W niedzielę odbyły się w Grecji wybory. W Grecji stała się rzecz, w Polsce niemożliwa. W kilkanaście godzin po zamknięciu lokali wyborczych znane były wyniki. Tak właśnie wygląda demokracja. W Polsce 3 miesiące po wyborach na stronach PKW nie ma pełnych wyników wyborów, dalej niewiadomym jest ile było głosów nieważnych.
Mówi się, że nawet 5 mln. Już sama ilość nieważnych głosów powala z nóg, w kraju gdzie są elity ta sytuacja byłaby badana i wyjaśniana.
W Grecji wyniki exit pools pokrywały się niemal z wynikami rzeczywistymi, tak samo sondaże przedwyborcze były zgodne z wynikami wyborczymi.
Sytuacja jest jasna, układ postubecko-złodziejsko-antydomakratyczny, żywotnie jest zainteresowany w nieprzeprowadzaniu demokratycznych wyborów, gdyż w wyniku zmiany układu rządzącego, wielu z obecnie rządzących musiałoby odpowiedzieć za swoje czyny.
Wszystkie instytucje państwowe, tzw. niezależne sądy, państwowe media, pracują nad podtrzymaniem tego niby państwa , a państwo odwdzięcza się premiami, posadami, synekurami, zarówno swoim jak i znajomym królika.
Polska ma wybite zęby, ci którzy mogliby się buntować, powyjeżdżali do krajów gdzie da się żyć. W Polsce pozostali klakierzy władzy i bezwolna masa, której na niczym nie zależy.
Człowiek , który doprowadził do takiego stanu czmychnął do Brukseli i rechocze z głupków za 300 tys. euro rocznie , burdel , który po sobie zostawił, przejęła niezbyt lotna premierka.
http://wpolityce.pl/swia…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4869
czy ktoś na prawdę tym się przejmuje?
Co się musi wydarzyć, by naród powstał?
Ja już nie wiem...
Pozdrawiam
Myślę , że ja też.
Pozdrawiam