Parę miesięcy temu napisałem na blogu, że w interesie Polski będzie zwycięstwo socjalisty w wyborach prezydenckich we Francji. Słowo ciałem się stało. Monsiuer Hollande jest na antypodach ideowych w stosunku do mnie, ale to dziś jest mniej ważne. Ważne, że przegrał zwolennik zmniejszenia budżetu UE – co w efekcie oznaczać miałoby mniejsze pieniądze dla Polski. Porażka Sarkozy’ego, to również porażka polityka, który tworzył z Angelą Merkel polityczny tandem („Merkozy”), który podejmował decyzje polityczne w imieniu UE w praktyce nie pytając nikogo o zdanie (oczywiście pomijano też Polskę, choć Berlinowi i Paryżowi ułatwiał zadanie całkowicie bierny Tusk).
Wybory we Francji przegrał dotychczasowy prezydent, który mówił z niesłychaną arogancją, że Pakt Klimatyczny, to zwycięstwo „starej Unii”, jednoznacznie w ten sposób stwierdzając, że „stara Unia” zrobiła w konia „nową Unię”.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem Donalda Tuska, ale było mi, jako Polakowi, przykro, gdy Sarkozy na pierwszym szczycie UE podczas prezydencji Francji (lipiec 2008) beształ polskiego premiera jak uczniaka. To kolejny powód, dla którego cieszę się, że ten arogant przegrał.
Jak widać, moja radość ze zwycięstwa Hollanda nie wynika z tego, że go lubię czy ufam – bo ani jedno, ani drugie – ale jest pochodną satysfakcji, że przegrał „Sarko”. A wraz z nim przegrała również, na szczęście, koncepcja ścisłej, pogłębionej integracji europejskiej. Nie muszę dodawać, że dla Polski realizacja takiej koncepcji byłaby zła.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4096
Panie Czarnecki!--szacun-ale w jednym sie pan mykli.!!!Sarkozy besztal tuska jak ucznia-----prosze pana nie badz pan z piaskownicy.
A nie przyszlo panu do glowy ze nie besztal tak innego przedstwiciela np.sloweni lub innego pierdziszewa?
Prosze sobie uswiadomic kto to jest Tusk/Jest to czlowiek gotow do kazdej podlosci--z naciskiem na KAZDEJ!
Tusk swoimi kanalami uzgadnial jak ma zaistniec sarkozy jako zelazny maz stanu--napewno wczesniej to bylo omawiane-to na usilne zadanie tuska takie rzeczy sie odbywaja!!!Zrozumiano!
Tusk jest zdilny -nawet do nakazaniu MFW-aby zapisal w swoich papuierach ze nam UDZIELIL POZYCZKI PARE MILD-A W ZECZYWISTOSCI TO TYLKO ZAPIS U NICH MA A U WICKA ROSTOWSKIEGO WINIEN--ABY POLSKE OCIAZYC DO USRANEJ SMIERCI! ZROZUMIANO!
No nie wiem,czy to jest akurat powód do satysfakcji.Pewien jestem,że Niemcy i Francja będą realizować swoją politykę unijną,a zamiast Merkozy,będzie jakiś Hollmer,czy Merholl (Merkel/Hollande),a Polska jak była "cyckana",tak będzie.
istnieje poważne niebezpieczeństwo wzmocnienia ruchów lewackich w Europie a zacznie się oczywiście we Francji, sprawy homo itd itp. Czy Niemcy i tak nie zrobią swego? Zobaczymy, czy Francja jest im niezbędna?
ruchom lewackim musi dać odpór nasza katolicka wiara
CZYLI MY SAMI
a w geopolityk dostajemy wsparcie poprzez odsunięcie od władzy
pseudoprawicowców w postaci podnóżków moskwy
Je..ł ich pies
się jeszcze zobaczy. Pan Poseł zanadto wyrywny ;-)
merkel i putina?
A że się zobaczy to prawda.
Ale "smarko" już się zobaczyło.
Jak dla mnie, prostytutka mogła być na tym stanowisku
Może nawet byłaby mądrzejsza
zanadto farbowany...jh
Ija bardzo sie ciesze.eurokolchozniany duet rozbity.
Baju ,baju będziesz w raju.Nikt nowy we Francji czy innym zachodnim kraju nie zmieni sytuacji w Polsce, bo ma Polskę i Polaków głęboko w czterech literach. Tak było wczoraj i będzie dziś, bo zasługujemy tylko na litość.Kraj który tak wiele otrzymał, i tak wiele w krótkim czasie utracił. Z Narodu bohaterów stał się bezwolnym stadem niewolników ,a na czele zbioru postawił idiotów.Naród podzielony, pozbawiony ducha jedności nie jest chętny do walki o swoje prawa, to tym bardziej jest mu obojętne kto mu będzie przewodził. Dano mu prawo wyboru to wybiera, nie zdając sobie sprawy co z tego będzie miał, i zwykle wybiera żle.Bez solidnego potrząśnięcia Polskim drzewem ,dalej zgniłki i robaczywe owoce będą tkwić pośród jego konarów, inaczej świat nas wykarczuje ze swego sadu.Tak Panie Ryszardzie, potrzebny nam jest nowy ogrodnik - natychmiast.
pozytywne dla Polski jest klasycznym mysleniem zyczeniowym. Wybor Hollanda jest zly dla Francji i dla Polski. Dla Europy jest moze o tyle dobry, ze oslabi hegemonie franko-niemiecka i przyhamuje nieco dyktature Europejskiego Banku Centralnego (hoc to wlasnie Sarko obiecywal redyskusje jego roli).
Sarkozy, owszem, bywal dosadny w krytyce swoich oponentow ale nie nazywalbym tej postawy slepo za lewacka propaganda "arogancja". Sarko byl silna osobowoscia dzieki ktorej pozycja Francji w Europie ogromnie wzrosla. Zyczylbym sobie prezydenta o takiej klasie w Polsce.
To, ze Sarko rozstawial po katach naszych "przywodcow" zawdzieczamy tylko ich mialkosci. Dopoki nasze elity beda prezentowaly taka sprzedajnosc i bezjajowosc dopoty beda traktowane jak na to zasluguja. Jest czystym zludzeniem wierzyc, ze Hollande bedzie sie odnosil z szacunkiem do politykow, ktorzy sami sie nie szanuja.
Problem nie byl po stronie Sakrozyego lecz po naszej. Nie ma najmniejszego powodu aby zmienilo sie to za Hollanda, ktorego celem bedzie teraz bodowanie autorytetu na scenie europejskiej. A to bedzie dla bezjajowego budynia z lawki rezerwowej wybranego par defaut bardzo stresujace i nie odpusci okazji by tupnac nozka. A na kogoz mozna tupac w Europie jak nie na wystraszonych lizusow w krotkich gatkach znad Wisly?
Przypominam rowniez, ze jako liberalny lewak (nawet jesli troche farbowany to jednak) Hollande jesli juz bedzie szukal w Polsce stosunkow to w najlepszym razie z podobnym ideowo srodowiskiem. Z cala pewnoscia nie z konserwatywna prawica. Nie wiem doprawdy co w tym moze byc dobrego dla nas.
Szkoda Francji, szkoda Polski...
Zgadzam sie. Szkoda Europy, ktora pozwala lewakom przejmowac wladze. Chrzescijanin nie moze popierac partii lewicowych, ktore zawsze wprowadzaja prawa niezgodne z Prawem Bozym. Zadne rozwiazanie nie bylo dobre, ale nie cieszylabym sie zwyciestwem Hollande (mam prawo glosowania we Francji). Francuzi zaplaca wkrotce za swoj wybor, tak jak placa Polacy. Nie robmy reklamy lewakom. Naprawde nie ma sie z czego cieszyc. Smutkiem napawa fakt, ze praktycznie nie ma na kogo glosowac we Francji. Rewolucja francuska zbiera swoje zniwo.
Szkoda podobnych ;dziennikarzy; jh
Budżet Unii nigdy nie był robiony dla Polski, jeżeli Hollande jest przeciwko zmniejszaniu budżetu to przede wszystkim chodzi o subwencje dla Francji. Sarkozy tworzył tandem z Merkel, a za to Hollande z Putinem. Socjaliści to dopiero zwolennicy obciążeń wynikających z Paktu Klimatycznego. Tuska mi nie żal. I tak na koniec kto by nie wygrał we Francji to dla nas powinno to być co najwyżej obojętne, bo Francja ma conajmniej od 120 lat stałą rację stanu, której się trzyma i w której takie Państwa jak Polska są traktowane wybitnie przedmiotowo. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że Francuzi realizują wiele celi narodowych socjalistów - państwo opiekuńcze , a na zewnątrz agresywnie wspierające wielki biznes. Firmy francuskie są niezwykle silnie powiązane nomenklaturowo ze służbami państwowymi (wszystkich rodzajów) i te powiązania są widoczne szczególnie wtedy gdy dochodzi do konfrontacji z obcymi (zagranicznymi) firmami. Model biznesowy (przy zachowaniu proporcji i pamiętaniu o innych źródłach powstania) trochę podobny do chińskiego.
Reasumując cytatem: a nam wsio rawno.