Piechociński- analiza.

Na początku był chaos...

Potem Pan Bóg stworzył ziemię, na tej ziemi rośliny, ptactwo, zwierzęta i różne robactwo. Gdy uznał że to co stworzył jest piękne, stworzył człowieka. Człowiek ten stworzony na obraz i podobieństwo Pana zamieszkał na ziemi stworzonej przez Najwyższego, na ziemi na której królowała nieskończenie doskonała roślinność, żyjące ze sobą w zgodzie zwierzęta, ptactwo i różne robactwo. Na obraz i podobieństwo został stworzony, nie oznaczało to że człowiek był przepełniony mądrością oraz że był nieskończenie piękny tak jak Pan który go stworzył. Człowiek ten otrzymał jednak Wolną Wolę by czynić wszystko to co piękne, by czynić  dobro. By to co czyni, uczyniło z niego nieskończone piękno i mądrość. Na wzór Pana który go stworzył...

Jak to się skończyło, wszyscy wiemy. Człowiek został wygnany z Raju. Po wygnaniu człowiek ten nie wiedząc co ze sobą zrobić postanowił uczynić  ziemię podległą sobie i różne robactwo i ptaki i zwierzęta i rośliny. Tak narodził się pierwszy rolnik. Dobrze poszło mu z roślinami, podległymi udało mu się uczynić tylko kilka gatunków ptaków i kilka gatunków zwierząt. By jednak były mu posłuszne musiał im napełniać koryto każdego ranka i każdego wieczora. Z robactwem sobie nie poradził. Robactwo zaczeło opanowywać ziemię. Wytępić się nie dało. Potomkowie pierwszego rolnika zaczeli zakładać organizacje rolnicze by z robactwem walczyć. Walka przebiegała z róznym skutkiem. Robactwo jednak wygrywało większość bitew. Po wielu setkach lat ciągłych porażek rolnicy zrzeszyli się z jedną organizację. Na czele tej organizacji chłopskiej postawili rolnika Witosa. I zaczeło powodzić im się lepiej...

Lecz przyszły złe czasy. W szkodę wpełzło robactwo z za miedzy. Było grozniejsze i bardziej bezwzględne niż to z czym mieli do tej pory do czynienia. Robactwo z za miedzy zachodniej kąsało śmiertelnie. Organizacje chłopskie zaczeły wystawiać oddziały do walki z nimi. Potem przypełzło robactwo z za miedzy wschodniej. Z tym już walczyć nie dało rady. Robactwo to wymordowało elity ruchu chłopskiego i na ich miejsce wyznaczyło swoich przedstawaicieli. Było jak było, raz trochę lepiej, raz gorzej. Było tak lat kilkadziesiąt. W tym czasie rolnicy czynili sobie ziemię poddaną, i ptaki i zwierzęta i roślinność. Z roślinnością radzili sobie coraz lepiej, nawozy sztuczne " cuda czyniły".  Z robactwem walczyć już nie potrafili więc robactwo zaczeli tolerować, dzięki temu nie odczuwali zbyt boleśnie ukąszeń tego robactwa. Kilka gatunków ptaków i zwierzą które uczynili sobie posłusznymi dalej było im posłuszne. Lecz tak jak wcześniej by były im posłuszne musieli im napełniać koryto każdego ranka i każdego wieczora...

Aż nastąpiły zmiany w całym świecie stworzonym przez Pana. Nastąpiły też zmiany w organizacjach chłopskich. Nastał Pawlak. I wygineła roślinność na polach którą rolnicy uczynili sobie poddaną, jej miejsce zajeły chwasty. I wygineły zwierzęta które rolnicy uczynili sobie podannymi. Wygineły gdyż miejsce przy korycie które dawało im życie, przy korycie które napełniali dla nich rolnicy każdego wieczora i każdego ranka zajął nowy przywódca ruchu chłopskiego i zajeło je robactwo które go otaczało. Dla zwierząt zabrakło już miejsca. Wygineło też ptactwo gdyż nie wytrzymało konkurencji z tworami ptakopodobnymi wytwarzanymi w fabrykach, fabrykach które opanowały świat. Lud rolniczy przeżył ten okres na kreskę w zeszycie, na kreskę w zeszycie małego wiejskiego sklepu. Kilka lat temu, gdy już zaczeło brakować wolnych kartek w zeszytach  sytuację uratowały dotacje. Jest to pewien rodzaj wynagrodzenia za likwidację roślin które rolnik uprawiał na swych polach, za likwidację zwierząt i ptaków które stały się mu podległymi...

I nastał czas w którym organizacje chłopskie skupiły się tylko na Wiejskiej, skupiły się na Wiejskiej przy korycie i zabrakło ich tam skąd ich ród się wywodził, zabrakło ich na wsi. Zabrakło ich lecz byli tam obecni, obecni w małych a z czasem w coraz większych pudełkach sterownych przyciskami w pilocie. Lud wiejski nie zauwarzył ich zniknięcia, miał ich cały czas na wyciągnięcie ręki, na jeden przycisk w pilocie. To mu starczało...

Lecz nie wszystkim przedstawicielom z organizacji chłopskich na Wiejskiej udało dopchać się do koryta, byli też  i tacy którzy do koryta nie chcieli dołączyć. Z pośród  nich znalazł się jeden który głośno protestował przeciw korycie w którym napychali się działacze wiejskich organizacji. Z początku wyszydzany, wyśmiewany i opluwany przez tych co przy korycie znależli sposób na swe życie. Wyśmiewany, opluwany i ośmieszany w jednym dniu, w następnym stał się przywódcą chłopskiego ruchu. W dniu tym padł na kolana i dziękował. Dziękował za danie mu szansy. Szansy na odbudowę organizacji chłopskiej. Dziękował ze łzami w oczach...

Lecz dzień kolejny już nie był tak radosny. Robactwo zarządało by do nich dołączył, by był z nim w radosnej koalicji. Chcąc  czynić dobro, wybrał zło. Został wicepremierem .  Wybrał zło by czynić dobro. Liczył że mu się uda przechytrzyć zło i odbudować organizacje chłopskie. Do roboty zabrał się z zapałem. Z zapałem godnym Polskich chłopów. Mineły dni, tygodnie, miesiące aż wreszcie spostrzegł że to co zrobił dla ruchu chłopskiego, dla jego odbudowy, nie dotarło do tych dla których to robił. W pudełkach małych, w pudełkach dużych sterowanych przyciskami na pilotach ani jedno słowo nie padło o tym co czyni, czyni w odbudowie chłopskiego ruchu. Dużo za to było obrazków w których pokazywano go jako współodpowiedzialnego za szkodliwą działalność robactwa...

Cóż ma czynić ten człowiek w tej sytuacji? Co ma czynić by nastało dobro? 

Nie mnie prostemu blogerowi podpowiadać panu wicepremierowi. Pozwolę sobie jedynie na drobną sugestię. Nad ziemią którą przez tysiące lat uprawiał Polski rolnik, nad tą ziemią unosił się kiedyś dumnie Orzeł Biały. Unosił się dumnie czuwając nad bezpieczeństwem ludzi znajdujących się na Polskiej ziemi. Unosił się i czuwał aż przyszło robactwo i wypuściło w niebo różowe baloniki z podobizną mrówkojada. Moja drobna sugestia: 

Po pierwsze :Strącić różowe baloniki, następnie: dogadać się z tymi którzy walczą o powrót Orła Białego nad Polską ziemię by wspólnie ...

Pognać robactwo.

Amen.

.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika emilian58

21-05-2013 [02:40] - emilian58 | Link:

Jego widocznie jeszcze na to nie stac.Za chude konto POsiada biedaczek.Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Andrzej W.

21-05-2013 [07:49] - Andrzej W. | Link:

Biedny piechociński, biedna blida.
Biedny jesteś Ty, człowieku.

Piechociński całkiem świadomie przystąpił do szajki, która rąbała chłopów przez lat wiele.
To jest taki gowin zslu.

A chłopi, jak to pastuchy, lubią służalczość.

Niektórzy.

Obrazek użytkownika PS

21-05-2013 [13:54] - PS | Link:

„-…do wymiany i czy będą to ministrowie z PSL-u?
- Nie, na pewno nie odwołamy nikogo, kto pracuje w TVN-ie 24. Naprawdę jesteście niepoważni, wybaczcie. Tylko tak mogę to skomentować.
Nie, Wymagam, że zachowujecie się skandalicznie niepoważnie i osobiście w tym tygodniu poproszę o spotkanie wasze, przedstawicieli waszego kierownictwa.  Za to, że jest niedopuszczalne, kiedy Państwo funkcjonujecie tak jak funkcjonujecie. Nic dla was nie jest ważne poza personaliami i to jeszcze w tej perspektywie, Naprawdę przykro mi.”
http://piotr.salon24.pl/507980,czego-wymaga-vice-premier-i-za-co-poprosi-o-spotkanie

Obrazek użytkownika danuta

26-05-2013 [22:56] - danuta | Link:

Nie docenił liczebności robactwa, nie przewidział tak licznej jego reprezentacji we własnych szeregach - i co? Skapitulował i wciąż myśli, że tylko się przyczaił...
Pozdrawiam!