Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zaklinanie rzeczywistości.
Wysłane przez rolnik z mazur w 26-04-2021 [11:12]
Chyba każdy samodzielnie myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że jesteśmy w dole z wapnem.
Można zamknąć oczy i mówić, że wszystko jest ok i będzie dobrze.
Nic nie będzie dobrze - rzeczywistości nie da się zaklac ani przekonać. Jest ona jaka jest.
Komentatorzy często piszą, że czarno widzę i kreśle katastroficzne scenariusze a nie proponuje żadnych konstruktywnych rozwiązań jak się z tego dołu z wapnem wykaraskac.
Proszę bardzo - oto moje propozycje.
Każdy Polak zza zelaznej kurtyny, który wędrował po świecie za komuny mógł liczyć na miejsce do spania, jedzenie i pomoc - wystarczy, że powołał się na jakiegoś znajomego albo nawet znajomego znajomego.
Sam tego wielokrotnie doświadczyłem i sam też gościny udzielalem gdy mieszkałem za granicą.
Była to solidarność plemienna, solidarność w niedoli, zakładająca pełne zaufanie.
Tego skutecznie nas Polaków oduczono a ruch Solidarność wręcz zohydzono.
Co robić więc?
Trzeba żyć jak dawniej, trzymać tylko tyle pieniędzy na koncie ile trzeba na opłacenie rachunków. Nadwyżki inwestowac w wiedzę, złoto fizyczne ( nie w certyfikaty) i w ziemię - małe działki poza miastem. Ceny ziemi sa jeszcze u nas niskie w miarę.
To tak ogólnie.
Trzeba wrócić do korzeni - samopomoc i samowystarczalność.
Należy organizować się oddolnie. Tworzyć małe grupy wsparcia na zasadzie podobnych systemów wartości.
U mnie na wsi mazurskiej nie ma kowida. Nikt nie nosi maski, nie trzyma dystansu i nie myje neurotycznie rak.
Mój konkretny projekt ( w toku) zakłada :
Mam kawał ziemi w pobliżu Śniardw i wioski Nowe Guty.
Przed wojną Nowe Guty byly kurortem bardziej znanym niż Mikołajki. Nie sposób nie znać Nowych Guty.
Wieś ciągnie się wzdłuż Śniardw. Ma kilka plaż i prawie morskie klimaty.
Moja ziemia jest trochę na uboczu, na skraju lasu- 10 min. pieszo od brzegu- ma to swoje dobre strony.
Wydzielam dzialki po 3 000 m2 ( z takiej działki każdy jest się w stanie wyzywic - zdrowo i bez stresu) i oferuję nabycie.
Dla zainteresowanych podaję namiary na mnie czyli rolnika z Mazur.
Na Geoportalu - woj warmińsko - mazurskie, powiat Pisz, gmina Pisz, dzialka nr 68/5( cześć już wydzielona i sprzedana) obręb Kwik - można zobaczyć.
Namiary na mnie.
kamiennydworek@op.pl
To. 503 322 694.
Może NB się na coś przyda.
Komentarze
26-04-2021 [11:41] - Pani Anna | Link: W tym co Pan pisze jest sens
W tym co Pan pisze jest sens o tyle, że w tej chwili jest już oczywiste, że ktokolwiek bedzie rządził w bantustanie, to w rzeczach zasadniczych nic się nie zmieni. Udział w wyborach (o ile jeszcze jakikolwiek się odbędą, bo to wcale nie jest pewne) postrzegam jako wskazywanie palcem swojego ciemiezyciela, pozbawione sensu i wręcz upokarzające. I tak, jak Pan pisze trzeba samemu starać się o siebie zadbać, bo na nikogo, a zwłaszcza na żadne partie ani polityków liczyć nie można.
26-04-2021 [11:55] - rolnik z mazur | Link: @ Pani Anna,
@ Pani Anna,
Dokładnie tak. Trzeba po prostu zacząć liczyć tylko na siebie i pozbyć się tej maniery czekania na wodza, który nas poprowadzi i za nas wszystko załatwi. Wałęsa, Wałęsa, Tusk, Tusk, Kaczyński teraz - nic za nas nie załatwią tylko rozczarowanie. Pzdr
26-04-2021 [14:13] - Roz Sądek | Link: @Autor
@Autor
"Chyba każdy samodzielnie myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że jesteśmy w dole z wapnem."
===========
W całym dosyć długim życiu ani ja, ani moja rodzina nie miała się tak dobrze jak obecnie. Ta opinia pokrywa się z wynikami badań zadowolenia społeczeństw publikowanymi przez Eurostat (Polska na 8 pozycji) jak i wiele instytucji krajowych. CBOS tak podsumowuje badania z 2020 roku (Komunika z badań 2/2020):
"Relatywnie najwięcej zadowolonych z życia jest wśród badanych mających od 25 do 34 lat, najlepiej wykształconych, kadry kierowniczej i specjalistów, pracowników administracyjno-biurowych, techników i średniego personelu, robotników wykwalifikowanych, ankietowanych uzyskujących najwyższe dochody per capita i dobrze oceniających własną sytuację materialną, a także najbardziej zaangażowanych w praktyki religijne. Natomiast najrzadziej taką ogólną satysfakcję życiową odczuwają respondenci źle sytuowani, deklarujący najniższe dochody, mający 65 lat i więcej, robotnicy niewykwalifikowani, jak również renciści i bezrobotni."
Po uczciwym przepracowaniu 44 lat życia mam w miarę wysoką emeryturę, parę pieczątek, których (gdyby mi z emerytury brakowało) przyłożenie mogę zamienić na gotówkę, dach nad głową - nie jakiś tam pałac, ale kamiennydworek pewnie bym nim przykrył, wychowałem i wykształciłem w dobrych zawodach dzieci, nie wyprzedaję ojcowizny - bo nie muszę, więc na co narzekać? Na maseczkę? Albo na brak lotów do Hurghady? Kawał świata objeździłem zawodowo, o rodzinę zadbałem, też ją powoziłem, to co, rok siedzimy w domach i świat się nam wali? Dół z wapnem Pan widzi? Może niech Pan znajdzie sobie jakieś hobby? Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz, to przecież stare jak świat.
26-04-2021 [14:40] - rolnik z mazur | Link: @ róż,
@ róż,
to super, że tak świetnie sobie radzisz. Ale chyba nie umiesz czytać że zrozumieniem. O moje hobby się nie martw. Pzdr
26-04-2021 [14:50] - rolnik z mazur | Link: @ róż,
@ róż,
jesli chodzi o przykrywanie kamiennego dwórką to nie mam nic przeciwko. Oszczędzę na ogrzewanie.
Takie chwalenie to jakaś maniera nowobogackich. Pamiętaj, że garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu a bardziej bliskie- nie daj Boże jak z Iwana zrobią pana. Pzdr
26-04-2021 [15:04] - Pani Anna | Link: @Roz
@Roz
podstawą widzenia świata przez hm emeryta "z dobrą emeryturka" to jest tylko i wyłącznie koniuszek własnego ogona. Niech emeryt powie to dzieciom i młodzieży "nauczanej" w tej chwili zdalnie, jaka przyszłość ich czeka, właścicielom restauracji, hoteli, wszystkim żyjącym z szeroko pojętej turystyki i branży ewentowej - jak sobie poscielicie, tak będziecie mieć. Ach, no i ludziom ciężko chorym, ale na te zwykłe choroby, ktorzy umieraja pozbawieni dostępu do szpitali i leczeni zdalnie. O samostanowieniu czy niebotycznym zadłużeniu kraju szkoda nawet gadać, bo przecież według emeryta pieniędzy nie braknie, a w razie czego się dodrukuje na te wszystkie tarcze. Gratuluję dobrego samopoczucia - do czasu.
26-04-2021 [19:48] - mada | Link: Pani Anna
Pani Anna
Ale to się dzieje na całym świecie. Do kogo tu mieć pretensje.
Jeden ma większego pecha, bo zajął się restauratorstwem - drugi mniejszego, bo jest kowalem i kovid mu nie przeszkadza. Jeden chory - drugi zdrowy i nie wiadomo dlaczego.
Co do tegokraju - to Nowak już wyszedł i czeka. Tak, że wszystko będzie dobrze.
26-04-2021 [21:09] - Pani Anna | Link: @Mada
@Mada
Gender też "się dzieje" na całym świecie, a jednak nawet dla Pana jest albo było jasnym, że trzeba się temu przeciwstawiać, czy się mylę? Na to, w jakim stanie zdrowia się rodzimy, ani czy jesteśmy piękni czy brzydcy, mądrzy czy glupi nie mamy wpływu. Ale jak przyjąć i pogodzić się z faktem, że rząd w imię , no właśnie nawet nie wiadomo w imię czego rujnuje ludzi i cały ich dorobek? Pan jak rozumiem szczęśliwie nie restaurator, hotelarz ani zawalowiec? Nie trudno zgadnąć, bo w przeciwnym razie inaczej by Pan pisał... A tak, to pech, że dotyka to innych, takie życie, oj tam oj tam prawda?
26-04-2021 [21:36] - rolnik z mazur | Link: @ Anno,
@ Anno,
daj na luz. To zadaniowany gościu. Takiego g... . O tym właśnie piszę. To ścierwo won. Pzdr
26-04-2021 [15:27] - SyrenkaW | Link: Takie badania są jak
Takie badania są jak najbardziej uzasadnione, przecież w razie wątpliwości wystarczy zapytać odpowiednie osoby, a całą resztę która zbyt mało poświęciła, aby zdobyć najwyższe kwalifikacje stanowoczo potępić, wskazując im palcem prostą przyczynę niedoli. Jeśli ze spokojem patrzy Pan w przyszłość to zapewne nie dlatego, że uczciwie przepracował Pan 44 lata życia i teraz czerpie satysfakcjonującą emeryturę za która płacą wszyscy, najbardziej dotkliwie osoby deklarujące najniższe dochody, a dlatego że już wiele z Pańskiego życia prawdę mówiąc nie zostało. Jest Pan typem prostego egoistycznego człowieka, nie wybiegającego myślami dalej niż płot pańskiej działki, nie ma w tym nic złego i to tu upatrywałbym przyczyny pańskiego spełnienia. Zamiast czytać badania organizowane przez Eurostat(haha) , radzę czasem porozmawiać z ludźmi.
26-04-2021 [15:34] - rolnik z mazur | Link: @ syrenka
@ syrenka
Sam bym tego lepiej nie ujął. Pzdr
26-04-2021 [19:30] - mada | Link: Jeżeli to wszystko z uczciwej
Jeżeli to wszystko z uczciwej pracy bez domieszki czerwonego - to gratuluję!
26-04-2021 [20:00] - Marek1taki | Link: "mam w miarę wysoką emeryturę
"mam w miarę wysoką emeryturę, parę pieczątek, których (gdyby mi z emerytury brakowało) przyłożenie mogę zamienić na gotówkę"
Kolaborant w granicach rozsądku gotowy do dalszej konsumpcji - nie wątpię, że rozsądnie, czyli w majestacie prawa. Proszę dalej coś o życiu ludzi rozsądnych. Znamy serial o rodzinie Adamsów ale studium mentalności elit rozsądku IIIRP może być hitem.
27-04-2021 [12:05] - Roz Sądek | Link: @Marek1taki"Proszę dalej coś
@Marek1taki
"Proszę dalej coś o życiu ludzi rozsądnych"
============
Proszę bardzo: ludzie rozsądni planują. Nie 1 czy dwa, ale 10 kroków do przodu. By do czegoś dojść ludzie normalni, a rozsądni tym bardziej, ciężko pracują. Ludzie rozsądni nie mają do szkoły pod górkę, więc z tej szkoły wynieśli definicję pracy: jest to miara wysiłku włożonego przez człowieka w wytworzenie danego dobra. W myśl tej prostej definicji, jeśli emerytura to dobro, to by była w miarę wysoka należy tego wysiłku włożyć jak najwięcej. Przełożenie jest proste, więc do tej pory chyba Pan nadąża. Skoro "wysiłek" to i praca, a to zahacza o równie nieskomplikowaną definicję pracy - fizyczną: miara ilości energii przekazywanej między układami fizycznymi. Już wyjaśniam: aby mieć, trzeba tracić kalorie i to na dodatek w jeden konkretny sposób. Niewiele uproszczony wzór jest następujący: [W=F x s], gdzie 'F' to siła z jaką przykładamy do wykonywanej czynności, a 's' to przesunięcie będące skutkiem tej siły.
Teraz proszę Pana o maksymalne skupienie, bo będzie trochę trudniej:
Jeśli 's' = 0 (przesunięcie = zero), to i 'W' = 0 (praca=zero), bo tak wychodzi z prostego mnożenia.
Powoli jesteśmy w domu:
Jeśli ja przez 44 lata realnie buduję obiekty przemysłowe, to wykonałem tytaniczną pracę, używając niejednokrotnie wyczerpującej maksymalnie siły, a przesuwając z rajzbretu na zazwyczaj green field niekiedy megaobiekty dokonałem absolutnie wielkiego przesunięcia. MegaSiła x megaPrzesunięcie = MegaPraca = godziwa emerytura.
Jeśli natomiast chodzi o Pana i pozostałych pitolących tu fijołów: nie wykonujecie żadnej pracy, to nie macie nic; walczcie o emerytury obywatelskie, bo stracony czas się nie wróci. Bicie latami piany nie jest pracą - proszę podstawić to do wzoru, nie potrzeba do tego ani siły (od lat robią to na dodatek miksery), ani nie następuje przesunięcie - nie następuje przekazywanie energii - ubitej piany nie daje się bardziej ubić. Poza tym, abstrahując od wszelkich definicji, bita piana jest mało, albo nic nie warta.
Nie przykładam do powyższego wykładu żadnej z posiadanych pieczątek, bo gdybym to zrobił, to musiałbym Panu wystawić fakturę. Czy jeszcze coś darmo wyjaśnić?
27-04-2021 [19:47] - Marek1taki | Link: @Roz Jeśli chodzi o
@Roz Jeśli chodzi o planowanie i pracę to jak czytam ludzie rozsądni nie wyskakują z politpoprawnością tylko zachowują się normalnie.
Jeśli chodzi o znajomość mojej osoby i innych piszących nie po pańskiej myśli to jak czytam należy pan do nielicznych niezorientowanych.
Też nie wystawię faktury z pieczątką bo piszę pro publiko bono a jak udzielam porad lekarskich to nie ganiam z pieczątką pod każdym pretekstem. Nie jestem lichwiarzem. Mam gest. Dlatego jestem trochę zdziwiony ostatnim akapitem ale ostatecznie jestem nierozsądny.
26-04-2021 [19:35] - Marek Kudła | Link: Szkoda, że nie w dole z
Szkoda, że nie w dole z gnojówką ?! To bardziej pasowałoby do głupiego rolnika !!!
26-04-2021 [20:07] - rolnik z mazur | Link: @ marek
@ marek
bo wszyscy rolnicy to durnie i siedzą po pachy w gnoju. Ten garniak widać, że w pierwszym pokoleniu. Że wsi wyszedłeś ale wieś z ciebie nie. I nie ma nic w tym złego. Trzeba stać do tego kim się jest i tyle. Pzdr
28-04-2021 [03:09] - Kazimierz Kozio... | Link: niby jest dylemat czy robic
niby jest dylemat czy robic swoje czy kopac sie z koniem ale mozna i trzeba robic jedno z drugim. uszy po sobie i nie widze, nie slysze, nie mowie, to filozofia przedmowcy tego z magiczna pieczatka.
trzeba kopac sie z koniem bo kropla drazy skale i coraz wiecej przestraszonych przechodzi na strone tych ktorzy nie maja magicznej pieczatki i w koncu pokaza gdzie jest miejsce tych zadowolonych z pieczatkami.
nie wolno milczec kiedy ewidentnie w ostatnich tygodniach nasila sie globalna propaganda w desperacji ze sprawy nie ida zgodnie z planem katastroficzej narracji. ta paranoja sie samonapedza - wcale nie trzeba sie odwolywac do wyrafinowanych teorii spiskowych. czlowieku rozumny ingeruj w historie poki mozesz!