Oto jest mowa nienawiści

Od samego początku swojego istnienia  reżim bolszewicki traktował zabijanie jako niezbędny element funkcjonowania państwa. Pierwszymi  ofiarami bolszewickich masowych mordów stali się chłopi, którzy nie godzili się na drastyczne metody wprowadzania nowej władzy.  144 chłopskie powstania (za: Aleksander Sołżenicyn: „ Archipelag Gułag”)  zostały bestialsko stłumione, a ich uczestnicy wymordowani lub użyci do budowania pierwszych na świecie obozów koncentracyjnych. W szczególny sposób potraktowano Ukrainę, która najdłużej (aż do lat trzydziestych) opierała się terrorowi Kraju Rad. Jesienią 1932 roku skonfiskowano chłopom ukraińskim wszystko, co jadalne: zapasy ziarna, inwentarz, warzywa, przetwory. Otoczono Ukrainę szczelnym kordonem, zabroniono poszukiwania pracy poza miejscem zamieszkania, wprowadzono zakaz wstępu do miast i zakaz podróżowania. Do tych, którzy usiłowali przetrwać zbierając kłosy zbóż, strzelało NKWD. Ludzie umierali przy torach kolejowych, bo nie wolno im było wsiadać do pociągów. Ci, którzy jakimś cudem dotarli do miast, umierali na dworcach i w miejskich parkach, gdzie próbowali przeżyć jedząc liście i korę z drzew (w „nieprawomyślnej”  literaturze rosyjskiej lat 60 sporo jest świadectw takich śmierci). Większość umierała w domach. Władza zatroszczyła się jedynie o zbieranie zwłok. Wprowadzono nawet specjalne wynagrodzenia dla tych, którzy władzy doniosą, w którym domu są ciała. Masowe groby pochłaniały zarówno umarłych, jak i dogorywających. „Ziemia się ruszała” – mówi jedna z nielicznych ocalałych z Wielkiego Głodu. W ciągu jednego roku zagłodzono na śmierć 7 milionów ludzi. Ziarno zabrane ukraińskim chłopom zostało wyeksportowane. W 1933 roku eksport ukraińskiego ziarna osiągnął pozom maksymalny.
Nigdzie indziej w ZSRS nie osiągnięto takiego „sukcesu” w pozbywaniu się wrogów klasowych, choć zabijano bezustannie. Wstępem do fizycznej eliminacji było publiczne upokarzanie, ośmieszanie, insynuowanie szkodliwości pojedynczych ludzi i całych grup społecznych. Druga połowa lat trzydziestych – to jeden wielki mord. Masowe egzekucje przeprowadzano nocami w więzieniach, w celach specjalnie przystosowanych do tego celu, ze wzmocnionymi betonem ścianami i wyżłobionymi rynnami na krew. Strzałem w głowę mordowano w każdej z takich cel od stu do ok. 2 tysięcy  ofiar każdej nocy. Zamordowanych grzebano w lasach i w miejskich parkach. Nie przejmowano się pozostawianymi śladami. Szlak krwi kapiącej z ciężarówek wożących zastrzelonych do masowych grobów mógł co najwyżej wskazać miejsce. Sprawcy byli bezkarni. Dla jasności statystyk wprowadzono  w jednostkach NKWD rodzaj „normy do wypracowania”, czyli przydział na zabijanie.   Statystyka musiała się zgadzać, więc w praktyce oznaczało to polowanie na ludzi i mordowanie wszystkich, którym takiej upiornej łapanki nie udało się uniknąć.
Rozszalały terror tonął we krwi. Tylko w latach 1937 – 1941 zamordowano w Rosji sowieckiej 11 milionów ludzi. To z tamtych czasów pochodzą „bezprizorni” – czyli bezdomne, osierocone dzieci, wegetujące głównie w miastach, żywiące się wszystkim, co wpadło im w ręce, umierające na ulicach. Rozwiązano ten problem tak, jak wszystkie inne – Stalin zezwolił na zabijanie małoletnich, którzy ukończyli 12 rok życia.
Cały czas doskonalono system gułagów, w których umieszczano „wrogów ludu” skazanych na powolną śmierć w wyniku niedożywienia, wychłodzenia i niewolniczej pracy na rzecz stalinowskiego imperium.  W tej dziedzinie Rosja sowiecka była prekursorem i wzorem dla nabierającej rozpędu hitlerowskiej III Rzeszy. Bardzo mało się mówi o ścisłej współpracy pomiędzy tymi dwoma zbrodniczymi reżimami – a szkoda, bo mówić jest o czym.
To Stalin był tym, który odmówił przystąpienia do antyhitlerowskiej koalicji. Pakt Ribbentrop – Mołotow zapewniał Niemcom planującym agresję na Europę bezpieczeństwo od wschodu, ale zawierał także szereg ustaleń, które dla przebiegu wojny miały ogromne znaczenie. Na przykład umowę na wojenne dostawy surowców i  zboża  z ZSRR.
Tydzień przed rozpoczęciem wojny przywódcy III Rzeszy i ZSRR podpisali porozumienie, którego inicjatorem był Stalin - pakt o podziale Europy.
Sowiecka agresja 17 września 1939 roku  była wywiązaniem się  z sojuszniczych porozumień z Hitlerem.  Wszystko, co się zdarzyło przed i po 17 września – też. Precyzyjne dane podczas bombardowania polskich miast Niemcy zawdzięczali m.in.  radzieckiemu nadajnikowi  w Mińsku, który naprowadzał niemieckie bombowce w Polsce. Z rozkazu Stalina wyłapywano w ZSRR Żydów, którzy uciekli tam w obawie przed okupacją niemiecką i dostarczano z powrotem wprost do Gestapo, traktując to  jako „gest przyjaźni”. Masowe deportacje narodów, dokonywane przez państwo sowieckie, dotyczyły też narodu żydowskiego – z tym, że Żydów  rosyjskich oddawano niemieckiemu okupantowi. Współpraca była na tyle ścisła, że NKWD dostarczało Gestapo listy zarejestrowanych przez siebie komunistów i Żydów, przebywających na terenach okupowanych przez III Rzeszę. Tzw. „partyzantka komunistyczna”  do 1942 roku miała nakaz oszczędzania Niemców. „Sabotujcie ruch oporu, popierajcie nazistów” – to fragment sowieckiej odezwy do partii komunistycznych Europy.
W myśl paktu Hitler - Stalin agresji niemieckiej towarzyszyła agresja sowiecka. Ta druga zatrzymała się po nieudanej próbie zdobycia Finlandii. Ta pierwsza święciła tryumfy przy wydatnej pomocy sojusznika. To  Stalin udostępnił Hitlerowi bazy w pobliżu Murmańska, z których ten dokonał agresji na Norwegię. ZSRR był głównym dostawcą surowców i żywności dla niemieckiej armii. (Zwykli  Rosjanie w tym czasie - jak co dzień od 1917 roku  – głodowali.) Niemieccy i sowieccy oficerowie systematycznie spotykali się, aby ocenić postępy wojny. W 1940 roku odbyła się sowiecko – niemiecka parada zwycięstwa. Niemieckie obozy koncentracyjne powstały na wzór sowieckich gułagów. To nie sowieci doskonalili się u Niemców w dziedzinie eksterminacji ludzi. To Niemcy pobierali nauki u sowietów. Nie w przenośni. Dosłownie. Funkcjonariusze NKWD szkolili swoich niemieckich sojuszników, jak budować i prowadzić obozy koncentracyjne!
Katyń był pierwszą masową masakrą w II wojnie światowej. Hitlerowcy i pod tym względem byli jeden krok za sowietami. Katyń nie był jednak ostatnią masową zbrodnią dokonaną przez NKWD. Takie masakry były regularnie przeprowadzane w ZSRR  już po dołączeniu tego państwa do aliantów. Metody oprawców budzą grozę. Ofiarom wbijano przed śmiercią gwoździe w głowę, wyrywano języki. Skąd my to znamy?...
Najbardziej zasłużonych egzekutorów odznaczano. Jak krwawego oprawcę z Katynia, niejakiego Supronienko.
Czasem myślę, że rok 1941 dostarczył Stalinowi i Imperium Zła alibi. Pozwolił dołączyć do prześladowanych przez nazizm i postawić się w diametralnie zmienionej roli -  roli ofiary, nie kata.
Liczby mówią. Ogółem w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej życie straciło 27 milionów obywateli ZSRR. Tylko nikły ułamek tej ilości ofiar jest dziełem Niemców. Ogromną większość zamordowały oddziały NKWD, które szły za własną armią uzbrojone lepiej niż ona sama – w czołgi i broń maszynową – i zabijały wszystkich wycofujących się przed przeważającymi siłami Niemców. Nie bez powodu ponad milion żołnierzy sowieckich przeszło na stronę wroga, godząc się na wszystkie warunki. Inny masowy zabójca – to deportacje. Całe narody zostały przewiezione w odludne rejony Rosji  i pozostawione na pastwę losu. W krajach ogołoconych z rdzennych mieszkańców tworzono „większość rosyjską”. Dotyczyło to głównie państw bałtyckich zaanektowanych przez ZSRR. No i – gułagi.
Ostatni więźniowie ( Estończycy)opuścili sowieckie gułagi w roku 1989. Teoretycznie… Co dziś się tam dzieje, trudno powiedzieć. Być może znów są potrzebne. W swojej części Europy Sowieci nie zniszczyli niemieckich obozów śmierci.
Używali ich po wojnie.

=============================================

Nie mam żadnych wątpliwości. Powyższy tekst, napisany w oparciu o dokumenty i wydarzenia pokazane w filmie „The Soviet Story” – jest MOWĄ NIENAWIŚCI.
Odpowiadające za czystość języka organa obecnego rządu, wszystkie strzegące ładu społecznego służby i wszystkie walczące z „mową nienawiści” POlskie media powinny rozpocząć wielką światową kampanię przeciw Edvinsowi Snore.
Przypominam, że oprócz Edvinsa Snore oskarżonymi o używanie mowy nienawiści muszą być:
znani dysydenci rosyjscy oraz wybitni europejscy politycy, eksperci i historycy, z Normanem Daviesem na czele.
No i wszyscy propagatorzy tej strasznej mowy.
Czekam!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Mat

02-12-2012 [21:58] - Mat (niezweryfikowany) | Link:

Chciałbym dodać, że ilość skazanych do obozów pracy była ściśle zaplanowana. Resorty gospodarki i sprawiedliwości określały ilość więźniów niezbędnych do budowy ważnych obiektów przemysłowych. Przestawiciele władz nie wykonywali aresztowań w ciemno. Archipelag Gułag Sołżenicyna powinien być lekturą obowiązkową dla uczniów całego świata. Pozdrawiam

Obrazek użytkownika danuta

02-12-2012 [23:08] - danuta | Link:

Nie tylko lekturą obowiązkową, ale też obowiązkowym kursem uzupełniającym wiadomości z historii XX wieku. Co ciekawe - "Archipelag Gułag" trudno dostać w księgarniach. A panienki w nich pracujące nawet nie wiedzą, co to jest...
Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

02-12-2012 [22:14] - Jolanta Pawelec | Link:

świat milczy i nie rozlicza tych zbrodni. Mur milczenia - trwalszy niż berliński. Nie wpuszczono do Rosji Jana Pawła II - i to jest gwóźdź całej sprawy. Nadzieją jest odnowa religijna wewnątrz imperium zła - są tego symptomy.

Obrazek użytkownika violana

03-12-2012 [10:22] - violana | Link:

To są dane od których cierpnie skóra i włosy staja dęba !
Dodam - też za Sołżenicynem w "Archipelagu Gułag" - że wg specjalistow od statystyki od 1917 do 1959 r zginęło - nie licząc strat poniesionych przez walczące armie, a biorąc pod uwagę jedynie ofiary terroru,tłumienia buntow,głodu, wyniszczającego reżymu w łagrach i doliczając do tego deficyt demograficzny, to jest spadek liczby narodzin - dochodzi sie do liczby 66,7 milionow ludzi / nie licząc zaś owego deficytu - 55 milionow /.
Też jestem zdania , że "Archipelag Gułag" - to obowiązkowa lektura dająca wyobrażenie działania tego straszliwego, nieludzkiego i zbrodniczego systemu.