1 listopada- pamięć o Polakach na Wschodzie

 Morze świateł przy patriotycznych grobach na Powązkach Starych i Powązkach Wojskowych, czy przy grobie Romana Dmowskiego na Cmentarzu Bródnowskim- i pojedyncze lampki na Kwaterze Wołyńskiej na warszawskim Żoliborzu, w pobliżu Trasy Toruńskiej i Hali Marymonckiej. To symboliczny grób Polaków zamordowanych na dawnych Kresach Wschodnich czy wywiezionych stamtąd. Zamordowanych z ręki Ukraińców, Niemców czy Sowietów. Byłem tam dziś, zapaliłem lampkę i pomyślałem, że cały czas ci ludzie polegli za Polskę „Wolną,  Całą, Niepodległą” nie są dla nas „trendy” , a ich śmierć jest jakby nieco wstydliwa. To przykre, ale też pokazuje stan umysłów w dzisiejszej Polsce.   Z tych samych względów- pamięci o Polakach, którzy zginęli na Wschodzie- dałem dziś, jak co roku od lat datek na renowację Cmentarza na Rossie w Wilnie...

Dziś Wszystkich Świętych - a więc dzień, w którym nie tylko musimy, ale przede wszystkim chcemy pamiętać o naszych zmarłych bliskich, lecz także i o rodakach, którzy zginęli tylko dlatego, że byli Polakami. W ten szczególny dzień ja może szczególnie właśnie podkreślam pamięć o tych Polakach, o których pamiętać jakoś nie jest wciąż modnie.