Z radiowej Trójki właśnie wywalono znanego dziennikarza telewizyjnego i radiowego, pomysłodawcę i v-ce naczelnego tygodnika „Uważam Rze”, Michała Karnowskiego. Znaleziono pretekst, zgodnie z regułą Naczelnego Prokuratora ZSRR Andrieja Wyszynskiego: „Dajcie mi człowieka, a paragraf zawsze się znajdzie”. W tym samym czasie w Trójce bryluje, skądinąd sympatyczny, prezenter muzyczny Wojciech Mann, który jednocześnie wyłazi z każdego telewizora o każdej porze, występując w licznych reklamach. Za to samo – udział w akcjach reklamowych – z TVP wyleciało już kilku znanych dziennikarzy. Albo więc ich skrzywdzono, albo Mann ma specjalne przywileje. To przykład podwójnych standardów.
Co zaś do wyrzucenia jednego z dwóch braci bliźniaków Karnowskich, jest to ewidentnie decyzja POlityczna. Nie był POlitycznie POprawny – no, to won. Nie pierwszy on i pewnie nie ostatni dziennikarz, który płaci wysoka cenę za wiarę w wolność słowa i wolność mediów. Choć, Bogu dzięki, że takich „wierzących” dziennikarzy jest wciąż sporo, a nawet ich przybywa.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2512
Mają wolne sumienie. Tego się nie da zabić. Stąd wściekłość oprawców z PO.
zastanawiam sie ,czy w PE mozna kwestię usuwania dziennikarzy bez powodu (bo na blogu nie jest to ujęte) przedstawić do rozpatrzenia ? Moze wreszcie zaczniemy upominać się o swoje prawa zanim będzie za późno.