Litwa znów dyskryminuje Polaków

Oto treść pytania (jego oficjalny tytuł to "Dyskryminacja Polaków na Litwie za używanie dwujęzycznych tablic"):

 

"Litwa dyskryminuje mniejszość polską w tym kraju poprzez nakładanie kar finansowych na przedsiębiorców i samorządowców używających dwujęzycznych - czyli litewskich i polskich - tablic i szyldów informacyjnych. Dzieje się to w regionach, gdzie polska mniejszość stanowi ponad 80 proc. (rejon solecznicki) czy ponad 60 proc. (rejon wileński).  

 

Litwa w ten sposób systematycznie łamie prawo międzynarodowe, w tym Konwencję Ramową o Ochronie Mniejszości Narodowych (Art. 10 i 11), którą parlament litewski ratyfikował w 2000 roku. Oto przykłady:

 

19 sierpnia 2010 r. - kara 450 litów dla Dariusza Gasperowicza, dyrektora Zajezdni Autobusowej Rejonu Wileńskiego za dwujęzyczne tablice na mikrobusach. Wcześniej grzywną za podobne tablice ukarano Edgara Obłoczyńskiego, szefa Zajezdni autobusowej w Solecznikach. 20 sierpnia br. grzywną 1200 litów ukarano Zygmunta Marcinkiewicza, właściciela firmy przewozowej "Irzimas" z Czarnego Boru - za umieszczenie na autobusach dwujęzycznych tablic litewsko-polskich z nazwami tras. Grzywnę w wysokości 1200 litów otrzymał 4 maja br. Bolesław Daszkiewicz, Dyrektor Samorządu rejonu solecznickiego za dwujęzyczne tabliczki z nazwami ulic.

 Jak Rada zamierza interweniować w tej sprawie, aby doprowadzić poprzez nacisk międzynarodowy do zaniechania przez Litwę dyskryminowania polskiej mniejszości?"

Dzisiaj po południu skierowałem pytanie do Rady UE w sprawie dyskryminowania przez państwo litewskie polskiej mniejszości (która skądinąd w dwóch rejonach jest większością…). Jest to z mojej strony reakcja na nasilenie się kar grzywien dla polskich działaczy samorządowych oraz właścicieli polskich prywatnych firm za to tylko, że ośmielili się oni, obok języka litewskiego, używać również (mniejszą czcionką) napisów w języku polskim na różnego rodzaju tablicach informacyjnych i szyldach. Jest to moja kolejna interwencja w Parlamencie Europejskim na rzecz naszych rodaków mieszkających na Litwie. I chciałbym, żeby była to interwencja ostatnia, żebym nie miał powodów składać takich interpelacji. Obawiam się jednak, że Litwa, bez nacisku międzynarodowego, może dalej brnąć w ślepą uliczkę ograniczania praw mniejszości narodowych w środku Europy, w XXI wieku…