Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Polska to nie Rwanda, na Boga!

Ryszard Czarnecki , 02.03.2017
Po wypadku Premier Beaty Szydło przez polski Internet i media przelała się fala nienawistnych komentarzy. W związku z tym KAI poprosił polskie europosłanki i europosłów o odpowiedzi na kilka pytań. Oto one:
1. Czym jest hejt i mowa nienawiści i jakie są ich przyczyny?
O hejcie można powiedzieć to samo, co o definicji „konia” zawartej w encyklopedii Benedykta Chmielowskiego „Nowe Ateny”: „Koń jaki jest, każdy widzi”. Z hejtem jest podobnie: każdy, kto chce, to zauważy, choćby ostatnią inicjatywę złych czy niemądrych ludzi ‒ „pogrzeb Beaty Szydło”, która dopiero po interwencji ministra Pawła Szefernakera z KPRM u administratorów Facebooka zniknęła z tegoż medium społecznościowego.
Przyczyny mowy nienawiści? Jest ich kilka: anonimowość, tłumiona na co dzień agresja, ale także, uwaga, swoiste przyzwolenie we własnym środowisku na chamskie, bezpardonowe dokładanie tym, których się nie lubi, ba, nie tylko przyzwolenie, ale też licytowanie się kto dosadniej i mocniej uderzy. Moja babcia mówiła, że wbrew tym, którzy mówią, że konwenanse są bez sensu i są szkodliwe, właśnie konwenanse są czymś, co trzyma człowieka w pewnych ryzach. W dzisiejszym świecie bez konwenansów rzeczywiście o hejt, „mowę nienawiści” czy „przemysł pogardy” jest dużo łatwiej.
2. Czy mowa nienawiści powinna być ścigana i jakie są dodatkowe regulacje prawne?
Ściganiem „mowy nienawiści” zajmują się się środowiska lewicowe i liberalne, które w penalizacji widzą swoisty kij bejsbolowy przeciwko środowiskom prawicowym, przy czym „mowa nienawiści” rozciągana jest do granic absurdu i w gruncie rzeczy służy do terroryzowania innych „polityczna poprawnością”. Stad też jestem bardzo ostrożny, wręcz sceptyczny, co do prób formalno-prawnego kneblowania tego, co może być dość dowolnie uznane za mowę nienawiści. Konkretnie: jeśli ktoś skrytykuje nadmierną ekspansję środowisk LGBT i szantażowanie przez nich środowisk tradycjonalistycznych, konserwatywnych, to krytyka taka również może być podciągnięta pod „mowę nienawiści”, co przecież jest absurdalne.
3. Czy w polskiej przestrzeni publicznej jest jeszcze miejsce na jakakolwiek merytoryczną dyskusję czy jesteśmy skazani na permanentną wojnę plemienną?
Polska nie jest Rwandą podzieloną między plemiona Hutu i Tutsi – oba obdarzone skłonnościami ludobójczymi. Jest miejsce i musi być miejsce na merytoryczną, spokojną, wyważoną debatę, choć wydaje się, że tego miejsca jest coraz mniej. Opozycja totalna narzucając polskiej polityce grę o sumie „zero-jedynkowej” zachęca stronę rządową raczej do utwardzania stanowiska niż wsłuchiwania się w jaskółki poważnych propozycji przykryte chmurą demagogii, wyzwisk, populizmu i pieniactwa. Ale próbować przecież trzeba…
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1604
Ptr

Ptr

02.03.2017 17:05

Wydaje się jednak , że granice tego czego nie wolno są mniej wiecej określone : posługiwanie się nieprawdą co do faktów, obrażanie za pomocą fałszywych określeń,
używanie określonych symboli, niszczenie symboli, pomników, wywoływanie poniżających skojarzeń  w czym specjalizuje się pseudo sztuka. To powinno być prawnie karane. Problem jest w sprawiedliwym i skutecznym egzekwowaniu prawa. W obecnej sytuacji doszło do tego , że polityk musi być prawnikiem.
Emocje polityczne znajdują jakieś formy ekspresji werbalnej, które nie mogą być prawnie zakazywane, ze względu na potrzebę wolności słowa. Inaczej będzie to wolność słowa jak we Francji. Anonimowość nie ma nic do rzeczy. Efekt jest mocniejszy , gdy wypowiada się osoba publiczna.
Trzeba trwać przy swoim, nie da się uniknąć krytyki. Trzeba być przygotowanym na różne ataki.
Dyskusje nie muszą być zawsze w gronie niekonstruktywnych. Czasem trzeba ich wykluczać. Po to jest demokracja , aby większość mogła podejmować decyzje. 
Ale i tak wszystko zależy od systemu wartości jaki mają strony sporu. Źródła chrześcijańskie unikają złych metod, lewackie chętnie je stosują. Być może to jest właśnie ta różnica. Droga krzyżowa to pierwowzór hejtu.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 815
Liczba wyświetleń: 8,067,257
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • SZKOŁY KORANICZNE – WYLĘGARNIE TERRORYZMU
  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności