Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Eurostrefa albo Rosja!
Wysłane przez hrabiaEryk w 14-04-2013 [12:39]
W wypełnionej do połowy sali wykładowej odbyło się spotkanie z ministrem Rosowskim w Intytucie Nauk Politycznych Trinity College w Dublinie na którego zaproszenie profesor zawitał na Zieloną Wyspę. Tytuł Wykładu brzmiał „Droga do odnowy Europy. Podział albo jedność”
Na początku musze pochwalić pana Rostowskiego za dobry angielski, rzadko się zdarza, aby polski polityk posługiwał się płynnie jakimkolwiek językiem obcym. Ale do rzeczy. Wykład Rostowskiego właściwie był to zbiór ogólników, każdy kto ma choć trochę pojęcia o tym co się dzieje w UE mógł być znużonym tą „europropagandą”. Padły tam jednak ważne słowa odnośnie przyszłości Polski, a właściwie kierunku i zdeterminowania, obecnego rządu jeśli chodzi o wejście do Eurostrefy walutowej.
- Jeśli nie euro to tylko Federacja Rosyjska – powiedział wicepremier. Zaskoczyło to mnie bardzo bowiem przecież zdaniem Radka z MSZ mamy doskonałe relacje z Rosją więc czym tu straszyć. Myślę, że to będzie kluczowy element pro unijnej propagandy zachęcającej Polaków do wstąpienia do wspólnej strefy walutowej.
Komentarze
14-04-2013 [13:36] - tanat | Link: Mnie nie zaskakuje, to zwykłe
Mnie nie zaskakuje, to zwykłe pajace. Za wszelką cenę chcą wepchnąć ojro, więc mówi, że jeśli nie ojro to wpadniemy w objęcia złego niedźwiedzia. Ale przecież fakty temu przeczą, bo mamy złotówkę i jakoś nie jesteśmy nie wiadomo gdzie, co więcej wiele krajów ma własne waluty. Mają prikaz pewnie z Niemiec za wszelką cenę przepchnąć to ojro, bo to były by śmiertelne kleszcze już dla Polski. Ja jednak przywiązany jestem do Polskiego pozdrowienia, zwanego gestem Kozakiewicza i tak mogę pozdrowić tych wszystkich sprzedawczyków na czele z tym Vincentem. Jak tak bardzo chce to ojro to niech jedzie do Niemiec, chętnie go tam przyjmą na ministra finansów może.
14-04-2013 [15:06] - fritz | Link: Jeśli nie euro to tylko Federacja Rosyjska – powiedział wicepre
Co jest czystym nonsensem jak pokazuja Dania, Szwecje, Norwegia, Szwacjaria, ktory sie ani sni euro wprowadzac.
Chyba ze zostana sila zmuszone przez Niemcy.
14-04-2013 [20:59] - wicenigga (niezweryfikowany) | Link: Natęż fantazję Fritz
i wyobraź sobie zakusy Federacyi na któryś z wymienionych przez ciebie krajów. A teraz na III RP. Widzisz różnicę?
15-04-2013 [12:35] - fritz | Link: Nie zartuj.
Wprowadzenie euro oznacza rownoczesnie:
1. Uniemozliwienie dynmicznego rozwoju Polski
2. Uniemozliwienie reindurstrializacji Polski a wiec zaklepanie polskiej biedy na zawsze.
3. Aneksje przez Niemcy a wiec likwidacje Polski i exterminacje Polakow przez wynarodowienie i zycie w permanentnej biedzie zmuszajacej do emigracji: zamiast komor gazowych ekonomiczny Auschwitz.
Zachowanie zlotego oznacza odwrotnie: rozwoj, zamoznosc, dobre szkoly i silny narod.
Z Rosja nie ma to absolutnie nic wspolnego.
Na tym polega idiotyzm wypowiedzi Rostowskiego.
15-04-2013 [13:16] - wicenigga (niezweryfikowany) | Link: Jasne, Fritz,
tak tylko się droczę, bo z tymi wujami nie ma co dyskutować. Ostatnie o co bym ich posądzał, to dobro Polski, w morrrdę.
Pozdro i najlepszego :)
15-04-2013 [17:59] - fritz | Link: ;)
pozdrawiam
14-04-2013 [15:47] - Leszek Witkowski | Link: Mlynarki
Nawet za okupacji niemieckiej Feliksowi Mlynarskiemu udalo sie utrzymac polska zlotowke.
Byly tam napisy w polskim jezyku i obslugiwaly ja polskie banki.
Sowieci zlikwidowali zlotowke,zastepujac ja rublem.
Wspolczesni okupanci, wzorem sowieckim chca zniszczyc nawer w tym miejscu slady polskosci.
Wbrew wszelkim zasadom oplacalnosci.
14-04-2013 [16:25] - dogard | Link: zapomnales,iz ten agencjak cale zycie wychowywal sie na
na wyspach,a obywatelstwo polskie otrzymal juz po zostaniu ministrem.Wiec tusze,iz jestes niezlym zartownisiem.
14-04-2013 [18:50] - Guildenstern | Link: Może chodziło o to,
że się odezwał w języku obcym dla autochtonów (w sensie, że nie w ojczystym choć urzędowym, jak to w koloniach).
Ostatnio słyszałem, że Paligłóp chce to samo wprowadzić u nas (angielski jako urzędowy). A jak już Vincent będzie naprawdę chciał pokazać Polakom gdzie ich miejsce to się nauczy niemieckiego.
15-04-2013 [10:54] - Loli | Link: Dobry angielski - przeciez on
Dobry angielski - przeciez on jest obywatelem Wielkiej Brytanii, tam sie wychowal. Wiec chyba to naturalne, ze dobrze mowi tym jezykiem. Jego emeryturka tez bedzie tam wyplacana. Nie musi sie martwic, ze ZUS go zaglodzi na stare lata.
15-04-2013 [19:18] - Ewiak Ryszard | Link: Euroland czy Federacja Rosyjska?
Wiele wskazuje, że rozpad strefy euro jest tylko kwestią czasu. Chyba nietrudno domyślić się, co będzie dalej. Jaki jest plan Nieba? Przypomnę tu fragment wizji z Księgi Daniela: "I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945. Ten szczegół wskazywał, że Hitler zaatakuje także ZSRR i będzie walczył aż do gorzkiego końca], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [wrogość wobec chrześcijan], i będzie działał [oznacza to aktywność na arenie międzynarodowej], i zawróci do ziemi swej [1991-1993. Rozpad ZSRR i Układu Warszawskiego, wojska rosyjskie powróciły do kraju]. W czasie wyznaczonym powróci z powrotem" (11:28,29a).
Powrót Rosji w tym kontekście oznacza kryzys, który skutkami przewyższy Wielką Depresję. Rozpadnie się nie tylko strefa euro, ale też UE i NATO. Wtedy wiele krajów z dawnego bloku wschodniego powróci do rosyjskiej strefy wpływów. Znów stacjonować tu będą rosyjskie wojska.
Wszystkie szczegóły tej wizji wypełniają się od czasów starożytnej Persji w porządku chronologicznym. Jest ona różnie komentowana. Jak widać, zawiera wiele szczegółów, dlatego osoba wnikliwa jest w stanie dostrzec każdy błąd, lub sofistykę (Daniela 12:10). Dwóch ostatnich szczegółów tego fragmentu inni komentatorzy nawet nie próbowali wyjaśniać, gdyż nie pasowały do ich błędnych interpretacji.
W roku 1882 Wielka Brytania rozciągnęła wpływy na Egipt i przejęła rolę "króla południa". Mniej więcej w tym samym czasie Rosja zajęła pozycję "króla północy", rozciągając wpływy na terytoria, które wcześniej należały do Seleukosa I (Daniela 11:27). O powrocie Rosji i o tym, co będzie potem, mówię od roku 1998, gdy nic z tego nie kiełkowało.