Ziemkiewiczowstwo.

Gadzinówka – pismo służące za pieniądze niecnej sprawie, korzystające z gadzinowego funduszu[1]; bliskoznaczne: brukowiec, piśmidło, szmatławiec - powszechne w czasach okupacji niemieckieji sowieckiej określenie polskojęzycznej prasy, wydawanej przez administrację okupacyjną w Generalnym Gubernatorstwie oraz zachodnich obwodach ZSRR [2], w miejsce zlikwidowanych polskich tytułów prasowych.Współpraca z prasą gadzinową była uznawana przez Polskie Państwo Podziemne za kolaborację. Najbardziej znane tytuły to: "Nowy Kurier Warszawski", "Kurier Częstochowski" , "Goniec Krakowski", "Dziennik Radomski", "Goniec Codzienny", "Ilustrowany Kurier Polski", "Gazeta Lwowska" , "Fala". Gadzinówkami okupanta sowieckiego były "Prawda Wileńska", "Prawda Komsomolska", "Wolna Łomża" i "Czerwony Sztandar" we Lwowie[3].W czasach Ottona von Bismarcka utworzono tajny „fundusz gadzinowy” (niemieckie Reptilienfond), którego celem było pozyskiwanie przychylności dziennikarzy mających rozpowszechniać informacje propagandowe - korzystne z punktu widzenia okupanta. Od nazwy funduszu powstało określenie gadzinówka oznaczające prasę służącą okupantowi lub systemowi totalitarnemu. Za pierwszą z takich gazet w Polsce uchodzi "Godzina Polski", wydawany podczas I wojny światowej przez proniemieckiego "króla prasy" na Śląsku, Adama Napieralskiego[4]W latach osiemdziesiątych XX wieku mianem tym określano gazety, które odzyskały prawo publikowania w okresie stanu wojennego[5].  Wikipedia.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gośćXXI

05-02-2013 [11:10] - gośćXXI | Link:

No, no, doceniam ironię, Ironiczny Anglosasie:)Taki tytuł to prawdziwe ziemkiewiczostwo (w świetle ostatnich poczynań RAZa)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

05-02-2013 [11:48] - NASZ_HENRY | Link:

zabrakło w felietonie! współczesnej gadzinówki Gazety Wyborczej - oficjalna nazwa ;-)