Problem z "chytrą babą z Radomia"

"BYWAJĄ CZASY, KIEDY TRZEBA ROZDAWAĆ POGARDĘ OSZCZĘDNIE Z POWODU WIELKIEJ LICZBY POTRZEBUJĄCYCH".

(François-René de Chateaubriand)

Przypomniałem sobie tę myśl obserwując nadzwyczajną popularność kretyńskiej akcji poniżania "chytrej baby z Radomia".

Intelektualistom wydaje się, że spośród wszystkich mieszkańców Ziemi akurat "chytra baba" najbardziej zasługuje na pogardę.

Rozdają tak szczodrze, że dla innych zabraknie.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Krzysztof

22-12-2012 [08:58] - Krzysztof | Link:

Najbardziej zasłuzyli na pogardę ci, którzy gardzą przysłowiową babą. Niech spojrzą w lustro - jeśli mają odrobinę przyzwoitości - a zobaczą, że sami lata świetlne wyprzedzają "chytrą babę" nie tylko w chytrości. Ją do chytrości zmuszono, oni bezmyślnie i z upodobaniem afiszują się własną bezmyślnością wyrabiając stachanowską normę w fabryce pogardy.

Obrazek użytkownika Eustachy Traktor

22-12-2012 [11:50] - Eustachy Traktor | Link:

KOMPLEKS TRYPUĆKI

Jedni ludzie mają żywot znakomity,
Innym ludziom skąpi wrażeń los ich zły.
U Trypućki - i tygrysy, i termity,
U mnie tylko sporadycznie pies ma pchły.

Ja gdy wracam zaraz muszę wdziać papućki,
Bo inaczej - wredna żona ruga mnie,
A tymczasem proszę państwa u Trypućki
Szansonety, kabarety itepe.

Rzadko bywam w Kaczych Dołach lub w Kocmyrzu,
A Trypućko - to do Oslo, to do Bonn,
To w Paryżu, drodzy państwo, to w Asyżu,
Gdzie wyłącznie dolce vita i bon - ton.

Czasem miewam prymitywne dość romanse:
Gadu - gadu bez obiadu i ad rem,
A Trypućko spiking English, "parle franse",
Potem danse, reweranse i "że tem".

Ten Trypućko wbija kawior pod szampitra,
Kalafiory sobie je ze złotych tac,
A ja jak zobaczę gdzieś "pół lytra",
To to nawet nie jest po tym żaden kac!

Gdy coś czytam, to mam zaraz w głowie zamęt,
A Trypućko - bez różnicy rżnie pod rząd:
Saint Simona i Villona "Mój testament"
I Putrament mu nie groźny, i James Bond.

O Trypućce wszyscy mówią: - Ech, Trypućko...
Ale na mnie pogardliwie patrzą się
I platfusem nazywają albo ciućką,
Tylko jeden Józio Dreptak wielbi mnie!

Bo ten Józio patrzy we mnie niby w tęczę
I aż trzęsie się gdy czasem mówię mu:
- U mnie Józiu to z atłasu całe wnętrze
I wypchana antylopa marki gnu!

U mnie Józiu bajadery, pomdetery,
Garsoniery, bomboniery, fil a fil,
Polimery, habanery, et cetery
I sadzony diamentami złoty grzdyl!

Józio słucha rozdziawiając przy tym buźkę,
Tak mniej więcej, jak Trypućki słucham ja...
Bo co prawda każdy swego ma Trypućkę,
Lecz na szczęście każdy Józia swego ma!

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

22-12-2012 [09:29] - Marcin Gugulski | Link:

Niech Pan to wyjaśni, bo my tu bez gazet, radia i telewizji nic nie wiemy.
Czy może mowa o pani Ewie Kopacz?

Obrazek użytkownika Eustachy Traktor

22-12-2012 [11:44] - Eustachy Traktor | Link:

Intelektualiści na całym świecie znaleźli sobie nowy worek bokserski o nazwie "chytra baba z Radomia". Na filmiku wigilijnym zauważyli kobietę, która podaje komuś obok siebie butelkę napoju, a później sama bierze drugą butelkę. W efekcie została uznana za osobistego wroga Wielkiego Brata, złodziejkę, faszystkę i antysemitkę...

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

26-12-2012 [13:05] - Marcin Gugulski | Link:

Dziękuję za wyjaśnienie. Nie wiedziałem. Ten świat zwariował.