Były kandydat na prezydenta Białegostoku Krzysztof Kononowicz miał bardzo proste hasło wyborcze, które brzmiało „nie będzie niczego”.
Wydaje się, że PO podkradło program Kononowicza i zdaje się mówić „ nie będzie niczego”. Nie będzie IPN, nie będzie CBA, program 500+ będzie albo nie będzie, emigranci będą witani przez samą posłankę Muchę, która będzie śpiewała im piosenki w zamian być może emigranci ją ubogacą. W jaki sposób można tylko przypuszczać.
Pozwólmy mówić Schetynie z zapaleniem ucha i innym przedstawicielom tej partii, pozwólmy donosić im na lewo i na prawo europejskim elytom .
Niech urealnianie wszystkiego znaczy urealnianie wg. speca ekonomicznego PO prof. Andrzeja Rzońcy.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3052
Śpieszmy się poznawac programy platformy , tak szybko odchodzą...
Oj tak.
mimo wszystko widzę wyższość ,,programu' aby było by nic nie było'' Kononowicza nad tym ,,aby bylo tak jak było byle z PO'' ..Przynajmniej Kononowicz nie zwraca sie o bratnią pomoc do zagranicznych osrodków i unijnych decydentów.
Niezwracanie się Kononowicza do do zagranicznych ośrodków, jest istotnie zasadniczą różnicą.Poza tym hasła Kononowicza i PO są prawie takie same.