Przestroga

Dlaczego Romney przegrał, czyli przestroga dla PiS-u.
   Wybory w USA rozstrzygnięte. Obama wygrał. Najbardziej polaryzujący prezydent w historii Stanów Zjednoczonych, wygrał reelekcje. Bedzie prezydentem przez następne 4 lata. Jak to się stało? Jak prezydent, który doprowadził do POTROJENIA deficytu kraju w ciągu swoich 4 lat, przy , jak na Amerykę niespotykanym dotychczas bezrobociu sięgającym 8%, który złamał lub nie dotrzymał żadnej swojej obietnicy z poprzednich wyborów, który przedłużył i zaostrzył Patriot Act, czyli zamach na wolności obywatelskie, mógł wygrać? Otóż odpowiedz można znaleźć po stronie republikanów. Wystawili do wyborów Romneya, biznesmena, dżentelmena, człowieka z klasa i o wysokiej kulturze osobistej, który jednak opuścił i zaniedbał żelazną bazę partii republikańskiej. Nie zrobił tego specjalnie oczywiście, chciał dobrze. Poszukiwał sposobów na rozszerzenie bazy wyborców. Chciał dotrzeć do niezdecydowanych. Chciał przeciągnąć na swoja stronę tych, którzy są rozczarowani rządami Obamy, a którzy glosowali na niego przed czterema laty. I tu jest, jak stare porzekadło mówi, pies pogrzebany. Na Romneya czekało wielkie rozczarowanie. Okazało się bowiem, ze mimo wielkiego wysiłku, który w to włożył, nie przekonał żadnych , lub tylko niewielu. Jego błąd tkwił w tym, ze uznał, iz ludzi z przeciwnego obozu, można, wobec oczywistych faktow, przekonac. Niestety rzeczywistość jest nieubłagana. Więcej, to właśnie ludzie Obamy, chodząc od domu do domu swoich wyborców, którzy mogli po prostu te wybory sobie odpuścić, przekonywali ich, żeby jednak szli glosować. Mimo rozczarowania Obama i poczucia ze zostali oszukani, jednak poszli do urn. Przesuniecie Romneya w stronę centrum nie dało mu wiec żadnych korzyści. Nie przekonał elektoratu żeńskiego, mimo ze kobiety są nim zachwycone, nie przekonał elektoratu miejskiego, nie przekonał elektoratu młodego. A wybory przegrał o włos. Czy mógł wygrać? Oczywiście. I to bardzo mało brakowało. Jego żelazna baza elektorska składa się głownie z białych mężczyzn i zamężnych kobiet, którzy są ciągle większością w Stanach Zjednoczonych. Jednak swoim przesunięciem na lewo, do centrum, część tej bazy zniechęcił, i niektórzy z nich po prostu nie poszli glosować.  I TYCH GLOSOW MU ZABRAKLO DO ZWYCIESTWA.
   Jakie to ma przetłumaczenie na scenę polityczna w Polsce? Otóż jedyna prawdziwa partia opozycyjna zachowuje się tak, jakby w Polsce była demokracja. Nie będę tu udowadniał tezy, ze Polska nie jest krajem demokratycznym, ze żyjemy w ciągłym, kroczącym zamachu stanu zapoczątkowanym zamachem smoleńskim, bo to dla każdego myślącego człowieka w Polsce jest jasne. Mataczenie , postawa i działania prokuratury i sadów są dalsza częścią tego zamachu. Wykaszanie niezależnych mediów, Telewizji Trwam, Radia Maryja ( nowe opłaty koncesyjne), Rzeczpospolita ( pozbycie się w miarę niezależnych dziennikarzy), ocenzurowanie internetu i próby zdominowania przekazu internetowego, wpisują się idealnie w ten pełzający zamach stanu, podobnie jak zamykanie szkol, posterunków policji, likwidacja Polskiej Armii, sadów, nauki i szkolnictwa, polskiego kapitału i przemysłu.  A partia opozycyjna siedzi sobie w sejmie I próbuje coś powiedzieć. Ale nikt im nie daje  dojść do głosu, nikt ich nie słucha. Projekty opozycji są ignorowane w najlepszym przypadku, a często po prostu wyrzucane do kosza. Interpelacje są wyśmiewane albo pozostawiane bez odpowiedzi. Konstytucja jest łamana. Kiedy PiS podnosi larum w jakiejkolwiek sprawie w ramach systemu demokratycznego, oni się nam śmieją w twarz i pokazują środkowy palec. TO NIE JEST DEMOKRACJA . Dotąd będziemy skazani na porażkę, dokąd nie powiemy sobie otwarcie i nie podejmiemy odpowiednich kroków w reakcji na odgrywający się przed nami  zamach stanu. Udawanie, ze wszystko w porządku, jest nie tylko chowaniem głowy w piasek, ale czyni szkody wśród naszego żelaznego elektoratu, czyni szkody demokracji, którą moglibyśmy mieć w Polsce ale nie mamy i wreszcie czyni szkody naszej sprawie, czyli Niepodległości Polski. Część z nas zaczyna bowiem myśleć, ze niektórzy działacze naszej jedynej opozycji są tam tylko po to, aby pobierać diety. Tak, ciągle będziemy na nich glosować, ale bez przekonania. Jak  to się przełoży na ewentualny wynik wyborczy? Ano tak, jak się przełożyło Romneyowi. Porażką.
                                                                 Miecz Damoklesa

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

07-11-2012 [14:22] - dogard | Link:

w hameryce 2-ga kadencja to ,z malymi wyjatkami, normalnosc.Ciekawsze jest to ,ze przegrany wygral w jednej grupie etnicznej, wsrod bialych.Zarowno kobiet jak i menow.RASISTOWSKIE wybory,chce sie rzecz.Nastepny bedzie pochodzenia latynowskiego-pewnikiem meksykanim, moze mieszaniec kreolczyk czy metys.Biali beda w mniejszisci,o ile juz nie sa--moga dac dyla do rozowej kanady.Niech oni sie martwia za siebie.4 lata jak ....trallalla.

Obrazek użytkownika Oona

08-11-2012 [02:58] - Oona | Link:

Tea Patry? Przeciez Republikanie zaczeli sie "rozdrabniac" a tym samym odsuwac
konserwatywnych wyborcow.
Obama doprowadzi USA do ruiny na arenie miedzynarodowej a Amerykanie juz niedlugo
beda zalowac swego wyboru (za wyjatkiem Murzynow oczywiscie). Ale kto wie, moze
"cos" go skompromituje, zaliczy jakas wpadke i trzeba bedzie go "usunac". Ciekawi
mnie tylko czy Joe Biden pozostanie Vice (nie sluchalam zadnych wiadomosci wiec
w tej chwili nic nie wiem).
Tak wogole to mialam przeolbrzymie nadzieje ze Romney wygra :( . Coz, nie wypada
nic innego zrobic jak uzbroic sie w cierpliwosc i miec nadzieje ze za 4 lata...