Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Protest Polonii w Londynie. Prezes Morawicz wspólpracownikiem SB
Wysłane przez ironiczny anglosas w 26-05-2012 [19:18]
Ognisko Polskie, otwarte w 1940 roku w obecności generała Sikorskiego i prezydenta Raczkiewicza oraz dygnitarzy brytyjskich było ulubionym miejscem generała Andersa – świątynią wolnej Polski, dumą emigracji niepodległościowej walczącej z kumunistycznym reżymem narzuconym Polsce na mocy układu w Jałcie. Było miejscem prób i występów teatru bezkompromisowego antykomunisty Mariana Hemara. A tymczasem... Perfidny chichot historii?
Okazuje się, że obecny prezes Ogniska pełniący swoją funkcję już prawie 22 lata, Andrzej Morawicz, który na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu w niedzielę 27 maja chce przedstawić członkom propozycję sprzedaży tego legendarnego miejsca dziedzictwa narodowego Polaków na Wyspach, był tajnym współpracownikiem Służy Bezpieczeństwa w latach 80.tych. Bardzo oddanym tajnym współpracownikiem, gdyż swoją agenturalną dzialaność podjął nie przymuszony szantażem (częsta praktyka SB), lecz z własnej nieprzymuszonej woli. W latach swojej agenturalnej dzialaności zajmował się teź eksportem z Wielkiej Brytanii do Polski sprzętu komputerowego w czasie, kiedy Wielka Brytania i USA – w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce – narzucily embargo na wymianę handlową z naszym krajem.
Andrzej Morawicz, prezes Ogniska- klubu, ale także prezes i udziałowiec firmy Ognisko Limited, oraz dyrektor Cristalle Limited, firmy pobierającej opłatę za obsługę administracyjną Ogniska Polskiego zrezygonował w ostatnich dniach z funkcji dyrektora dwu ostatnich firm. Najwyższy czas, by podał się do dymisji jako prezes Ogniska i zachęcił do tego powierników firmy Ognisko Limited oraz zarządu Ogniska.
Kiedy w ubiegłym roku Andrzej Morawicz, prezes licznych organizacji emigracyjnych, kandydujący również na prezesa Zjednoczenia Polskiego w Wielkeij Brytanii został skonfrontowany ze swoją agenturalną przeszłością, natychmiast wycofał swoją kandydaturę. Nie przeszkodziło mu to jednak piastować funkcję prezeas Ogniska przez prawie 22 lata. – Ognisko to prywatny klub – utrzymuje prezes. Czy w związu z tym obowiązują w nim inne standardy moralne?
Grzegorz Małkiewicz
W proteście przeciwko próbie sprzedaży Ogniska Polskiego w Londunie, że 27 maja 2012 roku o godzinie 14:00 odbędzie się wiec protestacyjny przy 55 Prince's Gate, Exhibition Road, SW7. Wiec ma charakter apolityczny i ponad organizacyjny.
Główne cele wiecu to:
– przypomnienie historii Ogniska
– przedstawienie alternatywnych koncepcji jego dalszego funkcjonowania
– zdecydowany sprzeciw wobec próby sprzedaży budynku.
Organizatorzy wiecu podkreślają swą bardzo krytyczną ocenę działalności obecnego zarządu Ogniska Polskiego. Uważają, że jedyną decyzją, jakie skompromitowane władze powinny jeszcze podjąć – to podanie się do dymisji. Jeśli bowiem w ciągu 20 lat nie potrafiły one stworzyć atrakcyjnego programu przyciągającego gości do tak prestiżowej miejsca, nie powinny kontynuować swej działalności, gdyż prawdopodobnie nie mają do tego wystarczających kompetencji.
Bieżące informacje dotyczące wiecu są zamieszczane na facebooku pod wydarzeniem:
„Nie – dla sprzedaży Ogniska!!!” Wiec Protestacyjny. www.facebook.com/#!/events/235...
Kontakt na organizatorów:
Sławomir Wróbel 07886 857 654
www.facebook.com/#!/events/235...
Polish Ognisko Rescue Team – PORT
info@saveogniskopolskie.org.uk
http://www.saveogniskopolskie.o
..............................................................................................................................................
Caly tekst pochodzi z www.nowyczas.co.uk/
Dziekuje Redakcji oraz Panu Grzegorzowi Małkiewiczowi za udostepnienie tekstu.
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas
Komentarze
26-05-2012 [19:37] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: zero zdziwien
IPN winien przeswietlic wazniejszych dzialaczy polonii, szczegolnie tych wykonujacych podobne ruchy---nie polonusy wiedza kto chce nimi krecic.Zaraz ich pogonia.
26-05-2012 [22:00] - Licho (niezweryfikowany) | Link: Nic dziwnego
chyba wszyscy dzialacze polonijni, ktorzy maja biznesy takie jak biura podrozy, biura wysylkowe itp.musieli byc na uslugach tajnych sluzb w Polsce, bo inaczej nie poradziliby sobie z polska biurokracja, clami i podatkami.