Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
SMOLENSK JAK MATRIX cz.IV. ZWICHROWANE EMOCJE.
Wysłane przez Jan z Glasgow w 21-01-2014 [04:59]
Jest juz 1.15 w nocy (w Polsce 2.15) a ja nie moge zasnac, obudzilem sie po 3 godzinach snu , na zewnatrz piekna pogoda, cieplo i ksiezyc gdzies wysoko , idzie srebrne chusty prac. Nie ma sie czego bac…, tak by powiedzial Czechowicz, moj ulubiony poeta.
Moze od teraz nie bojmy sie razem i doprowadzmy to sledztwo smolenskie do konca, malymi kroczkami. Razem tak jak w latach 80-tych, zrobmy to dla Anny Walentynowicz.
Tytul tej notki wskazuje na to o czym bede pisal. Zwichrowane emocje. Zle emocje ,ktore zostaly uwolnione zaraz po smierci Jana Pawla II. Od 2005 roku zaczela sie wojna polsko-polska na taka skale jak nigdy przedtem. Komus zalezalo na napisaniu nowej historii Polski i wywolano te wojne aby zniszczyc dawne autorytety i zastapic je nowymi, obcymi, nie nalezacymi do naszych “rzeczy wspolnych” czyli swiadomosci wielu pokolen Polakow. Nie tylko po “tamtej” stronie, o dziwo rowniez po patriotycznej stronie. To zastanawia.
Przechodzac blizej tematu katastrofy smolenskiej na poczatek musze powiedziec slowo o psychologii sowieckiej , jej podstawach ideowych od konca XIX wieku az do dzisiaj. Wszyscy pewnie znaja badania Pawlowa nad odruchami bezwarunkowymi czyli reakcjami ciala na bodzce zewnetrzne. Pamietam takie doswiadczenia z fizjologii, kiedy kazano nam ucinac glowe zaby ,nastepnie wieszano “to cos” na tzw. szubieniczce i rozne czesci ciala poddawano dzialaniu kwasu. Zabka bez glowy kurczyla nogi zupelnie prawidlowo, czyli oznaczalo to ze odruchy te dzialaja bez posrednictwa mozgu. Pozniej Pawlow doszedl do tego, ze reakcje mozna tez wywolac bez bodzca zewnetrznego, fizycznie dzialajacego na cialo, wystarczy tylko wyobrazenie tego bodzca, nazwal to odruchami warunkowymi. Czyli samo wyobrazenie bolu dziala tak samo jak de facto dzialanie bodzcem fizycznym powodujacym bol. Na tej podstawie Lenin nadbudowal cala teorie “odzwierciedlenia”, ktore jest pojeciem bardzo niejasnym ale chodzi lo chyba o zespol wyobrazen o swiecie, prostych i bardziej zlozonych, tworzonych w mozgu.
To byly i chyba nadal sa, dwie betonowe podstawy psychologii sowieckiej i od konca XIX wieku byly wykorzystywane rowniez , oprocz normalnych zastosowan spelecznych, najpierw przez carska ochrane a pozniej sluzby specjalne. Teoria wydaje sie prymitywna ale nadaje sie do dwoch rzeczy: kontroli ludzi i ich mordowania. To nie znaczy ,ze cala koncepcja jest zla, rozwinela sie ona na calym swiecie jako tzw. psychologia behawioralna i miala swoj udzial w ugruntowaniu nowoczesnych badan eksperymentalnych. W Rosji sowieckiej mogla posluzyc jednak do kontroli nad spoleczenstwem. Jej kuriozalnym przejawem bylo nagminnie stosowane w sowieckich sluzbach bezpieczenstwa sobowtorow. Tworzono je dla tych, ktorzy mieli wykonywac najbardziej podle zadania , w celu zastraszenia. Rowniez do dezinformacji.
Tutaj przedstawie ciekawe badanie psychologiczne przeprowadzone w Polsce:
http://facet.interia.pl/ciekaw...
Mozna znalezc rowniez podobne badania dotyczace wplywu leku, strachu albo radosci i zadowolenia na procesy myslenia, pamieci lub mowy. Niestety nie moge znalezc nic wiecej po polsku w internecie ale moze ktos ma takie badania i moglby dolaczyc sie do dyskusji.
Takie badania doprowadzaja nas do konkluzji, ze emocje maja silny wplyw na to o czym myslimy i w konsekwencji jak pozniej sie zachowujemy. Jednak emocje moga zadzialac rowniez w przypadku, kiedy na zewnatrz nic nie obserwujemy fizycznie co moze nam zagrazac. Wystarczy ,ze ktos nam np opowie o jakims traumatycznym wydarzeniu abysmy uruchomili sobie cala serie wyobrazen z tym zwiazanych. I to dziala rowniez w sytuacji braku pelnej informacji, poniewaz uruchamia sie tu jeszcze dodatkowo mechanizm dysonansu poznawczego opisywanego w czesci III. Dysonans poznawczy dodaje dodatkowa porcje negatywnych emocji.
Tak to wlasnie zadzialalo w przypadku katastrofy smolenskiej. W sytuacji braku pelnej informacji, braku pelnego badania cial ofiar oraz uruchomionej dezinformacji w mediach pojawily sie fantastyczne teorie oraz opisy rodem z horroru “13 w piatek”. Usluznie podawane byly zdjecia w rosyjskiej sieci internetowej oraz rozpowszechniane informacje powodujace lek i przerazenie.
Moja hipoteza w tym miejscu jest nastepujaca: TAK WLASNIE MIALO BYC. Bo w badaniu cial ofiar kryje sie prawda o tym co sie stalo. Sowieckie sluzby oddajac ciala do Polski musialy sie zabezpieczyc przed tym ,zeby tych cial nie zbadano w normalnych procedurach powypadkowych. Tak jakby chcieli stworzyc odruch warunkowy typu “Nie rusz!” kiedy trenuje sie psa. Dodatkowy dowod na to jest w fakcie, iz polska prokuratura nie pozwala na bdanie DNA niektorych ofiar poza granicami kraju. W kazdym razie takie manipulacje zgodne bylyby to z teoria “nozyc dezinformacji” Golicyna, ktora mowi mniej wiecej to, ze w tym punkcie, gdzie nie moze dosjsc do rozwiazania problemu skupione sa wszystkie sily badawcze, a tam gdzie rozwiazanie jest prostsze i latwiej osiagalne nie robi sie nic.
A przeciez istnieje cala bogata galaz nauki ,ktora w Anglii nazywa sie forensic studies, ona pomoglaby w analizie danych z cial ofiar. Oni naprawde potrafia okreslic przyczyny i czas smierci z duza dokladnoscia majac do dyspozycji tylko kilka fragmentow ciala. Jednym z lepszych uniwersytetow ,ktore sie tym zajmuja jest Coventry:
http://www.coventry.ac.uk/cour...
Podsumowujac czesc III oraz dzisiejsza moich notek apeluje o skierowanie toru badan na dwa odrebne sledztwa:
1. Organizacja wylotu z W-wy majaca na celu znalezienie osob odpowiedzialnych za zlamanie procedur NATO oraz ich ukaranie
2. Badanie cial ofiar pod katem bezczeszczenia zwlok. W tym celu zaangazowanie zagranicznych osrodkow forensic science np z Anglii, Szwajcarii I Norwegii w celu okreslenia DNA WSZYSTKICH ofiar oraz stopnia znecania sie nad nimi oraz przyczyn smierci. W tym wypadku wykluczyl bym udzial organizacji naukowych z krajow takich jak Rosja, USA,Izrael i Niemcy , ktore moga byc pod duza presja swoich rzadow w celu falszowania wynikow badan. Dotyczy to rowniez Polski.Takie dwa sledztwa moglyby oderwac sie od narzuconej narracji prawnej “katastrofy samolotu” a wejsc w formule prawna “lamanie procedur NATO” oraz “ znecanie sie nad ofiarami” zgodne z lokalnym prawem polskim i unijnym.
Oczywiscie, nasz wedrujacy umysl moze wybiec za daleko i zaczac spekulowac na temat taki czy wszystkie ofiary katastrofy sie “odhacza” oraz czy aby nie ma tam jakiegos sobowtora (zwlaszcza gdyby to byla np. osoba czesciowo odpowiedzialna za zlamanie procedur NATO) , poniewaz byloby to conajmniej prawdopodobne. Ale chyba lepiej jest poczekac na wyniki postulowanych wyzej badan.
Jezeli sledztwo nie pojdzie w te strone to pozostaje druga prawdopodobna opcja, czyli zniechecenie poniewaz obie komisje badajace katastrofe samolotu przypominaja dwie linie Maginota, ktore strzelaja do siebie z armat o dalekim zasiegu i caly czas ktos dostarcza im amunicje z zaplecza. Klasycznym przykladem badania nad zniecheceniem jest eksperyment Rokeacha z 1959 roku. Przy czym koncowy rezultat tego badania (zniechecenie) byl inny niz zakladano, czyli stanowi artefakt w swietle nauki. Nie jest to jednak jedyny przyklad badan naukowych kiedy dochodzi sie do innych rezultatow niz zakladano, czesto zdarza sie to nawet w naukach scislych.
Rokeach zgromadzil w jednym pokoju trzech schizofrenikow , z ktorych kazdy twierdzil, ze jest Jezusem. Psycholog szukal odpowiedzi na pytanie, czy uda sie w ten sposob znalezc terapie na urojeniowe choroby psychiczne. W pewnym momencie badan wydawalo sie , ze osiagnieto oczekiwany przelom, poniewaz jeden z pacjentow zaczal mowic cos w rodzaju “Wy we dwojke mowicie nieprawde bo jestescie pacjentami wariatowka w zwiazku z tym tylko ja moge byc Jezusem”. Jednak wkrotce stalo sie jasne, ze byla to zupelnie przypadkowa narracja , ktora po prostu miescila sie w szerszej puli innych i nie doprowadzila ona do oczekiwanego przelomu. Po dwoch latach badan wszyscy byli tak zniecheceni ich kontynuowaniem, lacznie z odmowa udzialu pacjentow, ze Rokeach zadecydowal o ich zakonczeniu bez uzgodnienia rezultatu koncowego. Opisal po prostu cale badanie w znanej ksiazce “The three Christ of Ypsilanti” i na tym sparwe zakonczyl. Wiecej na temat tego badania tutaj:
http://psycholog-pisze.pl/trze...
Glebokim efektem utrzymujacego sie zniechecenia jest powstanie mitu, czyli rzeczywistosci zastepczej, ktora w jakis sposob tlumaczy na nasz prywatny uzytek zdarzenia co do ktorych nie mamy pewnosci i nie dajace sie udowodnic racjonalnie.
Komentarze
21-01-2014 [07:53] - ruisdael | Link: Dzięki
za ciekawy wpis, szczególnie ten fragment o 2 torach badań. Nie wiem jedynie dlaczego nie wziął pan pod uwagę sytuacji, gdzie omnipotentis sam brał udział w "wydarzeniu" i ani myśli kierować "śledztwo" w jakąkolwiek stronę, która mogłaby podważyć oficjalną wersję.