Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Co powinien czytać prezydent Komorowski?
Wysłane przez Seaman w 21-11-2011 [20:09]
Stara zasada, że powinnością dziennikarzy jest patrzeć na ręce władzy, już całkowicie poszła w niepamięć. Gazeta Wyborcza właśnie ogłosiła, że Tusk ma monopol władzy dzięki opozycji. Nic to, że ludzie wybrali sobie taką władzę oraz że sama Wyborcza ma walny udział w zwycięstwie tego obmierzłego monopolisty z Sopotu. "Nikt rozsądnie Tuska nie pilnuje" – skarży się Grzegorz Sroczyński na wszechwładzę Platformy.
To oznacza oczywiście, że od teraz obowiązkiem mediów jest patrzeć na ręce opozycji. Skoro opozycja jest odpowiedzialna za rząd, to ją trzeba rozliczać. Rząd jest tylko narzędziem w rękach opozycji. Co prawda, do tej pory opozycja wobec rządu Tuska też nie miała lekko w Gazecie Wyborczej, ale teraz ma oficjalny status winowajcy za błędy partii rządzącej. Jeśli ten ustrojowy wynalazek Sroczyńskiego ma charakter uniwersalny, to może wyjaśnić wiele tajemniczych zjawisk w demokracji partyjnej, do tej pory niewytłumaczalnych.
W tym samym tekście dziennikarz z Czerskiej wyraża swój niesmak wobec prezydenta Bronisława Komorowskiego. On bowiem podpadł mocno, gdyż wyraził z kolei uznanie dla „Super Expressu” z okazji dwudziestolecia działalności. Sroczyński wyrzuca prezydentowi, że ten dziękuje brukowcowi pochlebiającemu najniższym gustom i wywołującego najniższe instynkty.
Ale wielkie powodzenie tabloidów też ma jakąś przyczynę i ktoś powinien być wskazany jako winowajca tego stanu rzeczy. Właściwie tu jest analogiczna sytuacja do opozycji, która przecież jest swoistą konkurencją dla rządu. Skoro tak, to może Gazeta Wyborcza jest winna, że brukowce mają tak olbrzymie nakłady? To między innymi dzięki gazecie z Czerskiej, której nie da się czytać i nie da się w niczym wierzyć, Super Express święci triumfy.
A z drugiej strony o gustach się nie dyskutuje, nawet o najniższych. Już starożytni przed tym przestrzegali. Prezydent Komorowski ma taki gust, jaki ma, ale nie można mu go wypominać. Zwłaszcza nie wolno czynić tak Gazecie Wyborczej, której naczelny wraz z redakcją bardzo się przyczynili do jego wyboru na ten urząd. A przecież o Komorowskim wszyscy wiedzieli, że uczonych ksiąg to on raczej nie wertował. W tym przypadku Wyborcza nie ma prawa narzekać ani nic prezydentowi wypominać - widziały gały, co brały.
Zresztą, to felietonistka Gazety Wyborczej Magdalena Środa kiedyś powiedziała, że on ma mentalność gajowego: - ,,Bronisław Komorowski rozpoczął swoją kampanię w fatalnym stylu. W tak fatalnym, że nie mam już argumentów wobec tych, którzy nazywają go "gajowym", bo w niedzielę, na spotkaniu swojego honorowego komitetu dowiódł, że nim rzeczywiście jest."
No, to przepraszam bardzo redaktorze Sroczyński, ale akurat pan nie powinien się dziwić, że gajowy gustuje w Super Expressie. A co ma niby czytać? Wall Street Journal?
http://wyborcza.pl/1,86116,10680200,Za_co_Komorowski_kocha_brukowce.html#ixzz1eLM4R1sn
Komentarze
21-11-2011 [20:23] - ksena (niezweryfikowany) | Link: należy się cieszyć
że gajowy w ogóle cokolwiek czyta.Już myślałam,ze wziął wzór z Wałęsy który sie chwalił ,że w życiu nie przeczytał ani jednej książki,gazety zapewne też.A tu jaka miła niespodzianka ,mamy erudytę za prezydenta.
21-11-2011 [20:26] - Seaman | Link: ksena
Bo Wałęsa jest praktyk, zawsze tak mówił o sobie. Widocznie praktyk nie musi niczego czytać.
22-11-2011 [18:11] - Niueste (niezweryfikowany) | Link: prez Komorowski czyta?
Wydaje mi się, że wniosek o czytaniu Superexpresu po wyrażeniu uznania przez p dęta jest nieuprawniony, bo mógł on dostać to na kartce( tzn tę pozytywną opinię o S-sie) i wcale czytać tej gazetki nie musiał. Mam wrażenie, że przy dłuższym tekście ( długość względna) biedactwo pewnie zasypiałoby. A przecież tak się dla dobra powszechnego poświęca, a tu mu wciąż coś wypominają, niewdzięcznicy. Nawet jednego cukiereczka nie może... :))))
21-11-2011 [22:08] - Lila (niezweryfikowany) | Link: Co powinien czytac...
Oj tam zaraz czyta brukowce. Na razie w "bulu" brnie z trudem przez pisanie, czytanie to następny fakultet.
22-11-2011 [09:55] - Seaman | Link: Lila
Myslisz, że to jak w przypadku tych dwóch milicjantów ze starej anegdoty: jeden umiał pisać a drugi czytać?
22-11-2011 [14:09] - anna (niezweryfikowany) | Link: milicjanci
Chodzili trójkami, ten trzeci to był pies, który potrafił myśleć. Pozdrawiam serdecznie.
21-11-2011 [23:01] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Czy była już inicjatywa by Broncowi
podarować na urodziny 4 czerwca słownik? Od każdego chętnego, w miarę możliwości, najlepiej ortograficzny ale każdy inny też się nada
22-11-2011 [09:56] - Seaman | Link: Gość
On na pewno ma służbowy słownik i służbową Wikipedię.
22-11-2011 [16:28] - ta-ma (niezweryfikowany) | Link: Może da zarobić? Reklama:
"Ortografikor"
to pewnej nazwy skrót.
Gdy tę rzecz kupi sobie,
będzie pisać tak,
jak się śpiewa z nut.
Ortograficzny korektor
to magiczny długopis,
pisząc nim już nigdy
błędu żadnego nie zrobi,
bo jeśli źle napisze,
to długopis magiczny
arcyjaskrawie świeci
i po cichutku bzyczy.
Więc niech się nie namyśla
i kupi go teraz, nie potem.
Kosztuje tylko dwa centy.
Producent - Harry Potter.
22-11-2011 [03:35] - Seawolf | Link: Co powinien czytać ?
Co powinien czytać ? COKOLWIEK!!!!!
;-)))))
22-11-2011 [09:58] - Seaman | Link: Seawolf
Cokolwiek, byle nie było trudnych wyrazów.
22-11-2011 [05:18] - hera (niezweryfikowany) | Link: Gdy pierwszy raz przyszlo mi zanurzyc sie w kraine
czarow, to byl stary elementarz rasistowski. "Murzynek Bambo w Afryce mieszka, czarna ma skore ten nasz kolezka ...."; potem zmierzylam sie z powiescia "O Misiu, co chodzil w zlotych butkach", a potem juz samo polecialo. Pan prezsydent oczywiscie powinien cos czytac, oby tylko sie nie przemeczyl. A najlepiej, gdyby ktos mu czytal spokojnie, besz krzykow, glosem stonowanym i cieplym. Mysle, ze to idealne zadanie dla Daniela Olbrychskiego. Przed uszyma duszy mojej slysze juz: Gorallenvolk aus Golangebit und Nerwen zu kurz an den linken Seite haben! Jasne, ze Hans Castorp i Zauberberg nie ma tu nic do rzeczy i pan Thomas Mann noze spac spokojnie, Pan prezydent na pewno tam nie zajrzy. Ale jednak powinien cos czytac. Mysle, ze dobre byloby "Moje Imperium", "Swiat kobiety" i "Swierszczyk"!
22-11-2011 [10:00] - Seaman | Link: hera
"Zapiski myśliwego" Turgieniewa też chyba nie wchodzą w rachubę?
22-11-2011 [07:36] - gość (niezweryfikowany) | Link: Czyta, czyta - kartki z wielkim bUlem -
na których mu Naoncz co bądź nabazgrze.
22-11-2011 [10:02] - Seaman | Link: gość
Ale Nałęcz czyta tylko historyczne. Tam za dużo trudnych wyrazów.
22-11-2011 [07:58] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link: Powinien czytac na glos...
przemowienia, ktore juz wyglosil! Napisane przez dom starcow, ktory zatrudnia.
Jak przeczyta ze dwa razy, dotrze moze do niego, co to za uroczystosc byla, ze nie popycha sie zony, nawet wlasnej, zeby dostac sie "na pierwsza linie" i cukierki tez zostawi w domu!
To mamy problem z prezydentem.
On sam - nie ma problemu z prezydentura!
Pozdrawiam Cie, Seamanie!
22-11-2011 [10:08] - Seaman | Link: Szamanka
Teraz są czytanki na płytach...
Pozdrawiam serdecznie
22-11-2011 [09:00] - von dupelstein (niezweryfikowany) | Link: Komorowski
On się nie zmieni ponieważ ma naturę zupaka: nażrec się, wyspac, pofiglowac z żoną i w swoim stylu pożartowac.
22-11-2011 [10:09] - Seaman | Link: von dupelstein
Swój chłop po prostu...
22-11-2011 [16:35] - ElaMagda (niezweryfikowany) | Link: eee, tam
Zaraz tam: pofiglować, to rubacha taki jest - co to łapę pod spódnicę wepchnie, w tyłek klepnie...
22-11-2011 [20:41] - HAK (niezweryfikowany) | Link: Co powinien czytać Komorowski
Komorowski -pseudonim/"gajowy","bul w nadzieji"/powinien codziennie czytać po kilka godzin dziennie oczywiście -"SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY JĘZYKA POLSKIEGO".Ta lektura dla gajowego powinna być obowiązkowa !!!!!!!!!!