Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jak nas Litwini uczyli dyplomacji

rosemann, 21.05.2012
Trudno przypomnieć sobie kiedy nasze stosunki z Litwą można było nazwać przyjaznymi. Najpewniej wtedy tylko, gdy kibicowaliśmy Litwinom stojącym szpalerem wokół wileńskiej wieży telewizyjnej i patrzącym w czerwone oczy sowieckim czołgom. Wtedy Lndsbergis dziękował nam w pięknej polszczyźnie za solidarność. Później jakoś szybko zapomniał naszego języka i dziennikarzom z Polski odpowiadał już tylko po litewsku (czy tam angielsku). Choćby wtedy, gdy pytali go o kolportowaną przez ludzi Sajudisu mapę „historycznej Litwy” sięgającej gdzieś pod Elbląg.

I tak już zostało.

To, co zrobiła Prezydent Grybauskaite to nie tylko przejaw konsekwencji w budowaniu wzajemnych relacji Litwy z Polską. To także lekcja dla naszych macherów od polityki zagranicznej jak się powinno w niej poruszać. Kiedy w ubiegłym roku doszło do protestów litewskiej Polonii związanych z ustawowymi ograniczeniami polonijnego szkolnictwa , wydawało się, że mamy szansę połknąć nieprzyjaznych sąsiadów jednym kłapnięciem. I nikt z naszej wielkiej „europejskiej rodziny” nam tego aktu kanibalizmu nie będzie miał za złe.

Problem w tym, że i tę sprawę „załatwiono” tak, jak załatwia się od jakiegoś czasu wszystkie sprawy naszego kraju. Szybki benefis przed kamerami i mikrofonami tego czy tam owego z naszej „klasy politycznej” a później cisza. Nic się nie dzieje. Gdyby dziś, tak na szybko, zapytać tę gawiedź, która tak szarpała się oceniając wielki sukces/ koszmarną porażkę Tuska pod Ostrą Bramą, jak się sprawy z polskimi szkołami na Wileńszczyźnie mają, pewien jestem, że mało kto by wiedział. A przecież trudno było tamtą sytuację oceniać inaczej jak wystawienie się Wilna na nasz cios i oczywisty nokaut.

Ten, kto tak widział tamtą sytuację (w tym ja) oczywiście przecenił zdolności naszych „dyplomatów”. Ale też nie docenił zdolności ich litewskich odpowiedników.

Słowa pani Prezydent to takie efektowne wyjście spod ciosu. Nie powiem mistrzowskie. Mistrzowskie byłoby gdyby nie… Gdyby nie to, że ten, kto miał przeciwnika tak wystawionego przez tyle czasu nie potrafił nic zrobić. A jak mawiają klasycy niewykorzystane sytuacje się mszczą. No i zemściły się.

Widać na tym przykładzie, że to, co zbyt często umyka nam, jest pilnie odnotowywane przez innych. Dotąd nasze spory o osobliwe matrimonium non consumatum z Rosją, zaklepane nad ciałami w Smoleńsku zdawały się akademicką dyskusją o estetyce, etyce i kilku innych, teoretycznych a więc całkiem nie przydatnych dziedzinach, okazały się mieć swój jakże realny wymiar.

Okazało się, że nasze, hmmm…, zbliżenie z Rosją nie tylko nie przyniosło nam ani spodziewanych ani nawet niespodziewanych korzyści. Okazało się, ze przyniosło nam oczywistą szkodę.

Litwini, którzy wtedy, gdy Tusk lansował się bezproduktywnie na wileńskiej ziemi, mieli nie za wiele argumentów w dyskusji z nami, teraz je, a jakże mają. I, widząc ich dyplomatyczna sprawność, będą ich mieli jeszcze więcej.

Nie zdziwcie się szanowni obserwatorzy, jeśli okaże się za jakiś czas, że do niezadowolonego Wilna dołączy jeszcze kilku „niezadowolonych”. Tych, których nasze rzeczywiste czy tam wydumane zbliżenie z Moskwą też zacznie niepokoić. Nie łudźcie się wtedy, ze to się stanie ot tak samo z siebie. Będzie to efekt tych słów pani Grybauskaite ochoczo rozwiezionych po różnych Rygach czy Tallinach przez jej heroldów.

Jej słowa świadczą najlepiej, ze nasi mniejsi bracia wcale się nas nie boją. Bo co im zrobimy? Przecież nas nawet te kilka milionów Litwinów potrafi zrobić w bambuko. Takich mamy mocarzy w MSZ-cie!

Za jakiś czas nie będzie innego wyjścia tylko wizyta naszego Prezydenta, odzianego w jakąs Włosienicę od Armatniego czy od Prady, w Wilnie z płaczliwym „wybaczcie bracia Litwini!”

My po prostu inaczej nie umiemy. Przynajmniej póki na czele naszych dyplomatów stoi taki gigant jak pan Radosław Sikorski.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2935
Domyślny avatar

Przeciw kundlom donka

21.05.2012 21:03

Pisałem o stosunkach Polsko-Litewskich,one zawsze były złe,były udawane za prezydenta Kaczyńskiego a także wcześniej:)seria błędów rozpoczęła się od momentu wspierania Litwy w ich aspiracjach europejskich(nato,eu)i nie żądania nic w zamian(wywiązanie się z umów traktatowych)oraz wzajemnego poszanowania praw mniejszości:))następnie nastąpiło dalsze brnięcie w przestrzeń bez logicznego rozwiązania(zakup Możejek,wspólna budowa elektrowni itd),dziś polityka międzynarodowa opiera się na zasadzie wzajemności-ktoś nam robi dobrze to my też odpowiadamy dobrem-przykład stosunki Polska Niemcy:)Niemcy nas wspierały w dążeniach europejskich a Polska podwinęła ogon-zapomniano w imię poprawności politycznej o stratach jakie ponieśliśmy w czasie wojny,ogromie tragedii-handel wymienny.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

21.05.2012 21:12

Autorze drogi!
stosunki z Litwą (złe niezmiennie od co najmniej 1918) to zbyt ważna kwestia, by je jednym (...) Sikorskim "opędzić".

Prawda, jak to prawda, jest  nieprzyjemna: ŻADEN polski rząd po '89 nie wymógł na Litwie respektowania najbardziej elementarnych praw Polaków (nie Polonii !!!, jak piszesz), którzy są na Wileńszczyźnie WIĘKSZOŚĆIĄ.

Wymieniał tych klęsk nie będę, bo sporo o nich już napisano.

Rzecz w tym, iż wynarodowienie (tak - wynarodowienie) Polaków jest dla Litwy nie tylko celem strategicznym, le wręcz racją stanu (dokładnie tak), konsekwentnie realizowana wg wzorców z międzywojnia.

Polecam prace prof. Łossowskiego (i jego litewskiego doktoranta - Makowskiego/Makauskasa), w których ta litewska racja stanu jest wyłożona na (okropnych dla Polaków) przykładach.

I jeszcze jedno: p...nie o partnerstwie strategicznym z państwem  o takich jak opisałem strategicznych celach jest skrajnie  niemądre (eufemizm)

Domyślny avatar

Neo

21.05.2012 21:55

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na @Autor

Partnerstwo strategiczne z Litwą ( i innymi krajami regionu) jest jedyną opcją przetrwania niepodległości naszego państwa i całego regionu Europy Środkowo Wschodniej i im prędzej sobie z tego zdadzą sprawę nie tylko przywódcy ale zwykli obywatele tym lepiej. Nie mówię o bezrefleksyjnej akceptacji dla dyskryminacji ale o celach które MUSZĄ być niezmienne niezależnie od okoliczności. Skrajnie niemądre były waśnie między naszymi narodami w okresie gdy Litwa pierwszy raz odzyskała niepodległość, jak to się skończyło? Dla nas niewolą a dla Litwy aneksją do Imperium Zła. Czy zdaje sobie Pan sprawę komu na rękę jest skłócona Europa Środkowa? Kto ma w tym cel jak Pan myśli? Dalia Grybauskaite nei powiedziała niczego co nie było by prawdą, jako (póki co) jedyna przywódczyni regionu po prostu nie bała się tego głośno powiedzieć. Relacje między naszymi krajami są trudne i to chyba zrozumiałe że Litwa jako kraj 3 milionowy którego populacja się zmniejsza i który w przeszłości był zagrożony całkowitą anihilacją ma prawo czuć nieufność wobec swojego 38 milionowego sąsiada. Polska z kolei co oczywiste ma prawo domagać się respektowania praw tamtejszych Polaków, lecz kluczem nie jest tu protekcjonalne traktowanie z góry bądź ignorancja tylko dialog. Jeśli go nie będzie nie będzie też naszej niepodległości.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

22.05.2012 07:39

Dodane przez Neo w odpowiedzi na @ Ewaryst Fedorowicz

Podtrzymuję wszytko, co napisałem:

To, że Grybauskaite dokopuje platformiarskim (...) nie jest oznacza, że można mieć do niej choć odrobinę zaufania - to najgorszego sortu litewska szowinistka.

I jeszcze jedno: piszę z maleńkiego skrawka przedwojennego powiatu grodzieńskiego - 13 km od obecnej granicy z Białorusią i powiem tak:

nasza niepodległość zależy od tego, co jakiś amerykański sukinsyn obieca ruskiemu sukinsynowi przy wódce czy burbonie - wszystko jedno czy ten s...n będzie się nazywał Roosevelt czy Obama i czy w roku '43 i 45 czy 2012.

A o ile strategiczne partnerstwo z Ukrainą (bo to wielki kraj)  ma jakiś sens, to z Litwą, ktorą się wręcz karmi nienawiścią do Polski (proszę poczytać badania, odwiedzić portal Delfi itp) jest absurdem.

Wynarodowienie Polaków z Kowieńszczyzny i Laudy przez NIEPODLEGŁĄ Litwę jest tu najgorszym przykładem.

Domyślny avatar

Neo

21.05.2012 22:06

nie rozumiem dlaczego uważa Pan że Litwini powinni bać się Polaków? Czy na lęku powinny opierać się stosunki między naszymi krajami? Wręcz przeciwnie powinniśmy zrobić wszystko co w naszej mocy żeby nieufność i strach raz na zawsze wyeliminować z relacji między naszymi narodami.Litwini są w sytuacji bardzo szczególnej jako naród. Od wschodu mają za sąsiada 143 milionowe zbrodnicze monstrum, które już nie raz zagroziło Litwie całkowitą anihilacją, a od południa 38 milionową Polskę, która niestety także budzi obawy Litwy z racji choćby asymetrii między naszymi krajami. Jeśli jednak nasze stosunki będą na skraju zrywania relacji dyplomatycznych za każdym razem jeśli pojawia się problem to ułatwia to tylko zadanie naszym wrogom. Upominajmy się więc o prawa Polaków na Litwie ale traktujmy Litwę jako partnera a nie "młodszego brata", którego można pouczać protekcjonalnym tonem.. Pani Grybauskaite niestety nie powiedziała niczego co nie byłoby prawdą. Miejmy nadzieję, że już niedługo nasza polityka zagraniczna wróci na drogę normalności.
Domyślny avatar

Gość

21.05.2012 22:25

Popieram z calego serca Pania Prezydent!Pwiedziala prawde i to boli naszych "wspanialych" przywodcow! Nasze samoloty chronia przestrzen Litwy ale to zadna laska.Wykonuja zadania NATO!Brawo Pani Prezydent!
Domyślny avatar

Zygmunt

21.05.2012 22:38

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Popieram z calego serca Pania

A co z prawami naszych rodakow na Litwie ?
Domyślny avatar

Anitra

21.05.2012 22:50

Litwini policzyli zainstalowanych w republice rosyjskich agentów "wpływu". Wyszło im że mają ich ok 3500. Wynikało by że w Polsce powinno być jakieś 35 tys. Oni wiedzą z kim walczyć a Polacy... Czy pani prezydent nie ma racji?
Domyślny avatar

macho

21.05.2012 22:58

1. Czy totalnie nieskuteczny rząd może prowadzić skuteczną grę dyplomatyczną z przebiegłym i powiedzmy sobie szczerze - wrednym przeciwnikiem? 2. Czy nasz "gabinet cieni" wykorzystał wszystkie formalne i nieformalne możliwości wywarcia presji na rzecz ochrony naszych interesów na Litwie? 3. Czy w perspektywie przyszłych rządów, PiS posiada skrystalizowaną wizję polityki w szerszym kontekście stosunków z Łotwą i Estonią? Kiedyś i tak przyjdzie nam zjeść tą żabę...
rosemann
Nazwa bloga:
W hołdzie mistrzom...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 573
Liczba wyświetleń: 1,877,408
Liczba komentarzy: 1,315

Ostatnie wpisy blogera

  • „Stawiamy na młodych” czyli kłopotliwy przebłysk wrażliwości
  • #punktzwrotny
  • Człowiek roku „ludzi Gazety”

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki za komentarz i uwagę. Zauważyłem szybko i dzięki uwadze innego czytelnika. Przyznam, ze po napisaniu sam czułem, że coś mi nie pasuje :)
  • Ty możesz co najwyżej grzechotać pustą czaszką. I błyszczeć kulturą osobistą.
  • Kandydat ukrywa wiele tajemnic. A co jedna to weselsza. Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Towarzystwo z garażu Petelickiego
  • Trup Wałęsy na polach Smoleńska
  • Rosja przyznaje się do zamachu

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Szkoda, że Pan zniknął. Mam nadzieję, że ma się Pan dobrze. Pozdrawiam.
  • NASZ_HENRY, Młody Wojewódzki, młody Kukiz, kwintesencja młodości ;-)
  • NASZ_HENRY, Punkt zwrotny to będzie jak Kopacz będzie metr w głąb ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności