junior wałęsa i refleksje znad grobu, mojego też

Ostatnio mędrzec europy zadał bobu całemu salonowi kwestionując 'prawa" pedalstwa wszelakiego do szczęśliwości konsumowania zdobyczy socjalizmu... Co raz to dochodzą słuchy, że wałek ma ostatnio kryzys swej elitarności. Co więcej, Wałesa zauważył, że zbliża się do kresu życia. W takich przypadkach, każdy w kim kołata się odrobina sumienia, za nic ma światowe gadki szmatki, zaczyna rewidować stan dokonań swego życia...Wbrew pozorom, żadne pieniądze świata, wpływy, zaszczyty nie kupią spokoju sumienia. Być może do Wałęsy to dotarło, skoro ma wrażenie "przegrania życia". 
Osobiście podziwiałem i szanowałem tego człowieka, jako student Politechniki Gdańskiej, na wpół zaduszony wpełzłem, wczołgałem się do audytorium elektroniki na spotkanie z nim. Potem poleciałem głosować, co by podejrzana persona zwana tymiński nie została prezydentem RP. Wałesa został preziem i... nic się nie stało. Układ czerwonych pająków zręcznie wykorzystał jego rozdęte ego do utrwalenia porządku rządów czerwonej hołoty... Pewnego dnia straciłem wszelkie złudzenia, nie tylko ja, wielki pisarz Waldemar Łysiak publicznie napisał: "Panie wałęsa, ja panu wierzyłem, a pan ze mnie zrobiła wała" Ta krótka fraza jest też moją frazą. To jest tekst pod którym się podpisuję poniżej p. Waldemara Łysiaka.
Mówiłem to aspekcie, życia tego świata. Ale jest równierz świat inny, Świat Boga w Trójcy Jedynago, Świat Królowej Nieba i Ziemi, Świat Matki Bożej Częstochowskiej...patrząc kategoriami czerwonej zarazy, noszenie w klapi matki Boskiej Częstochowskiej, Czarnej Madonny nie pozostaje bezkarne... bo z czasem i dzięki boskiemu miłosierdziu, prawda czy raczej PRAWDA (nie mylić z moskiewska i inna zbójecką) zwycięża. Zawsze istnieje nadzieja, że budzi się sumienie i wy czerwona zarazo jesteście tylko bandą przegranych kryminalistów.
Z swojej strony, mogę tylko wyrazić nadzieję, ze nie jest to kolejna gra wałka cwaniaka tylko obudzone sumienie Lecha Wałęsy przywódcy Solidarności który będzie miał odwagę dać świadectwo prawdzie, jajakolwiek by ona nie była, który nie ulęknie się świata i jego potęg... jako katol, mam nadzieje a nawet obowiązek w to wierzyć...wszak wierzę w Świętych obcowanie a jednym z nich był św. Paweł który prześladował Jezusa a potem stał sie apostołem narodów. 
Tu juz nie chodzi o to kto ma rację (PiS czy PO) tu chodzi o PRAWDĘ która nas wyzwoli...kto tego nie rozumie, odsyłam do Krasińskiego... choć nikłą mam nadzieję, czy to bedzie zrozumiałe dla tzw. przeciętnego odbiorcy chowanego na tvn czy polsat.
Swego czasu, generał Chłopicki, spieprzył powstanie listopadowe a własciwie Wojnę Listopadową, stojąc już nad grobem a ścislej mówiąc przed kopcem Kościuszki, powiedział z goryczą, "mogłem mieć podobny". To była prawda, jedna z najprawdziwszych jakie powiedzieć mógł człowiek majacy los Narodu Polskiego w swoich rękach.
Panie Wałesa, jeszcze nie stracił pan szansy na kopiec (nie mnie o tym decydować) ale ma pan szansę na wielki szacunek rodaków, mimo popełnionych draństw. Jedno co musi pan zrobić, dać świadectwo prawdzie...nie czarujmy się, może pan to przypłacić przedwczesnym zgonem. Rodzony syn sie pana wyparł...o nim za chwilę ale jeżeli sumienie budzi sie w Panu... to stara druidyczna zasada mówi "prawda przeciw światu"... a Męka Pańska ? Jezus dał świadectwo prawdzie, wbrew światu, wbrew tłumom... świat Go potępił... czy świat miał rację ? Ci ludzie przekonali się o prawdzie jakiś czas później, kiedy rzymskie legiony obległy Jerozolimę zaś sami żydzi byli podzieleni wewnątrz miasta i toczyli śmiertelne potyczki między sobą...i spełniły się słowa Jezusa "...kamień na kamieniu..."
Co do juniora wałęsy...panie junior wałęsa, panu sie wdaje, że jest pan kimś ? Nie, młody, jesteś tylko synem swego ojca. Z chwilą, kiedy on zamknie oczy, na dzisiaj, jest pan już nikim. Zostanie pan odstrzelony i zapomniany. Jezeli ojciec nie ujmie pana w testamencie to czeka pana zwyczajne życie kowalskiego. Czyli życie z pracy własnych rąk. Czy poza umiejętnością bycia synem swego ojca, potrafi pan cos jeszcze ? Obawiam się, ze nie. Dlatego radzę pogodzić się ze starym.  Z dwóch co najmniej powodów, choć zabrzmia one cynicznie ale skoro się pan zadajesz tym kim się pan zadajesz to radzę posłuchać. Pierwszy powód do zgody z ojcem to zwykły rozsądek podziału rodzinnej schedy. Lepszy wróbel w garści niźli skowronek na dachu (prosze nie liczyc na apanaże jak pański ojciec umrze).
Druga sprawa, jeżeli pan stanie u boku ojca a ten odzyska zaufanie Narodu dając świadectwo prawdzie przeciw czerwonej agenturze, tedy część splendoru spłynie na pana... i nikogo nie będzie musiał pan prosić o szacunek w Narodzie i związaną z tym pozycje społeczną. W tej chwili, przyłączył sie pan grandy żałosnych dupków, którzy kopną pana w cztery litery z chwilą, kiedy pański ojciec odejdzie z tego padołu. Pan już jest kartą bitą i pańskie wygibasy antyojcowe, przekreślą pańskie szanse na schedę po ojcu. Czy to polityczna czy rodzinno-finansową. Spadnie pan do roli zwykłego kowalskiego...
Bedzie bolało...Niech pan pogada ze starym...
To by było na tyle...
Niniejszym oświadczam, że przy pisaniu powyższej dysertacji, przeświecały mi wyższe cele
P.S.
Jestem młodszy od Wałęsy ale nad grobem też juz zaczynam się oglądać... tedy opinie wszelkich politpoprawnych mam...w głebokim poważaniu...
jedynie co mnie obchodzi to fakt, czy Jezus nie jest na mnie wku***y zdenerwowany, znaczy się...tak naprawdę mam czasem nadzieję, że się może uśmiecha z mojego powodu
a kto się uśmiecha to się nie gniewa

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika kat

13-03-2013 [21:48] - kat | Link:

że tak sobie pozwole...... pozdrówka i 3MAJ SIĘ CIEPŁO..... ładny wpis

Obrazek użytkownika gorylisko

14-03-2013 [00:02] - gorylisko | Link:

ale to grozi mi nadęciem, zadęciem i przedęciem... potem może być wielkie bum, puffffff i luźna skóra goryla na ratlerku ;-)))
ale chyba nieźle mi idzie...zaraz biore się do eseju w temacie papież i świat... i mam nadzieje, nadzieja dla nas...goryli też ;-)))

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

13-03-2013 [23:43] - Marcus Polonus | Link:

tak trzymać!  Żeby tak jeszcze trochę większy procent lemingów zrozumiał jaką ten palant wyrządził krzywdę naszej Ojczyznie - to też mógłbym już spokojnie odejść. Pozdrawiam serdecznie, Marcus.

Obrazek użytkownika Roman_

16-03-2013 [16:48] - Roman_ | Link:

Zapamiętałem to hasło z gazetek które matka przenosiła z pracy. Miałem wtedy naście lat[sierpień 80]. Dla mnie wtedy było oczywiste że zmierza to do rozwiązania siłowego . Gazetki przestały się ukazywać 13/12/81. Czy w 89 Wałęsa zdradził? Pewnie orędowników hasła z tematu tak. Jednak chyba nie kilkudziesięciu milinów ludzi z Polski, NRD, Czechosłowacji itd gdzie reżimy zaczęły się wycofywać/przekształcać* zaraz po Okrągłym Stole . Wałęsa nie był sam. Jego decyzja nie dotyczyła tylko jego osoby czy tylko jego rodziny jak w przypadku wcześnie komentowanych alpinistów. Myślę że podejmował decyzję w świadomości tego że rozwiązania siłowe w Polsce skutkowałoby wieloma ofiarami . Ofiary mogłyby być też w innych krajach. W 89 akurat gdy obalano Honeckera bylem w NRD To była mała wioska ale gorące głowy też tam były.[Nowe Forum NRD] Myślę że za brak ofiar w tej zmianie zapłaciliśmy uwłaszczeniem się komunistów na państwom majątku i ich istnieniem nawet w obecnym życiu politycznym . To wysoka cena. Czy za wysoka , nie wiem . Od Wałęsy jednak bym oczekiwał tak jak Ty żeby powiedział jak było . Czy będzie go stać na to, zobaczymy . Myślę że jedyne co go powstrzymuję przed tym to dobro jego rodziny . Wyraźnie wskazałeś to w swojej wypowiedz odnośnie jego syna. *gwiazdka dlatego że je nie wiem co to było . Chodzi mi pogłowie myśl że reżyserami tej zmiany mogli być ci którzy reżyserowali wszytko od spotkania w Jałcie w 1945:( być może z udziałem JPII:). Pozdrawiam:)