Byłam na spotkaniu z Antonim Macierewiczem

W ostatnią sobotę w Łodzi odbyło się spotkanie z posłem Macierewiczem. Było to pierwsze spotkanie  przewodniczącego Zespołu Parlamentarnego ds. Badania Przyczyn Katastrofy Tu-154 z szerszą publicznością po bezprecedensowym ataku na ekspertów z nim współpracujących. Spotkanie zostało zorganizowane przez Księgarnię Wojskową w Łodzi i odbyło się w starym budynku PKP, do którego ta właśnie księgarnia często zaprasza ciekawych gości.
Salę wypełniło około pięciuset osób. W pierwszym rzędzie siedział m.in. były prezydent m. Łodzi Jerzy Kropiwnicki i paru innych lokalnych oficjeli – przedstawicieli PiS-u, Związku Kombatantów i innych. Poza tym mnóstwo tzw. zwykłych ludzi, którzy bez względu na wiek i kondycję wypełniali każdą wolną przestrzeń niemałej sali. Krzeseł było około trzystu, więc reszta siedziała pod ścianami, na podłodze lub po prostu stała w tłoku. Impreza zaczęła się od „pięciu minut dla mediów”, które potem zostały wyproszone. I słusznie. Te media to był przede wszystkim miejscowy TVN, którego młoda, egzaltowana dziennikarka zadała Antoniemu Macierewiczowi tylko jedno pytanie: ”Co się stało z Pana przyjaźnią z Adamem Michnikiem?”, na co ten odpowiedział „Pyta mnie Pani o to, co nigdy nie miało miejsca, więc nie mogę Pani odpowiedzieć”. Ponieważ wiecej pytań media nie miały, zostały wyproszone, z wyjątkiem radia Niepoprawni. pl, które nagrywało całe spotkanie.
Prelekcja Antoniego Macierewicza miała oczywiście dotyczyć stanu badań Zespołu Parlamentarnego nad katastrofą smoleńską. Niby człowiek czyta i słucha wszystkiego, co się na ten temat mówi, niby sam nieraz „grzebał” w internecie w poszukiwaniu zdjęć i filmów dotyczących tej tragedii, ale spotkanie z najbardziej niezłomnym, który mimo braku dostępu do dowodów, kłód rzucanych wciąż pod nogi, wiader pomyj wylewanych na glowę, ośmieszania i opluwania, nadal stara się z pełną determinacją rozwikłać tę zagadkę,  ma zupełnie inny wymiar.
Czy dowiedziałam się czegoś nowego? Nie wiem, czy to, co było nowe dla mnie, będzie też nowe dla Państwa, postaram się więc pokrótce zreferować całe spotkanie.
Pan Macierewicz zaczął od odniesienia się do ataku GW i jej popleczników na profesorów współpracujących z Zespołem Parlamentarnym. Przypomniał, że naukowcy mają obowiązek dążenia do prawdy i ci, którzy z nim współpracują starają się z tego obowiązku wywiązać.
Przedstawił też swoich ekspertów:
Dr inż. Bogdan Gajewski – kieruje ekspertami, nadzoruje badania poszczególnych fachowców, jest członkiem Światowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, na codzień starszy inżynier w kanadyjskiej agencji rządowej National Aircraft Certification
Prof. Kazimierz Nowaczyk – specjalista od analiz dotyczących katastrofy, na co dzień -profesor Centrum Spektroskopii Fluorescencyjnej na Wydziale Biochemii i Biologii Molekularnej Szkoły Medycznej University of Maryland w USA,
Prof. Jan Obrębski – ekspert od wytrzymałości materiałów, na co dzień  profesor zwyczajny na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej w Zakładzie Wytrzymałości Materiałów, Teorii Sprężystości i Plastyczności
Prof. Wiesław Binienda – przeprowadził naukową analizę katastrofy w Smoleńsku przez symulację komputerową, jest szefem laboratorium zajmującego się symulacją zachowania kompozytów podczas lotów, na co dzień wykładowca, profesor University of Akron, USA, dziekan Wydziału Inżynierii Cywilnej,
Prof. Jacek Rońda – właśnie zakończył pracę nad silnikami dla Boeinga, na co dzień profesor nauk technicznych, wykładowca Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie i Wyższej Szkoły Techniczno- Ekonomicznej w Warszawie
Poseł Macierewicz przypomniał zdanie Stephena Mulla, ambasadora USA w Polsce, że takiej tragedii, jak katastrofa smoleńska w historii świata nie było. W jednej chwili zginęła cała państwowa elita. Mówił o raporcie Anodiny i ściągniętym z niego raporcie Millera, w którym do dziś tkwi czarno na białym, że generał Błasik był kokpicie i to on bezpośrednio przyczynił się do katastrofy. Przypomniał „zamach gruziński”z 2008 roku, który według niego był taką próbką mającą na celu sprawdzenie przyzwolenia polskich służb i polityków na zabicie prezydenta. Tu zauważył, że przyzwolenie było pełne. Próba zamachu została zbagatelizowana, a sam ówczesny marszałek sejmu już na drugi dzień w „Sygnałach Dnia” w radiowej „Jedynce” wyśmiewał się, że z 30-tu metrów nawet ślepy snajper by trafił. Według Macierewicza ta sytuacja miała być przygotowaniem do prawdziwego zamachu. Co do słynnego z internetu wystąpienia Komorowskiego w radio, ze słowami, że „prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni”, to o tej wypowiedzi dowiedziałam się czegoś nowego. Otóż podobno była ona wyrwana z kontekstu, a chodziło o mianowanie na ambasadora kogoś z bliskich Komorowskiemu osób, współpracownika WSW, którego kandydaturę prezydent Kaczyński odrzucał i o tej sytuacji mówił wtedy marszałek sejmu.
Antoni Macierewicz sięgnął do czasu jeszcze sprzed remontu Tu- 154 w Rosji. Firma, ktora miała ten remont wykonać została wybrana na pół roku przed oficjalnym rozpisaniem przetargu. Sam remont był nadzorowany przez rosyjskie służby specjalne.
Zarzut wobec organizatorów prezydenckiej wizyty w Katyniu, że wszystkich generałów bezmyślnie wsadzono razem z prezydentem do jednego samolotu też został obalony. Jak, który miał wieźć generalicję musieli wykorzystać dziennikarze, bo Jak dla nich przeznaczony  się zepsuł. Innych zapasowych samolotów nie było.
Co do samej katastrofy – pierwsza poważna przesłanka, że w samolocie nastąpił wybuch wynika z rozrzucenia części maszyny. Pierwsze jej szczątki znaleziono 15 metrów przed „pancerną brzozą” ( z satysfakcją odnotowałam, ze przewodniczący Zespołu Parlamentarnego „mówi Seawolfem”). Według praw fizyki fragmenty ciała, które w pędzie rozpada się, lecą w tym samym kierunku, w którym poruszało się to ciało. Nie ma więc naukowego potwierdzenia dla teorii, że samolot uderzył w brzozę, a to co się oderwało poleciało do tyłu.
Poza tym pan Macierewicz pokazał zdjęcia samolotów, które zostały zniszczone przez ładunki wybuchowe i takich, które po prostu uderzyły w ziemię. Tu-154 przypominał zdecydowanie te pierwsze – tysiące szczątków maszyny świadczyło, ze coś musiało rozerwać go z olbrzymią siłą. Pokazał też film z Sandia Laboratory w Nowym Meksyku, gdzie przeprowadzono eksperymenty na Boeingu 737, w którym w wyniku wybuchu obie burty zostały rozwarte na zewnątrz. W porównaniu ze zdjęciami samolotu rozbitego w Smoleńsku wyglądało to tak samo. Symulacja komputerowa profesora Biniendy dotycząca upadku samolotu również wykazała, że przy zwykłym uderzeniu w ziemię łamie się sufit, a burty idą do środka. Wybuch sprawia, ze burty wywijają się na zewnątrz, co miało miejsce w Smoleńsku.
Nową informacją była dla mnie osobiście wiadomość, że istnieje raport Edmunda Klicha z 2010 roku, który pan Macierewicz nazwał „solidną analizą” przyczyn katastrofy. W raporcie tym Klich mówi, że trzeba odrzucić raport MAK-u. Istotą problemu z lądowaniem był fakt, że na kilka minut przed tragedią ośrodek decyzyjny w Moskwie zakazał kontrolerom lotu podawania lotniska zapasowego , kontrolerzy pod presją źle naprowadzali samolot, a komendę „odejście na drugi krąg” podali, gdy było już oczywiste, że katastrofa jest nieuchronna.
Zespół Parlamentarny ma w swoich dokumentach kilkadziesiąt świadectw przechodniów, taksówkarzy, kierowców autobusów i innych świadków katastrofy, którzy słyszeli najpierw grzmot silników, potem trzaski, po których dźwięk silników był przerywany, a w końcu eksplozję.
W skrzynce parametrów lotu pierwszy wstrząs został odnotowany ileś tam metrów przed brzozą, a dźwięku uderzenia w brzozę, o którym tyle się mówiło w ogóle w czarnych skrzynkach nie ma. Teoria Zespołu Parlamentarnego jest taka, że samolot przelatując NAD drzewami rozpadał się, a jego fragmenty uderzały w drzewa ścinając ich czubki.
Poseł Macierewicz pokazał też ciekawy film największej rosyjskiej agencji informacyjnej Ria Nowosti, który ukazał się w telewizji rosyjskiej 10 kwietnia 2010 roku o 21.13, gdzie  w czasie symulacji komputerowej ostatniej fazy lotu i katastrofy pokazano wyraźnie eksplozję samolotu w powietrzu. Dopiero potem zaczęły się kłamstwa i zaciemnianie prawdy.
Firma Smallgis zajmująca się systemami informacji przestrzennej wykonała profesjonalne ekspertyzy zarówno dla zespołu Millera, jak i dla zespołu Macierewicza. W rozdziale VIII raportu Smallgis pisze o „strefach wybuchu”. W raporcie komisji Millera te „strefy wybuchu’ zostały bezczelnie zamienione na „strefy pożaru”.
Na koniec spotkania przewidziane były pytania publiczności do prelegenta. Publiczność pytała o różne zagadki katastrofy, ale dało się zauważyć, że poseł Macierewicz bez wystarczających dowodów prowadzących do konkretnej odpowiedzi, po prostu jej nie udziela. Nie było więc żadnych „wydaje mi się,że...”, „wszystko wskazuje na...”, „zapewne...”
Z pytań z sali usłyszałam jeszcze jedną doskonale wpisującą się w teorie spiskowe informację. Podobno 10 kwietnia o godz. 5. 50, a więc jeszcze przed wylotem delegacji prezydenckiej do Smoleńska, na internetowej stronie sejmu ukazało się przemówienie marszałka sejmu RP, Bronisława Komorowskiego zaczynające się od słów „Bądźmy razem w tych trudnych chwilach” (czy jakoś podobnie), które kiedy już miało rację bytu, po prostu zniknęło. Nie wiem, czy to prawda, poseł Macierewicz też nie wiedział. Zauważył jednak, że minister Sikorski już 15 minut po katastrofie, kiedy jeszcze nie znaleziono żadnego ciała, posiadał wiedzę, że wszyscy zginęli i że winni byli piloci. 
Ja nie wiem na ile poseł Macierewicz i jego ekipa odkryją prawdę bez dostępu do wraku, bez zbadania miejsca katastrofy, które już przecież praktycznie nie istnieje, bez autopsji ciał poległych, bez wsparcia. Wierzę jednak, że jeżeli PiS wygra wybory, praca ruszy pełną parą, bo ten człowiek jest pełen dobrej woli i determinacji. Taką przynajmniej mam nadzieję...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

23-09-2013 [20:49] - dogard | Link:

TO BYL ZAMACH -- pozostaje jedynie odpowiedzialnosc osobista tuSSkowych i putinowskich mordercow..

Obrazek użytkownika bulsara

23-09-2013 [20:59] - bulsara | Link:

Dokładnie Pani zrekapitulowała to co do tej pory śledząc nagrania na portalu pomniksmolensk.pl ,Niezależną Pan Antoni mówił.
Co do wcześniejszego nagrania orędzia do narodu naszego "Bula",tak istotnie było pokazywal to na filmiku jeden internauta,pokazując
wyraźnie datę i godzinę jaką zarejestrowały serwery.Żałuję,że nie skopiowałam sobie tego filmiku,w tej chwili jest "zniknięty"
w necie.
pozdrawiam,bulsara

Obrazek użytkownika Pablo

23-09-2013 [21:04] - Pablo | Link:

teorii spiskowej o przemówieniu BK z godziny 5:50. Serwer, na którym umieszczona była strona być może znajdował się w Ameryce. Różnica czasu to min. 6 godzin. Tym sposobem robi się 11:50 naszego czasu. Ale sama relacja bardzo ciekawa i szczegółowa. Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Freiherr

23-09-2013 [21:36] - Freiherr | Link:

Cierpliwość osłodzi, czego się ludziom zmieniać nie godzi - tak napisał Horacy. Cierpliwości zatem. Już niedługo. Wytrzymamy do 2015. A może wcześniej premier gdzieś poleci...?

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

23-09-2013 [22:05] - Marcin Gugulski | Link:

Chodziło o b. ambasadora w Chile, pana Jarosława Spyrę, któremu prezydent Lecha Kaczyński nie chciał podpisać nominacji na ambasadora w Peru (a Bronisław Komorowski zrobił to natychmiast). Więcej na ten temat (oraz pełny tekst rozmowy z wówczas jeszcze tylko marszałkiem Sejmu B. Komorowskim z pamiętnymi słowami: przyjdą wybory prezydenckie albo Prezydent gdzieś poleci i to się wszytko zmieni) znajdzie Pani pod linkiem tutaj: http://gugulskim.salon24.pl/498686,i-10-kwietnia-prezydent-gdzies-polecial

Obrazek użytkownika Supernova

24-09-2013 [07:57] - Supernova | Link:

Bardzo dziękuję, bo przynajmniej jedna tajemnica się wyjaśniła

Obrazek użytkownika GAMA

23-09-2013 [22:18] - GAMA | Link:

...jeżeli tylko nie dobierze się do niego seryjny samobójca.

Obrazek użytkownika nowytor5

23-09-2013 [22:35] - nowytor5 | Link:

Mam poważne obawy, że Kaczyński, Macierewicz i całe PiS nie zostaną "odstrzelone".
Przed chwilą czytałem o okolicznościach awarii Tu154 w Ułan Bator - ze względu na niskie temperatury coś tam się rozszczelniło, a Tu154 został skonstruowany do latania również w temperaturze -50 stopni Celsjusza.
Z tego artykułu trafiłem do SE, na podstawie którego Arabski i kolesie już w tej chwili powinni kiblować w więzieniu, bo ten artykuł to jest oskarżenie ekipy Tuska, tylko oskarżenie zanim załatwiono TU154 w Smoleńsku.

Kupcie samolot zanim spadniecie
Publikacja: 31.08.2009 05:00

http://www.se.pl/wydarzenia/kr...

Obrazek użytkownika Trygon1

23-09-2013 [22:59] - Trygon1 | Link:

Niestety poseł Macieriewcz powtarza te same informacje od dłuższego czasu.
Rozumiem,że nie mając w Polsce skrzynek,wrak itd) ciężko o jakiekolwiek twarde dowody,śmiem jednak przypuszczać,że skoro Amerykanie jak i inne służby specjalne WIEDZĄ JAK BYŁO NAPRAWDĘ! TO WIE TO I JAROSŁAW KACZYŃSKI!
Dlaczego nic nie mówi?

Obrazek użytkownika Pokrzywa

24-09-2013 [02:07] - Pokrzywa | Link:

Wiadomo,że połączenie niektórych, normalnie niewybuchowych materiałów,
może spowodować zagrożenie wybuchem np. połączenie tlenu z olejem.
(To dlatego sprężarki tlenu nie mają smarowania olejowego).

Zastanawiam się jakie jest prawdopodobieństwo
zagrożenia wybuchem w sytuacji bliskiego usytuowania
rozszczelnionej butli z tlenem (lub medycznego zestawu tlenowego)
oraz rozszczelnionej instalacji olejowej?

Obrazek użytkownika Magda z Krakowa

24-09-2013 [04:49] - Magda z Krakowa | Link:

Antoni MaciErewicz. Proszę się nie mylić. Wystarczy ,że MO robi to namiętnie, udając niewiniątko.