Jeżeli to błąd to jest to błąd UE.
UE usiłowała zgnieść Orbana i zmusić go do tańca tak jak mu UE zagra.
Pamiętamy ten czas i ten wrzask.
No i Orban w tej sytuacji szukał sojuszników i znalazł.
Podobnie z tą całą kołomyjką związaną z przystąpieniem Ukrainy do UE.
Warunki takie i owakie, ultimatum w sprawie Tymoszenko no i rezultat jest jaki jest.
Zresztą nie jest pewne czy propozycja złożona Ukrainie w sprawie jej przystąpienia do UE była propozycją szczerą i serio.
Może chodziło aby propozycję złożyć, ale tak aby była ona nie do przyjęcia.