Zaczęli przepraszać mnie za pomówienie

Kol. Grzegorz Cydejko, prezes Oddziału Warszawskiego SDP, zaczął mnie przepraszać. To dobry kierunek, ale krok zbyt mały. Od połowy czerwca prezes produkował na portalu warszawskiego SDP "Apel" do Krzysztofa Skowrońskiego i do mnie o ustąpienie z Zarządu Głównego SDP, ponieważ jego zdaniem jesteśmy finansowani przez partie polityczną. Nie reagował na moje prośby o usunięcie tej fałszywej informacji. Zareagował na "Wezwanie" przedsądowe. Umieścił wczoraj na portalu OW SDP następujący tekst:

Przeproszenie Teresy Bochwic
Koleżanka Teresa Bochwic, członek ZG SDP skierowała do mnie wezwanie do opublikowania przeproszenia. Zgodnie z nim, nieprawdziwe są, godzą w reputację koleżanki Teresy Bochwic, jako dziennikarza oraz członka Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich sugestie, jakie potencjalni jej czytelnicy i odbiorcy mogliby wywieść z opublikowanego na portalu sdpwarszawa.pl podpisanego przez mnie listu Zarządu Oddziału Warszawskiego SDP do władz SDP. W liście tym znalazło się wezwanie do ustąpienia m.in. Koleżanki Teresy Bochwic z funkcji członka zarządu SDP w związku z ujawnionym przez prasę faktem przelewu na rzecz m.in. Koleżanki Teresy Bochwic pewnej kwoty pieniędzy z rachunku partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość. W związku z wyjaśnieniami Koleżanki Teresy Bochwic, iż otrzymała od partii Prawo i Sprawiedliwość jednokrotne wynagrodzenie z tytułu odsprzedaży praw autorskich, muszę stwierdzić, iż taki fakt nie może być podstawą do twierdzenia, iż jest ona „finansowana” przez tę partię, a takie sformułowanie znalazło się w podpisanym przez mnie liście. W związku z powyższym i z wezwaniem Koleżanki Teresy Bochwic przepraszam ją za stwierdzenie, które nie miało oparcia w faktach. Oświadczam przy tym, że nigdy nie było moją intencją naruszenie dóbr osobistych Koleżanki Teresy Bochwic. Grzegorz Cydejko"

Nie przyjęłam tych przeprosin, jako niewystarczające, choć niewątpliwie wąskie środowisko warszawskich dziennikarzy, czytających ten portal, ma teraz do myślenia. Jaka jest treść tych przeprosin, sami Państwo widzą. Moje dobra osobiste zostały naruszone w licznych wywiadach, udzielanych przez kol. Cydejkę m.in. "Rzeczypospolitej", w informacjach PAP, na portalach, powtarzających Apel, a nawet na blogu innego członka zarządu Oddziału Warszawskiego SDP, Bartosza Ławskiego. Oczekuję zamieszczenia przeprosin o podanej w moim "Wezwaniu" treści na łamach "Rzeczypospolitej" i głównych portali.