"Zamknij mordę!" Niemcy: Seksualizacji dzieci STOP!

Na kolorowych transparentach można odczytać całą gorycz niemieckich, rodziców wydanych na pastwę samowoli państwowych seks-edukatorów:
„Dosyć przymuszania do seksu na szkolnych lekcjach!”
„Zero tolerancji dla pedofilskich poczynań w szkołach!”
„Żądamy szacunku dla rodziców!”
„Dość masturbacji i onanizmu w czasie zajęć szkolnych !”
„Stop seks –filmom w czasie zajęć szkolnych!”
 „Przymus, seks-przymus! A gdzie demokracja?”
„Stop państwowej indoktrynacji”
 „Wychowywanie dzieci jest sprawą rodziców!”Rodzice: „Dzieci potrzebują miłości, a nie seksu!” Odpowiedź: „Zamknij mordę!”
Niemieccy rodzice stawiają opór szkolnej seks-edukacji. Zapowiadają kolejne demonstracje.
 „Dzieci potrzebują miłości, a nie seksu!”  „Chrońcie swoje dzieci !” – takie hasła wykrzykiwali  rodzice, którzy wyszli wraz z dziećmi na ulice Stuttgartu, by zademonstrować swój sprzeciw wobec seks-edukacji w szkołach w Badenii-Wirtembergii.
Prezerwatywą w twarz: “Wasze dzieci będą takie jak my!”  
Blokujący wyznaczony tor przejścia agresywni kontrdemonstranci ze środowisk gejów i lesbijek odpowiadali  skandując : „Wasze dzieci będą takie jak my!”. W stronę rodziców zza tęczowych flag poleciały różne przedmioty i gaz pieprzowy prosto w oczy. Nie obyło się bez szarpania, podkładania nóg, pokazania środkowego palca podniesionego z pogardą w górę.  „Rzucali nam w twarz prezerwatywy”- mówił ktoś z atakowanych rodziców. Policja nieskutecznie chroniła legalnych demonstrantów na wyznaczonej dla nich trasie. Manifestujące rodziny nie dały rady przejść do końca tak, jak zaplanowali organizatorzy. Czy można rozgonić gejów i lesbijki ? Wygląda na to, że policja nie wiedziała, jak się do tego zabrać. Organizator krzyczał do megafonu: „Nie chcemy eskalacji konfliktu. Przyszliśmy tu na pokojową demonstrację. Rozejdźmy się jednak zanim ucierpią najmłodsi !”

Perwersyjne żądania: masowe manifestacje

Od początku tego roku trwają w Niemczech w Stuttgarcie i Kolonii kilkutysięczne protesty rodziców przeciwko zaostrzeniu kursu seks-edukacji w szkołach. W Stuttgarcie demonstracje odbyły się już 1. lutego, 1. marca i 5. kwietnia. W Kolonii 18. stycznia i 22. marca. Niemieccy rodzice wreszcie się obudzili.  W kraju, w którym seks edukacja w szkołach publicznych w różnym wydaniu jest już obecna od przeszło 40 lat, coraz bardziej perwersyjne żądania aktywistów homolobby wywołały w końcu zdecydowany sprzeciw.
Czerwono- zielony rząd landu Badenia -Wirtembergia pod naciskiem środowisk LGBTTIQ (lesbijki, geje, biseksualiści, transseksualiści, transgenderyści i queerseksualiści) przygotował na przyszły rok szkolny projekt edukacyjny Bildungsplan 2015, który zakłada zwalczanie homofobii i transfobii (o czymś takim wcześniej nie mówiono).  W ramach tego programu od pierwszej klasy szkoły podstawowej podczas zajęć na wszystkich przedmiotach szkolnych dzieci mają być zaznajamiane z „różnorodnością orientacji seksualnych” , mają być uczone tolerancji i akceptacji seksualnych czynności jakiekolwiek by one nie były. Na lekcjach ma być mowa o tym,  jak zaspokajają się lesbijki. W niektórych szkołach w innych niemieckich landach takie „edukacyjne cele” już zostały wprowadzone.  „Liżą się po narządach” – tak tłumaczył mamie po takiej lekcji jeden chłopczyk. Dzieci mają oczywiście pozwać również, jak zaspokajają się  geje, jakie dodatkowe gadżety mogą zastosować, jakie są korzyści z seksu w wydaniu homo- układu. Edukatorzy tłumaczą dzieciom, że nie będzie katastrofalnej ciąży. I pytają: a może twój kolega jest transseksualistą? Na szkolnych ławkach lądują darmowe ulotki Federalnej Centrali Edukacji Zdrowotnej (BZgA). Uczniowie dowiedzą się z nich (np. w Berlinie już się dowiadują), że odbyt to właściwie organ seksualny.  http://www.bzga.de/infomateria...

„Nie chcemy porno-lekcji”!

Nie ma się więc co dziwić takim obrazkom. Rodzice, babcie, dziadkowie, dzieci niosą transparenty z napisami: „Nie pozbawiajcie dzieci ich dzieciństwa!”,  „Dzieci są czyste i takie mają pozostać!” , „Nie chcemy porno –lekcji w szkołach!”. Jeden z nauczycieli Gabriel Stängle nie wytrzymał i zaczął zbierać podpisy pod petycją do rządu przeciwko wprowadzeniu takiego planu do szkół. Zebrano w dwa miesiące blisko 200 tys. podpisów: http://www.bildungsplan2015.de....
Szef rządu Badenii-Wirtembergii, Winfried Kretschmann, jak i Minister Edukacji Andreas Stoch, nie przejął się zbytnio tymi protestami. Zapowiedział kilka kosmetycznych poprawek w projekcie i tłumaczył przed kamerami, że chodzi o to, żeby uczniowie nie używali wyzwisk wobec swoich homoseksualnych kolegów na dziedzińcach szkolnych. Jak mówił, tolerancja i akceptacja różnorodności seksualnych należy do wartości demokratycznego, otwartego społeczeństwa. Tę retorykę niemieccy rodzice znają już doskonale, wiedzą, że tak wygląda tylko opakowanie tej ideologii, a w środku – materiały edukacyjne od których robi się autentycznie niedobrze. 

Seks-edukacyjny przymus i więzienie

Dokładnie tak, a nawet gorzej zrobiło się na seks-lekcji  w Salzkotten w Północnej Nadrenii 9-letniej dziewczynce o imieniu Melitta, która wyszła z klasy i oznajmiła nauczycielce, że poczuła się bardzo źle i  nie chce już wracać na takie zajęcia. Nauczycielka próbowała przymusić dziewczynkę do powrotu do klasy używając siły (SIC!), lecz ta nie ustąpiła, więc kazano jej siedzieć w pokoju nauczycielskim. Rodzice, rzecz jasna, stanęli po stronie córki. Urażone władze szkolne poczuły się w obowiązku zgłosić sprawę do sądu, w związku z uchylaniem się dziecka od udziału w zajęciach szkolnych. W rezultacie na rodziców nałożona została kara grzywny, której odmówili zapłacić, więc na każdego z rodziców z osobna nałożono karę do 40 dni odsiadki: www.youtube.com/watch?v=G6NhAh...  
18 stycznia państwo Eugen i Louise Martens wraz z córką byli obecni na demonstracji przeciwko seks-edukacji rozpoczynającej się pod katedrą w Kolonii, aby dopominać się o prawa rodziców. Prowadzący przemówienie Mathias Ebert, ojciec czwórki dzieci i inicjator protestu, pytał zebranych: „Do czego to doszło w naszym kraju, że gdy rodzice występują w obronie swoich dzieci, nachalnie maltretowanych w szkole perwersyjnymi treściami wyrządzającymi szkody w ich psychice i duszach,  wysyłani są do aresztu?  Gdzie jest sędzia, który wydaje takie wyroki? Jak może on spać spokojnie?  Artykuł 6 naszej Konstytucji mówi, że pierwszorzędnym i najważniejszym obowiązkiem rodziców jest wychowywanie dzieci”. Prowadzący manifestację kontynuował: „Ponadto nasz niemiecki Kodeks Karny określa te kwestie niezwykle jasno. Pozwólcie Państwo, że zacytuję: Paragraf 176, ustęp 4: „Karze pozbawienia wolności od 3m-cy do 5 lat podlega ten, kto:
1. podejmuje przed dzieckiem praktyki seksualne
2. zachęca dziecko do tego, aby podejmowało czynności seksualne
3. oddziałuje na dziecko poprzez pisma, aby doprowadzić je do podjęcia praktyk seksualnych
4. oddziałuje na dziecko pokazując mu rysunki pornograficzne, zdjęcia, bądź puszcza nagrania, lub podejmuje namowy, aby zachęcić je do czynności seksualnych. 
Stan prawny w tym względzie jest jasny.  Wynika z niego, że niektórych nauczycieli z naszych szkół, jak i autorów tych ulotek (z ministerialnej agencji BZgA – przyp. Red.) trzeba zaprowadzić przed sąd, gdyż według obowiązującego Kodeksu Karnego dopuszczają się przestępstw na naszych dzieciach ! A w naszym kraju w więzieniach lądują rodzice, którzy występują w obronie swoich dzieci! Proszę wejdźcie tu na podium –zwrócił się prowadzący do rodziców Melitty - Niech wszyscy zebrani zobaczą jak wyglądają przestępcy w naszym kraju! ”. Państwo Martens  z młodszym dzieckiem na rękach stanęli na podium. Ponad tysięczny tłum zgotował im piękną owację.

Co robią sądy? Dyskryminacja rodziców

Prowadzący mówi dalej podniesionym głosem: ”Przymusowa  seks-edukacja w szkołach nie jest niczym innym jak dyskryminacją rodziców !” Drodzy rodzice!”- kończył prowadzący: „Gdzie bezprawie staje się prawem, sprzeciw staje się obowiązkiem !”: https://www.youtube.com/watch?...
http://besorgte-eltern.net/vid...
Pochód z piszczałkami dzieci, trąbkami, głośnikami,  skandując hasła z niesionych transparentów – (najczęściej powtarzane hasło to ”Dzieci potrzebują miłości, a nie seksu”  i „Ręce precz od naszych dzieci”), pod ochroną policji, rusza wyznaczoną trasą.

Seks-standardy ONZ i UE

Kolejna demonstracja w Kolonii pod katedrą odbyła się 22 marca. Mimo zimna i deszczu liczba uczestników była wyraźnie większa niż poprzednio. Dojechali też przedstawiciele podobnych akcji z Francji i Holandii, a nawet z Rosji. Mówili o dyrektywach płynących z ONZ i UE w sprawie wprowadzania seks- edukacji (np. Światowej Organizacji Zdrowia, które już w Polsce poznaliśmy). Zwracali uwagę na fakt, że to nie tylko rodzice niemieccy muszą dziś walczyć o swoje dzieci. Od razu widać było formującą się na boku grupę ubranych na czarno kontrdemonstrantów (w czarnych okularach i kapturach), oblizujących obscenicznie usta, całujących się i przed kamerami podnoszących środkowe palce do góry, z tęczowymi flagami i transparentami :„Stop faszystom, rasistom  i homofobii”.

Co robi policja?

„Bardzo się cieszę, że wszystkich Państwa tu widzę. – rzekł Mathias Ebert do zebranych rodziców.  „Tak jak obiecaliśmy poprzednio, jesteśmy tu znowu, aby zademonstrować nasz sprzeciw wobec przymuszania naszych dzieci  już od szkoły podstawowej do szkolnych zajęć z seks – edukacji.  Nie jesteśmy wcale homofobami, chodzi nam o dobro dzieci.” Nie było jednak łatwo przekonać gejów i lesbijki zebranych po drugiej stronie. Taką demonstracja poczuli się wyraźnie zagrożeni. Agresywni kontrdemonstranci rzucali się na próbujących przejść rodziców z dziećmi. 5 osób zostało rannych, wezwano karetkę,  2 osoby musiały zostać odwiezione do szpitala. Pochód nie mógł  przejść legalnie zezwoloną trasą, blokada agresywnych przeciwników z przodu i z tyłu uniemożliwiła im zupełnie przemieszczanie się. Dlaczego policja w Kolonii, podobnie jak w Stuttgarcie, nie umożliwiła legalnej, pokojowej demonstracji spokojnego przemarszu ?  Wszystko można zobaczyć na Youtube i posłuchać relacji alternatywnych mediów: https://www.youtube.com/watch?... 

Zostawcie nasze dzieci w spokoju!

Wróćmy jeszcze  na pierwszą demonstrację w Stuttgarcie 1 luego 2014. Prowadzący ją państwo Natalie i Hans Christian Fromm, rodzice dwójki dzieci czytali przemówienia i cytowali fragmenty z projektu edukacyjnego Bildungsplan 2015. „Pozwólcie państwo, że zacytuję z punkt str. 9 „Dzieci w szkole podstawowej (w Niemczech podstawówka obejmuje tylko 4 klasy-przyp.Red.) mają nauczyć się swobodnego, wolnego od uprzedzeń stosunku do własnej tożsamości płciowej jaki i do innych tożsamości. Nauczą się rozróżniać płeć:  biologiczną,  przeżywaną, społeczną, prawną  i przypisaną”. Ten swobodny stosunek do płci oznacza, ze dziecko jak najwcześniej ma sobie samo określić jaką ma płeć”- wyjaśniali. „Fala genderyzmu zalewa Europę i w pierwszej kolejności zamierza pogrążyć najmłodszych. „Tematem zajęć (w szkole podstawowej) będą choroby przenoszone drogą płciowa i antykoncepcja”.
„Panie Kretschmann (Szef rządu Badenii-Wirtembergii- przyp. Red.)– Proszę zostawić nasze dzieci w spokoju!”- wołali organizatorzy manifestacji. „Musimy chronić nasze dzieci przed przymusową indoktrynacją. Rodzice chrońcie swoje dzieci!”. „Po co uczeń szkoły podstawowej ma uczyć się jakie są różnice pomiędzy homoseksualistą, bi- , trans- i interseksualistą- ? Dlaczego nasze dzieci mają zajmować się w tym wieku zaburzeniami psychicznymi ?!”. „Radykalne mniejszości seksualne chcą wykorzystać szkoły dla realizacji własnych interesów” „Nie pozwolimy na to! W szkołach naszym dzieciom zamierzają  wmawiać, że wszelkie homozwiązki stoją na równi ze związkiem małżeńskim mężczyzny i kobiety, lecz nasza konstytucja stawia małżeństwo pod szczególna ochroną państwa i społeczeństwa.  Jeśli małżeństwo ma zostać sprowadzone do jednej z wielu form związków, to jego szczególna ochrona zostanie uchylona!”- mówił prowadzący.

Pedofile naciskają

„Punkt 12 – kontynuuje swoje przemówienie prowadzący- cytuję: „Uczniowie mają poznawać kulturę, muzykę, filmy, sztukę, teatr  i miejsca spotkań  osób LGBTTIQ.”  Zatem, Drodzy rodzice, nasze dzieci będą prowadzone, np. na lekcji religii  na spotkania do gejowskiego baru.” „Kto nam zagwarantuje, że LGBTTIQ nie zostanie uzupełnione o literkę P?” Pedofile naciskają od dawna, aby zalegalizować popełniane przez nich przestępstwa. Oni również chcą się zaliczać do „różnorodnosci orientacji seksulanych”  (zob.wywiad ze znanym niemieckim pedofilem Diter’em Gieseking’iem http://www.fronda.pl/a/pedofil...)
Atmosfera strachu: Rodzice: ODWAGI!
- „Blisko 200 tys. podpisów pod petycją przeciwko wprowadzeniu takich zajęć do szkół dodaje mi odwagi”. – kontynuuje Christian Fromm- „bo w Niemczech panuje atmosfera strachu. Normalni rodzice są szkalowani i uwłacza się im przy każdej okazji”- mówi. „Nie jesteśmy wcale homofobami, ani fundamentalistami. Nasza demonstracja jest pokojowa na rzecz praw rodziców, które depcze nasz rząd, gdyż rząd zamierza podjąć działania wbrew woli obywateli! Opowiadamy się za wolnym społeczeństwem, w którym nie aresztuje się rodziców, gdy chcą chronić swoje dzieci przed nachalną edukacją seksualną, jak miało to miejsce już wiele razy”.
Oklaski mieszają się z krzykami i piskami, kontrdemonstranci napierają na słuchających. Znowu skandują: „Wasze dzieci będą takie jak my!” . –„Nie dajmy się sprowokować”- kończy prowadzący widząc agresję ze strony przeciwników. „Teraz o głos prosimy naszego gościa”- zapraszał.  
Mathias von Gersdorff – reprezentujący inicjatywę „Dzieci w niebezpieczeństwie” mówił: „ W czasach kiedy jeszcze stał Mur Berliński i istniał Związek Sowiecki i w całym bloku wschodnim w Europie panował komunizm, kiedy nie było żadnej wolności, ani demokracji, w 1981 roku papież Jan Paweł II napisał w dokumencie apostolskim Familiaris consortio, że praw rodziców nie można z góry złożyć. Rodzice sami musza o nie dbać i zabiegać o to, by były  chronione, bronione i respektowane przez państwo! Jakże aktualne są dzisiaj te słowa! Dzisiaj prawa rodziców do wychowywania swoich dzieci nie są absolutnie uznawane. Dzisiaj jest wiele osób, które mówią o wolności i tolerancji, lecz nie chcą słyszeć o prawach rodziców. Jednak od Adama i Ewy tak jest, że dzieci należą do rodziców, a nie do państwa!!!”

-„Zamknij mordę !!!!” , „Zamknij mordę!!!!”  

Tak skandują kontrdemnostranci, wyraźnie przebijają się kobiece głosy (!), obscenicznie wysuwane języki, pokazowe całowanie się homo-par, wyrywanie kabli prowadzącym przemówienie.  Policja musi obezwładnić tych najbardziej agresywnych. „Wasze dzieci będą takie jak my!!!!!” „Odwalcie się !!!”- krzyczeli kontrdemonstranci.
„Widzimy tu właśnie tych, którzy nie chcą innym obywatelom przyznać podstawowych praw– wyrażania swojego zdania. W tym starciu jednak prawda jest po naszej stronie!” -kończy Mathias von Gersdorff.
Dochodzą posiłki policyjne i kolejna agresywna grupa kontrdemonstrantów wkracza do akcji. Obok tęczowych flag pojawiają się czerwone. Robi się naprawdę gorąco. Strach o idące z rodzicami dzieci.  Pochód nie może ruszyć.
„Rodzice ! Tu chodzi o życie i śmierć!” 
Odsyłam do filmu od 28 min:  https://www.youtube.com/watch?...
 
Kolejna demonstracja zapowiedziana jest na 28 czerwca ponownie w Stuttgarcie.
Opracowała: Magdalena Czarnik
Tekst ten dedykuję członkom „Porozumienia na rzecz wprowadzenia  powszechnej i obowiązkowej , zgodnej ze standardami WHO, edukacji seksualnej do szkół”, popierającym projekt ustawy Wandy Nowickiej. http://www.funpzs.org.pl/poroz...
Proszę równocześnie o jak najszersze publikowanie tego tekstu w Polsce. Dziennikarzy chcących kontynuować ten temat zapraszam do działania. Demonstracje wciąż trwają. Materiał do reportaży nie zabraknie.
Mathias von Gersdorff przyjedzie w maju do Polski  http://www.pch24.pl/gersdorff-...
 
Materiał otrzymałam od p. Natalii Dueholm z USA, działaczki na rzecz obrony życia i obrony cywilizacji, z prośbą, by najszerzej go kolportować. 
 
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

09-05-2014 [23:28] - Lech Makowiecki | Link:

        GDYBY GŁUPOTA BOLAŁA...
 
Kontynuując temat gender (i pokrewne)
Walcząc z idiotyzmem nudnym (tutaj ziewnę)
Argumenty stawiałem –  w kontrze homo-mitom;
Naukowe teorie, dowody niezbite...
Po dobroci i grzecznie, emocje hamując –
Wykładałem me racje tym, co jadem plują...
 
Wiem –  próżno i daremnie. Wszystko groch o ścianę.
Dość już tego zamętu... Koniec bicia piany!
 
Wyczerpawszy już wszelkie perswazji narzędzia
(Efekt: „Daj kurze grzędę – ona wyżej siędzie”)
Postanowiłem od dzisiaj przejść do ofensywy;
Mówiąc językiem prostym –  dosyć waszej zgrywy!
Koniec pseudo-nauki, rozważań wszetecznych;
Łapy precz od dzieciaków normalnych i grzecznych!
 
Idź, tłumacz ogierowi, żeby stał się klaczą –
To oberwiesz kopytem! Aż gwiazdy zobaczysz!
Zapytaj się słonicy: słoniątko ci po co?
To trąbą ci odwinie. Wylecisz jak z procy!
Mam być głupszy od osła (IQ bliskie zeru)
Co – na przekór nowinkom – woli być hetero?
 
Wielka szkoda, że wasza głupota nie boli;
Genderyzm bez „Apapu” miałby ciężką dolę!
Ból byłby przeogromny, świdrujący, czarci...
Jęk niósłby się po polach – jak od kotów w marcu...
 
Rodzina jest potęgą – nic tego nie zmieni!
Zrozumcie –  żaden gender nie wyrwie korzeni...
My mamy płodzić dzieci, kształcić, łożyć na nie,
I oddać wam bez walki? O, NIEDOCZEKANIE!!!              

Obrazek użytkownika jazgdyni

10-05-2014 [06:49] - jazgdyni | Link:

Witam
Ja tego kompletnie nie rozumiem! To jakaś mega - aberacja.
To jest chore z punktu widzenia nauki, medycyny i psychologii.

Dlaczego naukowcy milczą???
Dlaczego dajemy się terroryzować dewiantom?

Czy zawsze upadają cywilizacje, gdy do głosu dochodzą dziwolągi, chorzy i wariaci? A zdrowa większość milczy i nie protestuje marszom, czy choćby pedalskiej tęczy.

Musimy podjąć walkę i nie cofać się w imię idiotyzmów polit-poprawności.

Pozdrawiam

Ps. Historia pokazuje, że Niemcy szczególnie łatwo dają się zmanipulować ludziom nienormalnym i biurokracji. Cecha cywilizacji bizantyjskiej.

Obrazek użytkownika smieciu

10-05-2014 [10:27] - smieciu | Link:

Mnie to tylko ciekawi kiedy wreszcie do ludzi dotrze że w tym nie ma przypadku. Kiedy ludzie zastanowią się skąd biorą się te pomysły. Są wdrażane bo władza boi się, słucha, poważa dziwolągów i mutantów z tęczowych homo parad?
Czy może jest to plan wdrożenia pewnych zachowań w społeczeństwie, które znajduje się pod tak całkowitą kontrolą pewnych ludzi że nie jest dla nich problemem wdrażanie i promowanie dowolonych absurdów?
My wierzymy np. że za Tuskiem itp. stoi potężna organizacja wywodząca się z elit PRL, kontrolująca media i tłum. Nie ma w Polsce praktycznie większych, popularnych niezależnych mediów. Dlatego do ludzi dociera jednolity przekaz medialny promujący określone partie, idee i zachowania. Jeden jedynie słuszny głos.
W Niemczech jest jak widać tak samo. Jednolity głos medialny i ideowy i na tyle ile tylko można ignorowanie głosu społeczeństwa.
Wniosek sam się narzuca. Mamy tam demokrację bardzo podobną do naszej.
U nas każdy myślący człowiek wie że rządzi nami postkomunistyczna klika współpracująca z finansowymi instytucjami Zachodu i Wschodu. Ok. No to pytanie brzmi jaka klika rządzi Niemcami. I UE?

No i w dalszej konsekwencji: Może najwyższy czaś porzucić Orwellowskie "double thinking" i spojrzeć faktom w oczy?
Jak długo poważni ludzie, którzy śmieją się i gardzą tu lemingami będą pogrążeni w innym rodzaju lemingozy odrzucając prostą logikę prowadzacą do uświadomienia sobie istnienia Systemu, którego wiele elementów już dawno przewidział Orwell właśnie.

Obrazek użytkownika Marek1taki

10-05-2014 [08:30] - Marek1taki | Link:

@autor
Zrobią Noc długich noży? - Nie zrobią.
Prusacki ordnung w Europie nie jest celem, tylko narzędziem do wykuwania nowego człowieka.

Obrazek użytkownika izabela

10-05-2014 [10:14] - izabela | Link:

Bardzo dziękuję za doskonałe przedstawienie problemu. Wydaje mi się, że polscy rodzice nie doceniają niebezpieczeństwa. O tych samych sprawach w USA traktuje książka "Kinsey, seks i oszustwo. Rzecz o indoktrynacji" Judith Reisman, Edward W. Eichel-  wydana przez Antyk Marcina Dybowskiego. Pracowałam przy redakcji ( tłumaczeniu)  tej książki i egzemplarze autorskie chciałam rozdać ( bynajmniej nie rozsprzedać) w zaprzyjaźnionym środowisku ruchów pro-life. Nie udało się. Ludzie mówili: " po co mam czytać o tych świństwach, to nie jest nasz problem, to do nas nie dotrze". Było to bodajże  20 lat temu. Bardzo się pomylili.