Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Internacjonalizm (cała Warszawa na czerwono) – zapis choroby

rosemann, 08.06.2012
Trudno nie pamiętać osobliwego stanu rzeczy z roku 2010, w którym pouczano nas kiedy, gdzie i jak należy i nie należy czcić pamięć, poglądowo pokazując to poprzez fachowe usuwanie z Krakowskiego Przedmieścia śladów pamięci. Wtedy to pojawił się apel, by naszą pamięć skanalizować i skierować na mogiły czerwonoarmiejców. Wyszło, że pamiętać o swoich jest be, wiocha i w ogóle zaś ta druga forma upamiętnienia jak najbardziej zasługuje na uznanie. W gazecie o tym pisali.

Można by o tym dziwnym stanie powoli zapominać, gdyby nie to, że gazeta nie za bardzo na to pozwala.

Jakiś czas temu mocno dyskutowano o tym, czy nasze zaczynające się właśnie „radosne święto sportu” powinno być wolne od polityki i sugerowano przy tym by w czasie jego trwania zapanował swoisty Pokój Boży między politycznymi oponentami. Sam Premier apelował by Polacy odpuścili sobie zakłócanie tej sportowej radości. Polacy, zdaje się, posłuchali. W każdym razie nie będzie na ulicach związkowców, górników, pielęgniarek… Będzie sportowa radość.

Nie znaczy to jednak, że na ulicach nastąpi kononowiczowskie „nie będzie niczego”. Wiadomo już, że w miejsce, które na apel samego Premiera zwolnili posłusznie wkurzeni Polacy, pakują się nasi bracia ze wschodu. Robią to z dużą determinacją. I nikt z naszego „kierownictwa partii i państwa”, tak wymagającego wobec rodaków nie odważył się apelować by sobie odpuścili, by też „cieszyli się tą doniosłą chwilą”. Odnoszę wrażenie, że po prostu brak im wyobraźni, pomysłu a może i odwagi, by powstrzymać tę wyglądającą w zapowiedziach coraz mniej zabawnie imprezę.

I tu znów pojawia się niezawodna gazeta. Piórem jednego z publicystów namawia byśmy… przyłączyli się do tego, co chcą organizować przybysze ze wschodu. Pomysł może i szlachetny, ale w kontekście gorących apeli byśmy sami stronili od czegoś w tym stylu wyglądający osobliwie. Bo wychodzi, ze braciom znad Wołgi więcej u nas wolno. I jeszcze na to, że jeśli chcemy sobie pomanifestować na ulicach w czasie „sportowego święta”, jedyną okazją będzie „święto Rosji”. Brzmi znakomicie!

Publicysta wspomniany tak się tą swoją wizją i tym konceptem rozgrzał, że sugeruje by niezadowoleni ze swego kraju Rosjanie mogli sobie w tej sprawie protesty urządzać u nas. Bo u nich restrykcje są takie ostre.

Jednym słowem my mamy się wstrzymać a oni wręcz przeciwnie.

Szkoda, ze ów publicysta nie zaproponował rozwiązania „krzyżowego”. Takiego, w którym w Warszawie będą sobie do woli manifestować Rosjanie a nasi, niezadowoleni z rządzącej ekipy powinni występować o zgodę na manifestacje do mera Moskwy. Byłoby jeszcze fajniej i jeszcze bardziej internacjonalistycznie.

Będą więc mogli wyrazić nasi bracia spoza gór i rzek swój sprzeciw „protest przeciwko brakowi miejsc w przedszkolach w Kaliningradzie”* Będą mieli sporo miejsca. Tym, którzy by u nas chcieli zaprotestować „przeciwko brakowi miejsc w przedszkolach” zalecono przecież, by nie robili teraz „wsi” i „bydła”.

Na koniec taka uwaga. Jeśli ktoś faktycznie jest przekonany, że warto słuchać tych internacjonalistycznych nawoływań z Czerskiej i skłonny „przyłączyć się” do zapowiadanego świętowania, niech się uda pod wspomniany przed chwila adres. Może mają tam stosowne, odświętne stroje. Takie, w których nie będzie się wyróżniać z tłumy. Ze stosownymi, kolekcjonerskimi symbolami, mężnie dzierżonymi spiżowymi dłońmi kołchoźnika i robotnicy.



* http://wyborcza.pl/1,75968,11886590,Zrobmy_Rosjanom_swieto.html
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3046
Domyślny avatar

Jawa

08.06.2012 09:27

Myślę , że takie stroje i inne atrybuty władzy Stalina mogą znależć się w tych szafach na czerskiej albo w mieszkaniach piszących w gw wszak są to potomkowie tych, których Stalin nam w Polsce obsadził w 1945r a pamiątki po rodzicach się przechowuje.
Domyślny avatar

Gość

08.06.2012 09:27

Na Smietniku24 publikuje i tam odpisuje komentatorom... Tu jeszcze nigdy mu sie nie udało! Tam napisał do Ściosa,że rozumie jego decyzję,ale sam zostaje,pomimo że kiedyś tez mu ukryli notkę i sie "strasznie wkurzył",a nawet zamknął konto. Tylko tydzień wytrzymał i przywrócili mu notki,komentarze i samego Rosemanna przytulili do piersi...Agatki! Czyżby syndrom fenicki?
rosemann
Nazwa bloga:
W hołdzie mistrzom...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 573
Liczba wyświetleń: 1,877,408
Liczba komentarzy: 1,315

Ostatnie wpisy blogera

  • „Stawiamy na młodych” czyli kłopotliwy przebłysk wrażliwości
  • #punktzwrotny
  • Człowiek roku „ludzi Gazety”

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki za komentarz i uwagę. Zauważyłem szybko i dzięki uwadze innego czytelnika. Przyznam, ze po napisaniu sam czułem, że coś mi nie pasuje :)
  • Ty możesz co najwyżej grzechotać pustą czaszką. I błyszczeć kulturą osobistą.
  • Kandydat ukrywa wiele tajemnic. A co jedna to weselsza. Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Towarzystwo z garażu Petelickiego
  • Trup Wałęsy na polach Smoleńska
  • Rosja przyznaje się do zamachu

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Szkoda, że Pan zniknął. Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze. Pozdrawiam.
  • NASZ_HENRY, Młody Wojewódzki, młody Kukiz, kwintesencja młodości ;-)
  • NASZ_HENRY, Punkt zwrotny to będzie jak Kopacz będzie metr w głąb ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności