Wróciłem z Ukrainy – kraju, w którym naród wziął sprawy w swoje ręce. Władza ma tam silne zaplecze w postaci oligarchów i mediów. Skąd my to znamy? A jednak próby stłumienia pokojowych demonstracji opozycji zderzyły się z dużą falą solidarności w całym społeczeństwie. Tak jak kiedyś w Polsce w czasach NSZZ „Solidarność”. Kiedyś. Na Majdanie jest przekrój całego społeczeństwa: młodzi i starsi, bogaci i biedni, bez podziałów. Opozycja też jest zjednoczona. Na Ukrainie jest niewyobrażalne, żeby partia opozycyjna skupiała się na atakowaniu innego ugrupowania opozycji i jednocześnie popierała rząd w najważniejszych, ratujących skórę władzy, głosowaniach. A tak dzieje się w Polsce.
Kiedy słyszę głosy o wyższości naszego państwa nad wschodnim sąsiadem – wyższości ekonomicznej, to uśmiecham się zażenowany, bo akurat w niektórych sprawach moglibyśmy uczyć się od Ukraińców. Choćby determinacji w sprzeciwie wobec władzy, która prowadzi kraj do zguby w polityce międzynarodowej i do katastrofy gospodarczej.
My też mamy władzę podobną (?) do tej, która obecnie dzierży stery Ukrainy. Na tym podobieństwa między Rzecząpospolitą i jej wschodnim sąsiadem się kończą.
*komentarz ukazał się w "Gazecie Polskiej Codziennie" (14.12.2013)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1850
ktora obecnie dzierzy stery Ukrainy".....
Wiec na co czekacie (?) dlaczego nie zorganizujecie w Polsce
polskiego " Majdanu"????
Za olbrzymie pieniadze z Brukseli ktore bierzecie dzieki polskim
wyborcom bronice wolnosci i interesow Ukrainy????
Czy zawsze to Polacy maja walczyc za wolnosc "wasza"(?) ...tylko ze jakos
nie ma chetnych zeby ktos chcial walczyc za wolnosc NASZA...
Pomijajac juz to ze Polska ma tyle do powiedzenia co.....
"zyd w czasie okupacji"...