Obama przyjechał do Warszawy- miasta oblężonego. Żaden z amerykańskich prezydentów, którzy gościli w Polsce nie był tak odgrodzony od mieszkańców stolicy jak BHO.
Obama nie ma, nie miał i nie będzie miał żadnego w praktyce ze zwykłymi ludźmi w przeciwieństwie do jego pobytu w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Wróble ze służb ćwierkają, że gdy chodzi o bezpieczeństwo o wszystkim, w 100%, od a do ż decydują Amerykanie. Polskie służby wykonują tylko amerykańskie polecenia. W Wielkiej Brytanii było inaczej. Ale może z drugiej strony trudno się Amerykanom dziwić skoro, kto jak kto, ale akurat Jankesi doskonale wiedzą jak beznadziejnie polskie służby zabiezpieczały wizytę innego prezydenta- prezydenta Polski 10 kwietnia 2010 roku...
Drętwy, dukający z kartki Komorowski- to już też nie dziwi.
Jeżeli politycy mają się spotykać z politykami to wystarczyłoby, aby spotkali się na lotnisku. Przynajmniej nie byłoby paraliżu miasta i nerwów ludzi.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2916
bo "take" obecnie panują standardy.
Amerykanie poprostu nie ufaja temu nierzadowi i jego sluzbom, skoro nasze sluzby nie potrafily ustrzec wlasnego prezydenta to jak im zaufac z amerykanskim, wiec chronia go sami a nasi najwyzej moga kierowac ruchem ulicznym.
ze służb jak się chwalą co to oni nie potrafią, to śmiać i płakać mi się chce.Nie potrafili uchronić własnego Prezydenta powinni zamilknąć i walnąć sobie w łeb żeby ich noga nie postała na tej ziemi.
Oni poprostu nie chcieli uchronić.
Oni chcieli uchronić Naszego Prezydenta
A ja mam nieodparte przeświadczenie, że to nie Amerykanie a nasi tak to wszystko zorganizowali. W jakim celu ? Nie było ludzi, nie było demonstracji. Chcą uchodzić za lidera, radzić jak przechodzić a jednego ustroju w drugi a tu własny naród się burzy? No to "zamietli pod dywan". Tylko kogo chcą oszukać , bo chyba nie jedne z najlepszych służb świata?