Ci, którzy obalili rząd Olszewskiego teraz chcą obalić rząd

Zapraszam do lektury autoryzowanej wersji mojego wywiadu dla portalu dorzeczy.pl. Rozmowa,która przeprowadził red. Przemyslaw Harczuk poświęcona była w całości osobie premiera Jana Olszewskiego.

Po śmierci śp. Premiera Jana Olszewskiego, często wspomina się też pamiętną noc, gdy odwołany został Jego rząd. Pan był uczestnikiem tych wydarzeń?
Ryszard Czarnecki: Miałem wówczas 29 lat. Byłem jednym z młodszych posłów. Pełniłem funkcję rzecznika klubu Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Pamiętam poczucie, że w kraju dzieje się coś bardzo ważnego, że dzieje się historia. Jestem dumny z tego, że popierałem rząd Jana Olszewskiego, jak również z tego, że broniłem go do końca. Bo na przykład liberałowie, Jan Krzysztof Bielecki, Donald Tusk, najpierw ten rząd popierali, a potem zdradzili i głosowali za jego odwołaniem. Pamiętam też niesamowity wyścig z czasem – staraliśmy się jak najbardziej opóźnić głosowanie nad wnioskiem.
W jakim celu, przecież wynik głosowania wydawał się przesądzony?
Ale mieliśmy wtedy świadomość, że jeżeli rząd przetrwa choć kilka godzin czy dni dłużej , uda się przeprowadzić lustrację, że ten dodatkowy czas pozwoli na ujawnienie większej liczby agentów SB. W trakcie debaty poprosiłem o przerwę licząc na to, że głosowanie nad wnioskiem zostanie dzięki temu opóźnione. Mój wniosek został jednak odrzucony. Pamiętam też olimpijski spokój premiera Olszewskiego. Powagę męża stanu. I tą niebywałą ciszę w Sejmie, kiedy wygłaszał przemówienie. Taką narastającą grozę, która wisiała w powietrzu. To ten dzień był początkiem przemysłu pogardy. To było bardzo widoczne następnego dnia w prasie. Tekst „Gazety Wyborczej”, gdzie Piotr Pacewicz pisał o „robactwie”( sic!), które wyszło w związku z lustracja. Okładkę tygodnika „Wprost” ze zdjęciem premiera Olszewskiego podpisała redakcja słowem „nienawiść”. Ja natomiast powiem, że wystąpienie premiera Jana Olszewskiego było jednym z najlepszych mów politycznych, jakie kiedykolwiek słyszałem.
Czy można mówić o dziedzictwie Jana Olszewskiego?
Zazwyczaj, gdy odchodzi ktoś znany, mówi się o dziedzictwie, testamencie. I zazwyczaj jest to na wyrost. W wypadku śp. Jana Olszewskiego na pewno na wyrost to nie jest – premier zostawił po sobie ogromne dziedzictwo i polityczny testament . W wymiarze międzynarodowym to konieczność zakorzenienia i trwania Polski we wspólnocie euroatlantyckiej. To rząd Jana Olszewskiego jako pierwszy rząd w naszym kraju rozpoczął starania o przystąpienie Polski do NATO. I robił to jako bodaj pierwszy spośród rządów krajów Europy Środkowo-Wschodniej. W sytuacji, gdy dziś kraje Europy Zachodniej nie inwestują w NATO , oszczędzają na obronności te zabiegi premiera Olszewskiego, ten kierunek jednoznacznie proatlantycki, są szczególnie aktualne. Rząd Olszewskiego cechował też pewien sceptycyzm wobec planów Rosji. Po tym, co stało się w Czeczenii, potem w Gruzji, co dzieje się na Ukrainie, również to przesłanie Jana Olszewskiego jest dziś niezwykle aktualne. Warto przy tym przypomnieć niezwykle ważną rzecz: w 1992 roku Olszewski postawił się Rosji, nie zgodził się na eksterytorialne spółki rosyjsko-polskie, na terenie dawnych sowieckich baz wojskowych.
Co oznaczałoby powstanie takich spółek?
Spółki takie byłyby ekspozyturą rosyjskich służb. W najlepszym razie ich powstanie opóźniłoby wejście Polski do NATO. W scenariuszu gorszym do NATO Polska nie weszłaby w ogóle. Dzięki premierowi Olszewskiemu i jego rządowi pępowinę z Rosją udało się zerwać. W wymiarze wewnętrznym dziedzictwem sp. Jana Olszewskiego jest Polska sprawiedliwa, Polska równych szans. Polska ,która nie wyzbywa się majątku narodowego i to za grosze . To Jan Olszewski był w tym właśnie kontekście pomysłodawcą stworzenia Prokuratorii Generalnej, mającej stać na straży owego majątku. I w tej sprawie tez miał wtedy rację.
Historia Jana Olszewskiego to jednak nie tylko czas jego rządu. To także historia jego zaangażowania w Szare Szeregi, w opozycje antykomunistyczna. To mecenas Olszewski był obrońcą w procesach politycznych. To wydarzenie sprzed 27 lat, dramatyczne okoliczności odwołania tego rządu, nieco przykrywają inne zasługi śp. Jana Olszewskiego?
Te zasługi są i będą pamiętane. Natomiast proszę zwrócić uwagę, kto głosował za odwołaniem rządu Jana Olszewskiego. Inspiratorem akcji był Lech Wałęsa. W Sejmie za odwołaniem była Unia Demokratyczna, Kongres Liberalno-Demokratyczny, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Polskie Stronnictwo Ludowe. UD i KLD już nie ma, dziś ich politycy są w Platformie Obywatelskiej. SLD i PSL wciąż istnieją. I dziś PO, SLD i PSL mają budować Koalicję Europejską, opartą na tzw. anty-PiSie. Po drugiej stronie jest Prawo i Sprawiedliwość, w którym ważną rolę odgrywają politycy dawnego Porozumienia Centrum i w jakiejś mierze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Partii, które broniły rządu Jana Olszewskiego. A więc choć od nocnej zmiany minęło 27 lat, tamten spór wciąż jest aktualny.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mmisiek

12-02-2019 [17:36] - mmisiek | Link:

To niewątpliwie bardzo szlachetne ze strony PiSu, że nie chce i nie zamierza obalić agenturalnych obalaczy i trwale ich usunąć z polskiej sceny politycznej tylko rozciąga nad nimi parasol ochronny i traktuje z pełną atencją jako pełnoprawną opozycję.