Dwóch lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 200 tys. zł grzywny oraz przepadku pieniędzy z łapówek i obciążenia kosztami procesu zażądał prokurator dla oskarżonego o korupcję i mobbing dr. Mirosława G. - byłego ordynatora kardiochirurgii szpitala MSWiA.
Prokurator Nowak uznał, że „korupcja to patologia rzutująca na życie społeczne, polityczne i gospodarcze”
,,Kwiaty albo bombonierka po operacji - budziłoby sprzeciw karanie za coś takiego. Ale dowód wdzięczności w publicznych placówkach opłacanych z naszych podatków w ogóle nie powinien mieć miejsca. Każdy taki upominek demoralizuje, wprowadza podział na dwie kategorie pacjentów
Po zatrzymaniu Mirosława G. padły słynne słowa wówczas szefa CBA Mariusza KAmińskiego;
,,Okazało się, że pan doktor Mirosław G. jest bezwzględnym, cynicznym łapówkarzem. Zebrane w tej sprawie dowody mogą też świadczyć o tym, że mogło też dojść do zabójstwa
Ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podsumował:
,,Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”
Lekarz wytoczył proces cywilny ministrowi, który w 2010 roku wygrał i został publicznie przeproszony przez Ziobrę. Taki sam los spotkał ,, Fakt” i ,, Super Express”, którzy również przegrali za słowa, godzące w dobre imię lekarza.
Sprawa ta na pewno poruszyła, jakże krepujący temat dla ,,biorących” i dających białe koperty” z zawartością. Na pewno to temat poddający się do wnikliwej dyskusji publicznej, na jakże błahe pytanie,, dlaczego tak się dzieje, dlaczego tez proceder wdzięczności jest tak popularny w Polsce, ale nie tylko”. Przecież o tym się mów, mówi głośno, na korytarzach szpitali, na korytarzach instytucji administracji publicznej. Mówi się głośno o cenniku usług ,, białej koperty”, ile co kosztuje. Normalnie jak zwykły cennik w sklepie, urzędzie. ,,Rączka myje rączkę” jakże aktualne stwierdzenie. Dzieje się zle, bardzo źle, ale czy nie podlewamy ognia do oliwy, przymykając czasem oko na takie sytuacje. Tylko to już nie niewygodna sytuacja, ale przestępstwo, na dodatek karalne.
Kolejna sprawa dotyczyła, wypadku dziennikarzy motoryzacyjnych Macieja Zientarskiego oraz Jarosława Zabiegi(zginął na miejscu).Niezwykle głośny w mediach,wypadek miał miejsce 27.20.2008 roku na ul. Puławskiej w Warszawie, kiedy mężczyźni testowali nowe auto.
We wrześniu 2010 roku dziennikarz usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku, którego następstwem jest śmierć innej osoby.
Prokurator Urszula Jasik-Turowska zażądał dla oskarżonego 4 lat pozbawienia wolności oraz 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów.
W calej sprawie najbardziej zaskakującym faktem i działającym niewątpliwie na korzyść Macieja Z. jest fakt, iż nie wiadomo, kto prowadził auto, tym samym powodując wypadek
Obrona wnioskuje uniewinnienie, podając za argument; dożywotnie kalectwo dziennikarza
Kolejna sprawa w Sądzie Okregowym dotyczyła Adama Słomki- Lidera Konfederacji Polski Niepodległej - Obozu Patriotycznego (KPN-OP), który zakłócił ogłoszenie wyroku ws. stanu wojennego, jego autorów. Słomka skutecznie wtargnął na sale rozpraw, a dokładnie za stół sędziowski, wcześniej blokując demonstracją opóźnienie się wyroku.
Adam Słomka ubiega o milionowe zadośćuczynienie, jako iż Trybunał Konstytucyjny zniósł przepisy dotyczące limitów odszkodowań. Słomka już wygrał w Sądzie Apelacyjnym,
zaskarżając działanie Sadu Okręgowego
Co do wyrokowania, oddaje je w ręce Temidzie , jako usposobienie sprawiedliwości, prawa i wiecznego porządku. Niech ta opaska na oczach będzie zawsze symbolem bezstronności
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2735