Rosyjski konsul honorowy informatyzuje polskie urzędy

Można zaśpiewać " ale w koło jest wesoło", po naukach dziadków z PKW w Moskwie , rosyjski konsul honorowy zabiera się za informatyzacje polskich urzędów.

Antydemokratyczne siły w Polsce są za utrzymaniem status quo. Przecież nie mogą dopuścić do błędu z 2005 r. Dziadki z PKW już  byli na szkoleniu  w Moskwie , gdzie rządzi najbardziej demokratyczny rząd  w Europie. Ale mało tego zbudowano drugą zaporę dla demokratycznych zmian.

Jak podaje prasa, firma rosyjskiego konsula honorowego odpowiada/ła za informatyzację polskich urzędów i instytucji państwowych. Jednym z głównych akcjonariuszy firmy jest Andrzej Bendig­-Wielowiejski.  Jako ciekawostkę można podać fakt, że polski kontrwywiad nigdy firmy Bendig-Wielowiejskiego nie sprawdził.

A więc hulaj dusza piekła nie ma. Można się zastanawiać ile głosów będzie nieważnych. Ponoć Polacy są tacy głupi, że nie wiedzą jak postawić krzyżyk przy nazwisku w wyborach. Można zakładać , że cudowne rozmnożenie nastąpi w okręgach kontrolowanych przez ludowców, tak jak to było onegdaj.

http://niezalezna.pl/60446-slu...