć „o swoje”. A polscy politycy nie powinni kłaniać się obcym potęgom, troszcząc się o własne, osobiste interesy.
Odnajdziecie mnie Państwo na drugim miejscu listy PiS. 

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Trotelreiner

19-04-2019 [15:51] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link:

Polska już dawno jest płatnikiem netto...biorąc globalnie wszystkie MA i WINIEN!!!
Po co Czarnecki pisze te bzdury...ktoś mu wierzy?