Rosja zamierza radykalnie podnieść cła

1. Jeszcze w maju tego roku Rosja zamierza drastycznie podnieść cła na importowane towary średnio o kilkadziesiąt procent a w najbardziej drastycznych przypadkach cła po podwyżkach mogą sięgać 100% wartości wwożonych do Rosji towarów. Rosyjski rząd chce także wprowadzić ilościowe limity na niektóre sprowadzane towary.

W ten sposób rosyjski rząd z Premierem Władimirem Putinem na czele chce chronić własną gospodarkę i ograniczać bezrobocie, które w ciągu 2008 roku wzrosło z 5% do 10%. Rosja nie jest członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO) i w związku z tym nie musi się stosować do międzynarodowych przepisów w zakresie wysokości ceł.

Wprawdzie kraje których eksportu te wysokie cła dotyczą, np. kraje Unii Europejskiej mogą zastosować retorsje w stosunku do rosyjskiego eksportu na unijny rynek ale zasadnicza część tego eksportu to przecież surowce a głównie ropa naftowa i gaz ziemny. A z ich importu trudno zrezygnować, bo Rosja jest ich głównym dostawcą.

Rząd rosyjski może więc publicznie wykazywać jak dba o rosyjską gospodarkę i jak chroni miejsca pracy w Rosji nie obawiając się reakcji Unii Europejskiej czy WTO.

 

2. Jeżeli Rosja zdecyduje się na wprowadzenie takich zaporowych ceł wwozowych to bardzo mocno uderzy to w polską gospodarkę. Wprawdzie obroty handlowe naszego kraju z Rosją w ostatnich latach zmniejszały się ale ciągle jeszcze wynosiły ponad 20 mld euro w 2008 r. Ponad 14 mld euro (w dolarach jeszcze więcej) wynosił nasz import z Rosji głównie ropy naftowej i gazu. Eksport na rosyjski rynek to ponad 6 mld euro. Już kryzys w Rosji spowodował spadek polskiego eksportu w I kwartale 2009 roku na ten rynek średnio o około 40% a w niektórych dziedzinach nawet wyższy (o 64% spadek eksportu urządzeń mechanicznych, o 60% obuwia, o 55% odzieży, o 47% urządzeń elektrycznych, o 43% tworzywa sztuczne i o 34% farmaceutyki). Wprowadzenie tak wysokich ceł oznaczało by dalsze pogorszenie sytuacji w eksporcie polskiej żywności, farmaceutyków, urządzeń mechanicznych czy materiałów budowlanych a tym samym kłopoty wielu polskich firm dla których rynek rosyjski jest ważnym rynkiem zbytu.

 

3. Ponieważ cła będą dotyczyły wszystkich eksporterów na rosyjski rynek należy wyrazić nadzieję, ze Komisja Europejska wyperswaduje ten pomysł rosyjskiej administracji. Zupełnie nie dawno Komisja Europejska uzyskała zgodę wszystkich krajów członkowskich na rozpoczęcie negocjacji nowego porozumienia Unia Europejska - Rosja w ramach którego Rosja chce realizować na terenie Unii pewne zamierzenia energetyczne (np. uczestniczyć w prywatyzacji tego sektora w państwach UE). Wydaje się wiec ze UE ma co najmniej kilka instrumentów przy pomocy których może oddziaływać na Rosję i w konsekwencji oczekiwać od tego kraju przewidywalności. Miejmy nadzieje ze Komisja Europejska je wykorzysta inaczej wiele europejskich firm (w tym naszych polskich) może mieć oprócz skutków kryzysu dodatkowe kłopoty wywoływane utratą rosyjskich rynków zbytu.

 

Jeszcze w maju tego roku Rosja zamierza drastycznie podnieść cła na importowane towary średnio o kilkadziesiąt procent a w najbardziej drastycznych przypadkach cła po podwyżkach mogą sięgać 100% wartości wwożonych do Rosji towarów. Rosyjski rząd chce także wprowadzić ilościowe limity na niektóre sprowadzane towary.