Być może. Ale też nie należy wykluczać, że będzie to falowało: kilka sondaży dla Platformy w dół, potem z raz-dwa odbicia w górę, ale tendencja spadkowa będzie się raczej utrzymywać. Może to bardziej - i szybciej - dotyczyć samej PO, aniżeli premiera w jego rankingach prezydenckich, ale i jego to też nie ominie (już to zresztą powoli widać).
Słowem: mecz się toczy. PiS ma realne wciąż szanse na powrót do władzy, a Lech Kaczyński na reelekcję.
Sondaże drgnęły i to wyraźnie. Istotny wzrost PiS i kolejny, systematyczny, choć nie tak znowu duży spadek PO. Czy to początek równi pochyłej dla partii Tuska?