Prokuratura nie chce być gorsza od sędziów. Wczoraj pisałem o skandalicznych wyrokach dla staruszki, dzisiaj prokuratura pokazała, że nie chce być gorsza od sędziów. Wg prokuratury nie ma nic zdrożnego w nazwaniu Papieża ch**** jak go nazywała w swoim wpisie, „ gwiazda Palikota” do PE zarazem dyrektorka teatru Dnia Ósmego dotowanego z publicznych pieniędzy pani Wójciak.
Sprawę umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego - wyjaśnił „Głosowi Wielkopolskiemu” Mariusz Orlicki, zastępca prokuratora okręgowego zastrzegając, że nie zna szczegółowych przyczyn umorzenia.
Nie jest to pierwszy przypadek, traktowania prawa instrumentalnie, z reguły ciężkie działa wytacza się przeciwko tym , którzy nie idą pod rękę z władzą. Tak było min. z prof. Legutką, który nazwał młodzież, która chciała ściągnięcia krzyża w klasach „rozwydrzonymi smarkaczami”. W efekcie został przeczołgany przez wszystkie instancję do SN włącznie , który nakazał przeproszenie tej smarkaterii.
Dwa dni temu prof. Chmura , nazwał kolegów i znajomych 17-letniego Kamila, którzy protestowali przeciwko odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie „ niewyedukowanymi smarkaczami” jestem ciekaw czy sądy potraktują prof. Chmurę tak jak prof. Legutko.
Jestem ciekaw czy nazywając Obame, Putina, Camerona, Hollanda, itd. tak jak Wójciak nazwała Papieża, albo np. Kanclerz Merkel starą k**** ktoś kto użył takich określeń wywinie się sprawiedliwości, tak jak pani Wójciak, czy można tylko obrażać Papieża a innych przywódców nie wolno?
Nie tak dawno grupa kibiców wznosząca hasła Tusk ma Tolę została skazana na grzywny, a paragraf o obrażaniu organów państwa jest bardzo wygodny jako straszak wobec niepokornych.
Mocno mi się wydaję, że KK stoi na straży ochrony czci prezydenta, a nazwanie przez kogoś prezydenta tak jak nazwała Papieża pani Wójciak, mogłaby się dla delikwenta skończyć nieciekawie. Stąd wniosek można obrażać na około wszystkich przywódców, tylko nie nasze gwiazdy Wesołego Bronka i PDT, bo wówczas minister ch**, d*** i kamieni kupa krzyknie „Idziemy po Was”.
Według artykułu 135 §2 uchwalonego w 1997 r. kodeksu karnego za „publiczne znieważenie prezydenta” można dostać trzy lata więzienia, za publiczne znieważenie lub poniżenie konstytucyjnego organu RP można – zgodnie z art. 226§3 zostać skazanym na grzywnę, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat 2, a za znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, można trafić za kratki na rok (alternatywnie z karą grzywny lub ograniczenia wolności).
http://wpolityce.pl/spol…
http://wpolityce.pl/spol…
http://wiadomosci.wp.pl/…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3398