Czemu nie inna hipoteza odnośnie Masakry pod Moskwą?

Czyli co jeśli to nie „Putin”? Jak można się domyślać w mediach Zachodu sprawa będzie jasna. To Putin. Poznamy pewnie najróżniejsze przyczyny, które miałyby go skłonić do tego kroku. Dla odmiany jednak załóżmy że nie. Choćby po to by postawić do tezy antytezę w ramach jakiejś równowagi czy prowokacji do dyskusji.
Tym łatwiej postawić taką antytezę gdyż dzieje się w Rosji ostatnio na tyle dużo że łatwo ją uzasadnić. Wspominałem już parę razy o Prigożynie, NS, Girkinie itp. Ale jest więcej rzeczy, które pokazują że często idzie tam nie tak z rzeczami na których Putinowi powinno zależeć. Całkiem niedawno mieliśmy kolejny przykład. Czyli śmierć Nawalnego. Jak też pisałem, Nawalny zginął w bardzo niefortunnym dla Putina momencie. Tydzień bodajże po wizycie w Moskwie Tuckera Carlsona. Wizyta ta z punktu widzenia władzy w Moskwie była pożądana i efektywna. Carlson przełamał pewne tabu spotykając się z Putinem. Który dzięki temu dostał szansę przedstawienia siebie w jak najlepszym świetle. Co było bardzo istotne w kontekście przepychanek związanych z pomocą dla Ukrainy. Był to naprawdę dogodny moment. Ludzie już wyraźnie są zmęczeni wojną. Po co to podtrzymywać? Taka była wymowa wywiadu. Brak wsparcia wojny na Ukrainie to pokój. Rosja przecież ma swoje uzasadnione racje. Czemu jej nie ustąpić i sprawę zakończyć?
Odpowiedź na to nadeszła szybko. Zginął Nawalny a jego żona akurat miała wcześniej już zaplanowane wystąpienie na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Jeszcze dzień wcześniej żona ale w momencie przemówienia już wdowa, wystąpiła z poruszającą mową. I oczywistym, zdecydowanym, jasnym przekazem: Wojna musi trwać. Zbrodniarz musi zostać ukarany. Za Nawalnego i oczywiście za wszystko co zrobił Ukrainie.
Posypała się więc w jednej chwili pozytywna narracja Putina. A my mieliśmy uwierzyć że Putin zabił człowieka, który był już dogadany na wymianę więźniów. Nie tylko Putin więc stracił wizerunek ale i możliwość odzyskania swojego zaufanego agenta FSB uwięzionego w Niemczech.
Po co mu to było?
Po nic. Ale mamy wierzyć że to znów Putin. Którego nie obchodzą takie niuanse bo przecież Putin jest demonem, carem o ograniczonym kontakcie z rzeczywistością więc robi to co mu w danym momencie w głowie odbije.

Załóżmy jednak że nie. Putin i jego ludzie myślą trzeźwo i woleliby by Ukraina nie dostawała wsparcia a agenci FSB czuli że władza o nich pamięta. Że warto dla władzy pracować i nawet  trudne zlecenia realizować. W takim układzie powinniśmy więc założyć że Nawalnego zaciućkał ktoś wrogi ekipie władzy na Kremlu. No i co ciekawsze być może nie przypadkiem pani Nawalna już zawczasu dostała okazję do wystąpienia. Co ma swoje oczywiste konsekwencje gdyż stawia naturalne pytanie: Kto byłby w stanie tak ładnie rzeczy zsynchronizować, zorganizować i przeprowadzić. Sięgając swoimi mackami aż do ciężkiego łagru na odizolowanym od świata skrawku rosyjskiej ziemi?

Odpowiedź na to pytanie przybliża nas do hipotezy, którą można by postawić. Przede wszystkim wszystkie te zdarzenia sugerują że w Rosji sytuacja polityczna nie jest taka klarowana jak to ludzie sobie wyobrażają. Skoro giną ludzie wbrew woli Putina. Skoro są tam przeprowadzane trudne operacje specjalne, szkodzące Kremlowi, których sprawcy chodzą bezkarnie to należałoby przyjąć że w samej Rosji istnieje coś więcej niż jedynowładztwo Putina. Że jeśli ludzie tam masowo wypadają z okien. Partyzanci podpalają lokale wyborcze itp. To znaczy że mamy do czynienia z pewnymi demonstracjami. Także bezkarności. A jeśli nawet różni ludzie faktycznie zostali załatwieni przez ludzi Putina. To widowiskowość tych morderstw też jest wyrazem problemów Putina gdyż jeśli ktoś wypada z okna to znak dla innych. A zatem że są ci inni. I to zapewne dość liczni, którymi trzeba się przejmować, ciągle wyrzucać przez okna i sugerować co się stanie gdy staną po drugiej stronie.
Słowem tak czy inaczej musi istnieć tam w Rosji ta druga strona. Która musi mieć naprawdę poważne możliwości. Jeśli przyjmiemy choćby tyle że ta strona odpowiada za śmierć Nawalnego czy Prigożyna. Gdyż nie były to proste operacje.
Właściwie wręcz powinniśmy uznać że w Rosji panuje być może jakaś dwuwładza. Bo tak najłatwiej wytłumaczyć te ciągłe morderstwa czyli efektywnie krwawą walkę na szczytach władzy.

No więc. Czy patrząc od tej strony trudno założyć że i ostatnia Maskara nie była częścią tej samej walki? I ciosem tej drugiej strony? Znów. Bardzo dobra organizacja. Bezczelność. Założenie własnej bezkarności. Gdyż jakże inaczej ktoś zdobyłby się na taką operację? Tylko ludzie pewni siebie, pewni swoich możliwości mogliby ją przeprowadzić w Rosji Putina. To oczywiście może sugerować też że zrobili to ludzie Putina. Ale jeśli jednak nie oni to mamy kolejną poszlakę na istnienie bardzo silnego ośrodka będącego czymś w rodzaju drugiej władzy w Rosji. Gdyż tylko taki silny ośrodek mógłby dokonywać takich rzeczy wbrew ekipie Putina.

No i właśnie. Wróćmy więc do początku i może więc jednak nie Putin? Co z tego może wynikać? Nie byłby to pierwszy raz. Czy może jest coś jeszcze więcej na poparcie tej tezy?
Coś by się znalazło. Przykładowo bardzo spóźniona reakcja Putina. Operacje Fałszywej Flagi zwykle są nadmiernie przyśpieszone. Ma to nawet swój sens gdyż i tak w takich operacjach często chodzi o pewną dawkę bezczelności by przestraszyć adresatów takiego przedstawienia. W tym wypadku Putin naprawdę nie musiał się krygować gdyż i tak wiadomo że cały świat zrzuci na niego winę za zbrodnię. Mógłby więc od razu przejść do rzeczy z dalszym ciągiem czyli przykładowo wyjść z przygotowanymi groźbami wobec Ukrainy w których zapowiedziałby usprawiedliwione w takiej sytuacji użycie jakiejś brudnej masowej broni.
Jednak Putin tego nie zrobił. Wątek ukraiński nie jest oficjalnie silnie forsowany. Póki co nie mamy jasnej reakcji Kremla a zatem brakuje następującego zwykle elementu takiej operacji.

Jak jednak zinterpretować to co się stało jeśli to przeciwnicy władzy Putina? Dlaczego to miałoby być im na rękę?
To istotne pytanie gdyż odpowiedzi są wskazówkami czy taka hipoteza trzyma się kupy od tej strony. Niestety w tym wypadku mogę jedynie rzucić parę domysłów. Być może jednak nie gorszych wcale od tego co się będzie przypisywać Putinowi.
Tacy więc domniemani silni przeciwnicy władzy Putina dzięki tej operacji podważają więc przykładowo i kompromitują możliwości obozu Putina sugerując ważnym osobom że być może Putin już spada w układzie władzy i warto go porzucić.
ISIS jest też ciekawym tropem. W końcu Rosja przeprowadziła całą operacja w Syrii gdzie ISIS dostało solidnego kopa. Pojawienie się ISIS jest wskazówką że odpowiedzialni za Masakrę są właśnie przeciwnicy władzy, która wsparła Assada. Ale być może jest coś więcej. ISIS to partyzanci, zadyma, chaos. Użycie tej etykiety może być symboliczne. Ważna grupa nieoficjalnej drugiej władzy w Rosji pokazuje co się stanie jeśli obecny oficjalny Putin będzie dalej u władzy. Nastanie chaos i płonąć będą dobra z których obecnie korzystają ważni ludzie. Wspierający Kreml. Niech się zastanowią czy warto? Żeby zaczęły płonąć ich źródła dochodu?
Przecież nie tylko kasy będzie mniej. Jeśli faktycznie to zacznie się powtarzać to co ludźmi? Masami? Co jeśli stracą wiarę w ekipę na Kremlu i pojawi się ktoś to porwie te masy? Czy nie warto już teraz przejść na właściwą stronę? Potem będzie za późno.

Czy taka hipoteza jest gorsza od tego co dostaniemy do przeżucia?
Wydaje mi się że warto spojrzeć na to w ten sposób. Wyraźnie bowiem jak dla mnie Rosja nie jest monolitem. Hipoteza pogłębiającej się walki wewnętrznej w Rosji, gdzie strony walki szukają wsparcia poza krajem, całkiem nieźle tłumaczy rzeczy, które inaczej nie za bardzo się sklejają.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ryan

23-03-2024 [21:36] - Ryan | Link:

W sumie, co za różnica kto to zrobił? I tak  ostatecznie to ten zwyronialec zadecyduje, kto przeprowadził atak i jakie będą wyciągnięte konsekwencje

Obrazek użytkownika Live free or Die

23-03-2024 [21:53] - Live free or Die | Link:

 @śmieć "A my mieliśmy uwierzyć że Putin zabił człowieka"? No nie, takie brednie do sugestii, Jego Excellentia Putin nie zabija ludzi. Tylko Mir się liczy. A ten Niemcow co tok bliski kremla się kręcił , no po co? A Politowskiej windą się zachciało. Ej wy trojki trzy..... Paka, śmieć szpionom. 

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

23-03-2024 [21:54] - Alina@Warszawa | Link:

Teraz nie wiadomo, kto zamordował tylu młodych ludzi. Wiedzą ci, którzy posłali tam morderców. Nie wiem kto może przypuszczać, że to "nie Putin"? Chyba tylko sługa Putina. 
Zbrodnia śmierdzi Putinem na kilometr!
To realizacja pewnej - równie logicznej co chorej - koncepcji Putina skierowanej do poborowych: "nie chcecie iść do wojska i walczyć na Ukrainie, to załatwię was inaczej". Jest akcja, tragedia, teraz będzie "kucie żelaza póki gorące" - np. przez @smieciu.
Bardzo logiczne było pytanie pewnego eksperta w TVP Info T. kiedy dziennikarz mówił o kierunku ucieczki sprawców masakry - "do Polski?", a kiedy usłyszał odpowiedź, że w kierunku Ukrainy, ekspert odetchnął z ulgą (że nie do nas), bo to oznaczałoby agresję Rosji na Polskę w najbliższych dniach. 
Ja taka uspokojona nie jestem. Bo Kreml jutro może oświadczyć ustami swoich propagandystów, że zbrodniarze udali się w kierunku Ukrainy, ale potem skręcili do Polski. Jeśli już mówią tam "o wojnie na Ukrainie", a nie specjalnej operacji wojskowej, to znaczy, że znaleźli pretekst do ominięcia przepisu o zakazie wywoływania wojny przez FR jaki jest w ruskim prawie i weszli w fazę oficjalnych działań wojennych. To oznacza że mogą zaatakować teraz każdego w każdej chwili. 

Obrazek użytkownika smieciu

23-03-2024 [22:08] - smieciu | Link:

To realizacja pewnej - równie logicznej co chorej - koncepcji Putina skierowanej do poborowych: "nie chcecie iść do wojska i walczyć na Ukrainie, to załatwię was inaczej".
Tak, Putin postrzelał do młodych ludzi i to porwie ich by wstępować do woja. Logiczne! :)
W sumie to już nie wiem, po co Putin zaatakował tą Ukrainę skoro zamierza załatwić Rusków? Można też pyknąć atomówkę na Moskwę. Przecież Putinowi a i pewnie tobie żal nie będzie.
Demon działa demonicznie.

Obrazek użytkownika smieciu

23-03-2024 [23:06] - smieciu | Link:

To ISIS jest w sumie ciekawe. Dlaczego, skąd?
Jeśli masakrę organizował Putin to po co miałby wrzucać taką fałszywkę? Jeśli celem jest jakaś eskalacja w wojnie powinny zostać podsunięte tropy wskazujące na Ukrainę i jak pisałem, szybkie oskarżenia.
Jeśli celem NATO analogicznie. Choć tu właściwie nic robić nie trzeba bo wojska NATO same mogą znaleźć się na Ukrainie więc prowokacja ze strony Rusków zbędna.
To ISIS jest bez sensu zakładając organizację masakry przez Putina.

Ciekawe też jest że ostro wypowiedział się Zełenski. Nijako zmuszając Rusków do reakcji. Choć ci narazie wypuścili tylko Zacharową i Miedwiediewa, więc drugorzędnych przedstawicieli Kremla.
Można odnieść wrażenie że ci co zorganizowali zamach chcą wciągnąć Putina w antyukraińską narrację. Która narzuca się nijako sama. Każdy tylko myśli: Zły Putin kombinuje przeciw Ukrainie.
Tylko właśnie to ISIS nie pasuje.

Obrazek użytkownika smieciu

23-03-2024 [23:42] - smieciu | Link:

Biorąc pod uwagę także to że Amerykanie podkreślają że ostrzegali. I to właśnie chyba przed ISIS. Całość wygląda coraz bardziej na prowokację obozu walczącego z władzą na Kremlu. Należałby też w takim układzie założyć udział USA w tym przedsięwzięciu. Coś przecież zdecydowanie wiedzieli. Tak duże przedsięwzięcie nie może wisieć w próżni. Musiało zostać przygotowane przez profesjonalistów. Musiało mieć sens i cel. Plan. Przyjęty przez najważniejszych ludzi. Przez ich sojuszników.
Obecnie najsensowniejszą teorią jak dla mnie jest próba skompromitowania władzy na Kremlu. Czyli że jakieś ISIS (jak mówią) z łatwością ominęło służby bezpieczeństwa. Przyznanie się do tego byłoby kompromitujące tym bardziej. Tak jak napisałem też wyżej w tekście, zwłaszcza ta teoria nabrałaby sensu jeśli tego typu zdarzenia miałyby się powtórzyć. Czyli właśnie pokazać ten styl walki ISIS.
Możnaby mówić że w Rosji właśnie cicha wojna domowa zamienia się w jawną.
Taka wojna domowa mogłaby by być zachętą do próby interwencji w Rosji (przez NATO), do zdecydowanego wsparcia Ukrainy w obliczu szansy na sukces.
Czyli byłaby neutralizacją negatywnych sygnałów płynących ostatnio z frontu gdzie Ruskom udało się wymęczyć jakieś sukcesy.

Obrazek użytkownika Ijontichy

24-03-2024 [08:12] - Ijontichy | Link:

Witam nowego blogera!! Zaraz...Posiada konto przez
11 lat 1 miesiąc....cuda panie,cuda! 
Nawet dyskutuje sam ze sobą....no pięknie :-)))

Obrazek użytkownika smieciu

24-03-2024 [10:38] - smieciu | Link:

Nawet dyskutuje sam ze sobą....no pięknie :-)))

Mi to pasuje.
Reszta najwyraźniej postrzega Putina jako wcielenia zła. Demona który mając satelity musi kupować zdjęcia satelitarne od obcych. Dzięki czemu pociąga za sznurki w Polsce i na świecie.

Obrazek użytkownika sake3

24-03-2024 [10:49] - sake3 | Link:

@smieciu......,,Mi to pasuje'' takie dyskutowanie samemu z sobą..No a jak może być inaczej skoro innym dyskutantom pan @smieciu każe się zamknąć? Pozostaje monolog z nieodzownymi demonami w treści choć z ciekawym podejściem co do roli otoczenia Putina w ostatnich zajściach..

Obrazek użytkownika smieciu

24-03-2024 [10:59] - smieciu | Link:

@sake3 Ja prowadzę swój monolog wobec istnienia drugiego o Putinie demonie zła. Dlaczego Putin miałby dokonać tej masakry? No bo właśnie jest demonem. Taki jest ten drugi monolog.
Ponieważ dyskusja i wymiana argumentów zdaje się być niemożliwa pozostaje mi też prowadzić swój monolog.
No i ok.
Zgodnie z moją hipotezą powinno dojść do kolejnych terrorystycznych ataków w Rosji. Podważających wizerunek Putina trzymającego wszystko pod kontrolą. I tak jak napisałem, mogą pojawić się głosy o wojnie domowej w Rosji. W związku z czym potrzeba do przedsięwzięcia (przez NATO) różnych nadzwyczajnych kroków.

Ale może masz lepszy pomysł sake? Może powiesz kilka słów o tym dlaczego Putin miałby dokonać tej masakry?

Obrazek użytkownika sake3

24-03-2024 [11:22] - sake3 | Link:

Nie twierdzę,że to akurat Putin dokonał tej masakry. Putin ją po prostu wykorzystał do oskarżenia Ukrainy o ,,otwarcie okna'' dla zamachowców i do zapewnienia wsparcia dla siebie wśród Rosjan.Walka o władzę w Rosji i metody przeciwników są raczej pomijane przez ekspertów czy obserwatorów,jak również prowokacje i dziwne śmierci oraz samobójstwa czy spadające samoloty oligarchów.Nie rozgrzeszam Putina,ale zwracam uwagę na wewnętrzny aspekt rozgrywek.

Obrazek użytkownika smieciu

24-03-2024 [11:31] - smieciu | Link:

@sake
Putin ją po prostu wykorzystał do oskarżenia Ukrainy o ,,otwarcie okna'' dla zamachowców i do zapewnienia wsparcia dla siebie wśród Rosjan.

Rzecz w tym właśnie że nie bardzo to wykorzystał czy też może wykorzystać w ten sposób.
Póki co nie ma oficjalnego oskarżenia Ukrainy. Całą robotę w tym kierunku robią jedynie różne szczekające psy medialne. Które muszą przecież czymś karmić lud. Kreml jako taki siedzi jednak cicho. Putin tylko ogólnikowo powiedział że zamachowcy uciekali w kierunku Ukrainy. Wyraźnie taki tekst obronny a nie agresywny. Gdyż zostawia możliwość na zmianę przyszłej interpretacji.

Ten zamach nie jest na rękę Putinowi gdyż jest wyrazem kompromitacji władzy. Po tym jak okazuje się że partyzanci działają na terenie samej Rosji a Ukraińcy także coraz śmielej atakują cele w Rosji.
Nic Putin nie może osiągnąć poprzez tą masakrę. Nie zmobilizuje Rosjan. Ale wręcz przeciwnie. Masakra jest świadectwem że nie ma żadnego sensu wspierać reżimu. Ruskie mają wystarczająco antyukraińskiej propagandy u siebie. Naprawdę nie potrzebują niczego więcej. Takich drastycznych przykładów niekompetencji władzy.
Putin na potrzebuje na gwałt sukcesów a nie porażek. Bo póki co ta wojna jest ciągłą porażką.
To stąd, między innymi parcie na froncie. Tylko sukcesy mogą przekonać do siebie zmęczonych Rosjan. Odstraszyć potencjalnych przeciwników.

Obrazek użytkownika paparazzi

24-03-2024 [16:17] - paparazzi | Link:

@Ijontichy 👍

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

24-03-2024 [17:24] - Alina@Warszawa | Link:

Ofiary równe i równiejsze (media mówią o ok. 140 ofiarach śmiertelnych w zamachu pod Moskwą) 
http://zaprasza.net/a.php?arti... 

Obrazek użytkownika smieciu

25-03-2024 [11:21] - smieciu | Link:

Skatowani podejrzani aresztowani przez sąd. Zamach w Rosji.
W Operacjach Fałszywej Flagi dba się zwykle o to by sprawcy nie zostali ujęci lub zginęli. Dzięki czemu organizatorzy mają ułatwioną robotę w kreacji własnej wersji zdarzeń.
W tym wypadku doszło jednak do aresztowania. Oczywiście wciąż można zakładać że ci ludzie zostali wrobieni. Jednak są i powinni zeznawać. Ciekawe co zeznają, co jeśli potwierdzą wersję ISIS?
Widać też jak ich skatowano. Takich rzeczy nie ma sensu robić w przypadku swoich ludzi, nawet jeśli zostali wrobieni. Lepiej i prościej zwyczajnie zasugerować im co mają mówić i nie doprowadzać do takich drastycznych obrazków. Ale nam pokazano tych skatowanych ludzi - co wyraźnie jest ostrzeżeniem dla innych. Całość wspiera hipotezę ataku przeprowadzonego przez wrogie Kremlowi siły.
Tym bardziej że wciąż nie ujawniono co z nich wyduszono. Co znów sugeruje że nie ma przygotowanego scenariusza czyli że nie była to operacja fałszywej flagi.

Obrazek użytkownika sake3

25-03-2024 [12:00] - sake3 | Link:

Akcja przygotowana pospiesznie i niedbale,czy też specjalnie tak wyreżyserowana? Zamachowcy,amatorzy nawet się nie wysadzili tylko dali złapać.Tu pytanie moze być tylko jedno-kto na tym zyskuje? Putin chyba nic nie zyskuje,bo znowu musi sie jako satrapa i wielokrotny ludobójca tłumaczyć jak niedawno ze śmierci Nawalnego.Każdy tyran ma swoich wrogów a nigdy przyjaciół.Rzecz w tym że o wrogach tych wewnętrznych nie wiemy wiele GRU i FSB też rywalizują ze sobą.Dlatego rózne hipotezy są uprawnione.

Obrazek użytkownika smieciu

25-03-2024 [12:08] - smieciu | Link:

GRU i FSB też rywalizują ze sobą

Tu może właśnie leżeć taka jedna z istotnych i łatwiejszych do wychwycenia linia podziału. Taki podział tłumaczy też skąd solidne zaplecze i wszelakie możliwości obu rywalizujących grup. Tłumaczy dlaczego „władza Kremla” może mieć swoje istotne ograniczenia. Zapewne od dawna trwa tam stan chwiejnej równowagi.
Ale najciekawsze jest że wcale nie jest jasne czym byłaby „władza Kremla” oraz sam Putin w takim szczególnym układzie dwuwładzy.