Enea: Tusk nie ufa Gradowi?

Ten akapit nie musiał być upubliczniony, bo dotyczy innej sprawy niż afera hazardowa. Teraz Ci, którzy zajmują się prywatyzacją Enei mają pewność, że przygląda się im ABW i CBA! Po co to było ujawniać? W innych pismach (notatkach) zamazuje się nazwisko wicedyrektora RCL, które nie jest tajne, a to tymczasem się ujawnia, choć de facto oznacza to dekonspirację, ostrzeżenie osób  odpowiedzialnych za prywatyzację Enei - "mamy na Was oko"?!  Dziwne. Choć może i nie dziwne, gdy się poskłada różne rzeczy...

  

Cóż, że Tusk nie ufa Gradowi - to jedna sprawa, a że Enei trzeba się przyglądać - to druga...

W ujawnionej notatce ministra Cichockiego z 18 września w pierwszym akapicie jest mowa, że Tusk prosi szefa CBA  M. Kamińskiego o przyglądanie się prywatyzacji Enei, aby "uniknąć zagrożeń mogących naruszyć interes skarbu państwa". Czyli co: nie ma zaufania do Grada i własnych urzędników MSP? A ma do CBA skoro o to prosi?