Polska cyfrowa szkoła - kabaret Szumilas i Sekielskiego

Red. Sekielski z min. Szumilas urządzili sobie w radiu Tok.fm kabaret przekonując słuchaczy, że już niedługo w Polsce pojawi się cyfrowa szkoła.
Zastanówmy się jakich inwestycji potrzebuje taka szkoła.
1. Służbowy laptop dla każdego nauczyciela. Laptop ubezpieczony, serwisowany, z legalnymi licencjonowanymi Windowsem i pakietem Office (bezpłatny linux i open office nie wchodzą raczej w grę), oraz licencjonowanymi programami edukacyjnymi zależnymi od nauczanego przedmiotu oraz z opłaconym przez szkołę abonamentem na dostęp do internetu
2. Laptop/tablet dla każdego ucznia, ubezpieczony, serwisowany, z licencjonowanymi programami. Czy rónież opłacanym przez państwo abonamentem internetowym? Pytanie jak bardzo państwu zależy na równości uczniów.
3. Rezerwa laptopów/tabletów, bo część z nich ulegnie awarii, część zepsuciu, zwłaszcza w pierwszym okresie, a skoro uczniowie mają pracować cyfrowo to nie w zeszycie.
4. Osprzęt sieciowy w każdej szkole, z oprogramowaniem regulującym dostęp do internetu. Ewentualnie platformy cyfrowe i specjalne oprogramowanie edukacyjne.
5. Etaty dla administratora/serwisanta/asystenta technicznego w każdej szkole
6. Skuteczne szkolenia komputerowe dla nauczycieli w każdej szkole (skuteczne to znaczy w małych grupach z odpowiednio dużą liczbą godzin)
7. Niezbyt liczne klasy aby to wszystko było skuteczne.

I to zestawienie właściwie kończy temat polskiej cyfrowej szkoły. Nie dlatego, że jej wprowadzenie nie jest możliwe, lecz dlatego, że żadna siła polityczna nie wyasygnuje sum potrzebnych na te inwestycje. Oświata jest bowiem zbyt nisko w hierarchii potrzeb polskich sił politycznych. Zapewne więc "cyfrowość" w polskiej szkole skończy się na tym, że będzie można zassać e-booka z netu i zamiast z podręcznika uczniowie będą uczyć się z pliku wydrukowanych przez siebie kartek, ewentualnie z telefonów komórkowych. Najpewniej zaś powrócą do wypróbowanej metody z drukowanym podręcznikiem.

Inna rzecz, to realna potrzeba takich inwestycji. 90% szkoły to i tak relacje nauczyciel - uczeń, uczeń - uczeń. Im bardzie tutaj wszystko będzie grało tym bardziej szkoła będzie ok. Reszta, czyli programy, podręczniki, osprzęt, środki dydaktyczne to tylko dodatek, czasem niezbędny, by szkoła funkcjonowała, lecz jednak tylko dodatek. Inwestycja w ludzi to inwestycja najbardziej kapitało i czasochłonna, najbardziej niepewna, ale też przynosząca najwyższe zyski.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Magdalena

05-09-2013 [22:06] - Magdalena | Link:

Tak naprawdę polska szkoła potrzebuje punktu nr 7 oraz ... żeby się ministerstwo od niej odczepiło ...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

06-09-2013 [08:24] - NASZ_HENRY | Link:

będzie na tym, że analogowego drwala będą dzieci kolorować na cyfrowej POpularnej platformie ;-)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

06-09-2013 [12:49] - NASZ_HENRY | Link:

Ten drwal może wymaga wyjaśnienia, chociaż wydaje mi się, że żyje już własnym życiem.
Stąd ten dodatek!
REFORMA EDUKACJI W POLSCE
Na przykładzie zadania z matematyki
1950 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł.
Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty.
Ile zarobił drwal?

1980 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł.
Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł.
Ile zarobił drwal?

2000 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł.
Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł.
Drwal zarobił 20 zł.
Zakreśl liczbę 20.

2010 r.
(tylko dla zainteresowanych)
Drwal sprzedał drewno za 100 zł.
W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew.
Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w którym postaracie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny.
Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska jest wycinanie starych drzew.

2013 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł.
Pokoloruj drwala ;-)