Italia ważniejsza od Biedronia i Nowickiej

Dla polskiego podatnika znacznie ważniejsze od zadym w Warszawie 11 listopada, przy perypetii z wyborem Pani Nowickiej na v-ce Marszałka Sejmu RP, są wydarzenia we Włoszech, upadek Berlusconiego, perspektywa nowego rządu z Mario Montim  (skądinąd miło wspominam wspólną z nim kolację w jednej z restauracji na Starym Mieście w Warszawie kilkanaście lat temu – to rozsądny i otwarty człowiek). Jednak dla polskich mediów priorytety są odwrotne. Większość naszych środków masowego przekazu woli zajmować się rzeczami nieistotnymi z punktu widzenia ekonomicznej kondycji Polski i Polaków.
To, co dzieje się teraz w Rzymie będzie skutkować na losy Rzeczypospolitej znacznie bardziej niż przemówienie Pana Biedronia w Sejmie, kłopoty z wyborem i fundacją przedstawicielki Ruchu Palikota czy bezradność i bezmyślność v-ce przewodniczącej PO – prezydent Warszawy, która dopuściła do dwóch antagonistycznych manifestacji w jednym miejscu i czasie w stolicy państwa.