Słów odkrywanie: Odpoczynek

Cykl „Słów odkrywanie” to moje antidotum na „słów rozmywanie”. Dziś, po latach kłamstw komunizmu zalewa nas trucizna relatywizmu. Gdy zapanowała moda na pogląd „jest wiele prawd, to zależy od punktu widzenia, a prawdy te są równoważne”, wiele słów straciło swoje pierwotne znaczenie, pierwotny blask. Trzeba im je przywrócić. To zadanie dla wszystkich, którzy czują odpowiedzialność za słowo. Każdy może i powinien dołożyć cegiełkę do budowanego gmachu Prawdy. Choćby tak małą jak moja.

Mamy lato, sezon wakacji, urlopów, no to podumajmy nad odpoczynkiem.

A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym trudzie jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczy­nił go świętym (Rdz 2, 2-3)

Odpoczywać mamy zatem z nakazu Bożego. Nie jest więc odpoczynek wyrazem naszego lenistwa - grzechu głównego. No, chyba, że z tym odpoczynkiem przesadzasz...
Starozakonni właśnie przesadzali, choć w trochę innym sensie. Ich nadgorliwość w spełnianiu wymogów Pana przynosiła czasem komiczne efekty. Tak było z szabatem. Lista czynności zabronionych lub ilościowo ograniczonych mogła przyprawić o zawrót głowy. Zwłaszcza, że nie brak w niej przepisów wyglądających nam na co najmniej dziwne. O ile zrozumiały jest zakaz takich czynności jak sianie, oranie, zbieranie plonów, pieczenie, gotowanie, tkanie, szycie, pisanie, budowanie, rozpalanie i gaszenie ognia etc., o tyle może nas zdumiewać fakt, że zakazane jest wyjście na ulicę z igłą w kieszeni, a dozwolone przesunięcie w domu ciężkiej szafy pod inną ścianę.
Jezus z przymrużeniem oka traktował szabatowe regulaminy. Do rygorów dnia święte­go podchodził zdroworozsądkowo. Niejeden raz wytykając faryzeuszom ich fałsz i mało­duszność podkreślał, że przykazanie miłości jest ważniejsze. Uzdrawiając człowieka w szabat, pytał: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić? (Mk 3,4) Powiada też, że to szabat został ustanowiony dla człowieka a nie człowiek dla szabatu (Mk 2,27).

Nie powinieneś więc z tym odpoczynkiem przesadzać. Ale nie wolno ci też przesadzać w drugą stronę. Pamiętaj: niedziela jest świętem i ponad potrzebę pracować ci nie wolno.
Zapytasz: dobrze, więc co wolno robić w niedzielę? Jak ma wyglądać odpoczynek?
Może gorszysz się, że sąsiad po mszy porannej w pocie czoła kopie na działce?
A jeśli on przez cały tydzień ślęczał za biurkiem z oczami wlepionymi w ekran komputera - to gdzież znajdzie lepszy relaks?
Może dziwisz się, że koleżanka nie da się ruszyć z fotela i wyciągnąć na potańcówkę?
Zapominasz, że ona jest kelnerką.
Co dla jednych jest odpoczynkiem, dla innych jest pracą. I na odwrót. Zasada jest prosta: nie powinno się w święto pracować zarobkowo, przynajmniej ponad potrzebę.
Dobrze - spytasz - a gdzie są granice? Co to znaczy „ponad potrzebę”
Oj, podejrzewam, że chyba wolałbyś jasno sprecyzowane przepisy szabatowe! O tym, co to znaczy „ponad potrzebę” musisz zdecydować sam. Sam na sam z sumieniem. To trochę trudniejsze od regułek prawa, nie?

Odpoczynek to nie tylko niedziela. To także urlop. Raz do roku (w porywach dwa razy) upychasz bagaż i rodzinę w jakiegoś dwuślada i ruszasz „odpoczywać” Może rajcuje cię włóczęgostwo po bieszczadzkich lub tatrzańskich szlakach? Może wolisz wiatr grający w żaglach na mazurskich jeziorach? A może uwielbiasz rolę „plażowej frytki” na nadbałtyckich lub egipskich plażach?  
Nie dam ci recepty na najlepszy wypoczynek, może poza jedną malutką uwagą: obyś się nie stał na ten czas niewolnikiem. Niewolnikiem czasu, bagaży, reżimu domów wczasowych, przewodników gnających cię bezlitośnie od muzeum do muzeum, dzieci ciągle wyciągających grosz z portfela na wątpliwej jakości „atrakcje turystyczne”...
Bo jeśli się nim staniesz, to bardzo się tym wypoczynkiem zmęczysz.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Basia

12-07-2013 [19:04] - Basia | Link:

i usiadłam na tyłku. Najlepszym wypoczynkiem dla mnie jest harówka w ogrodzie, codzienny wypad z mężem na jagody do pobliskiego lasu- właśnie robię dzieciom koktajl jagodowy, i nadrabianie zaległości towarzyskich.Na własnej skórze wypraktykowałam że autor ma świętą rację...:))

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

12-07-2013 [21:28] - Teresa Bochwic | Link:

Ta potrzeba pracy w niedzielę to moze być np. konieczność, by utrzymac się pracy, by utrzymać źródło utryzmania. Dlatego biskupi tak apelują, by sprzedawcy supermarketów mieli ustawowo wolne w niedziele. Ale już np. wykładowcy szkół zaocznych - musza pracować - dla potrzeby własnej i swoich studentów.