GOWIN CZYLI CUDA EKONOMICZNE

Pan Gowin napisal 14 stycznia br artykul, ktory wstrzasa podstawami systemu ekonomicznego Tuskolandu, przynajmniej wg Gowina. To czy Pan Gowin jest w opozycji czy  trwa nadal w tym samym systemie uzywajac jedynie retoryki opozycjonistycznej bedzie przedmiotem ponizszej notki.
  Oprocz kolejnej dawki skrajnego liberalizmu Gowin przedstawia kilka zbawczych regulacji prawnych. Na temat jednej z nich bedzie tutaj mowa. Na poczatek cytat z jego artykulu pt “ Za rok w Polsce bedzie jeszcze mniej wolnosci” :
 
“”Drugim pomysłem był projekt ustawy, którą nazywaliśmy ustawą o deregulacji systemowej, czyli ustawy o rządowym procesie legislacyjnym. Proponowałem tam między innymi gruntowny przegląd obowiązującego prawa, wzorowany na niemieckim, i usunięcie ustaw niepotrzebnych a także brytyjskie rozwiązanie „jeden za jeden”. Oznaczałoby ono, że kiedykolwiek rząd zechce wprowadzić nowe obowiązki dla obywateli, np. takie jak obowiązkowy alkomat w każdym samochodzie, to musi zlikwidować inny obowiązek, który kosztuje obywateli tyle samo. Jeśli rząd upierałby się przy tych nieszczęsnych alkomatach to musiałby np. obniżyć opłatę paliwową. Proszę sobie wyobrazić jak ta prosta zasada zmieniłaby funkcjonowanie naszego państwa! “”
 
 
  No wlasnie, czy to by cos zmienilo czy nie? Czy Pan Gowin jest w opzycji a jezeli tak to w stosunku do kogo?
  Zalozmy nastepujaca sytuacje:
 Rzad Tuska chce wprowadzic obowiazek dla kazdego Polaka polegajacy na tym aby kazdy przyczepil sobie z tylu ogon. Koszt zamontowania ogona przez autoryzowana firme Pana Kulczyka  wynosi wraz  z atestem panstwowym  500 zl. Rzad przewiduje zamontowanie ogonow wszystkim Polakom powyzej 18 roku zycia i stosowna ustawa bedzie przeglosowana w sejmie.
 Kiedy Pan Gowin dowiedzial sie o tej nikczemnej ustawie podniosl larum: “To niegodziwe! Nie mozna sie na to zgodzic ! Albo jezeli juz, to dodajmy rogi zeby to jakos wygladalo ale zamiast 500 zl za rogi (sa przeciez tyle samo warte) wezmiemy tylko 50 zl albo nawet damy za darmo!. Tak bedzie uczciwiej wobec obywatela”
 Kiedy przyjrzymy sie calosci sytuacji to okaze sie ze:

1.Pan Tusk jest zadowolony bo mial byc diabel i wyszedl diabel
2.Pan Gowin jest zadowolony z tego samego powodu
3.Pan Kulczyk rowniez jest zadowolony i w dodatku bogatszy, dzieki czemu moze sie podzielic z   obydwoma panami.
 
  No i gdzie tu jest opozycja? Jedyna jaka widze to taka ze wszyscy trzej sa w opozycji do biednego obywatela, ktory nijak nie moze sie rozpoznac w lustrze po dokonaej zmianie.
 
 W koncu czy alkomat w samochodzie, czy ogon i rogi  to wszystko to samo-lupienie pieniedzy z byle powodu bo niestety wiedza ekonomiczna wszystkich tych trzech panow jest zerowa i trudno od nich wymagac czegokolwiek.
 A jak powinien sie zachowac prawdziwy opozycjonista? Wykorzystac te glupia dyskusje  powiedziec, zeby ludzie nie placili za alkomaty nawet jezeli przyjdzie placic kary oraz zobowiazac sie ,ze wszystkie kary i glupia ustawa bedzie anulowana jak dojdzie do wladzy. Dzieki temu uzyskalby okolo 16 milionow glosow ZA DARMO, bez przekonywania do  idei prawicowych lub lewicowych co jest zawsze trudniejsze i bardziej czasochlonne.