Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PO CO WEZWANO NIEMCÓW?
Wysłane przez Paweł Chojecki w 14-11-2011 [15:43]
Warto z uwagą pochylić się na tym pytaniem w kontekście niedawnego ostrzeżenia min. Anny Fotygi, że „dotychczasowy porządek światowy się sypie”. Po co więc lewactwo zaprosiło na obchody Święta naszej Niepodległości niemieckie bojówki?
Gdyby chodziło tylko o zbrojne wsparcie „kolorowych” manifestantów, wystarczyło sięgnąć do rezerw cywilnych resortów siłowych i poprzebierać ich w kaptury i kominiarki. Trzeba więc szukać bardziej racjonalnego powodu.
Argument w tej sprawie przedstawia rzecznik ONR Marian Kowalski w niedawnej rozmowie ze mną. Początkowo zamierzał nie jechać do Warszawy przewidując prowokacje i medialne wykorzystanie Marszu przeciwko ruchowi narodowemu (pisałem o tym trzy tygodnie temu we wpisie „Nad czym radzą Michnik z Palikotem?”) Gdy jednak dowiedział się, że mają przyjechać Niemcy z deklaracją, że tym razem Marsz nie przejdzie, zmienił decyzję, by ratować honor polskich patriotów. Widać więc, że użyto Niemców, by dodatkowo sprowokować stronę polską. Ale i to wyjaśnienie powodu przyjaznej wizyty zza Odry nie wydaje mi się pełne. Ryzykujemy przecież wzrost nastrojów antyniemieckich!
PO chwili namysłu stwierdzam, że zapewne właśnie o to tak naprawdę w tej akcji chodziło! Zdaje się, ze do podobnych wniosków doszedł mecenas Stefan Hambura proponując na swoim blogu cenną inicjatywę:
„Niestety dotychczas mieliśmy do czynienia raczej z koncesjonowaną dyskusją na tematy polsko-niemieckie wspieraną głównie przez takie instytucje jak Polsko-Niemiecki Instytut w Darmstadt (http://www.deutsches-polen-ins...), polsko-niemieckie towarzystwa w Niemczech (Deutsch-Polnische Gesellschaften) lub dyżurnych fachowców (zawsze wychwalających nasze bardzo dobre wzajemne stosunki). Tymczasem Polska i Niemcy mają bardzo dobrych niezależnych historyków. Ze strony niemieckiej jest to np. Prof. Bogdan Musial, a ze strony polskiej np. Prof. Jan Żaryn. Proponuję, aby obaj profesorowie stanęli na czele grupy roboczej zajmującej się rzeczywistym stanem stosunków polsko-niemieckich. Jak pokazuje 11 listopada tego roku jest już najwyższy czas na podjęcie takiej debaty!”
Patrząc na problem z perspektywy, jaka niezwykle trafnie zaproponowała min. Fotyga, należy zapytać komu zależy na pogorszeniu relacji z Niemcami?
Rosja domykając kilka dni temu projekt współczesnego paktu Ribbentrop- Mołotow, od razu przystąpiła do ofensywy. Najpierw otwarcie ogłosiła cel nowego rurociągu – szantaż energetyczny Polski. A zaraz potem lewackie środowiska, tradycyjnie będące ekspozyturą moskiewskich interesów, realizują hucpę z niemieckimi bojówkami.
Co w takiej sytuacji mają robić środowiska polskie? Przyjąć walkę na dwu frontach? Wymarzony dla wszystkich (łącznie z Aliantami) scenariusz przećwiczony we wrześniu roku pamiętnego. To koniec Polski. Druga możliwość, zwasalizować się z Rosją – do czego prze lewactwo wszelkiej maści. Ćwiczyliśmy już ten wariant 50 lat. Pora więc na poważną rozmowę z Niemcami, choć to też zostało już wkomponowane w doktrynę konwergencji. Niekiedy jednak rzeczywistość wymyka się spod kontroli …
Paweł Chojecki
Komentarze
14-11-2011 [16:40] - Niemiec (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Pawle!
pan mecenas Hambura ma racje twierdzac,ze powinnismy zrobic wszystko zeby przejac inicjatywe w dialogu polsko-niemieckim.Rozumiem,ze dla niektorych (po tym co stalo sie w warszawie 11 listopada jeszcze bardziej) jest to trudne zadanie.Jednak nie mozemy pozwolic,zeby ludzie pokroju Bartoszewskiego (ktorego role jest w Polsce przeceniana,szczegolnie po tym jak niemcy dowiedzieli sie o jego "profesurze",a ktorego wykorzystuje sie tylko i wylacznie sytuacjach,gdy trzeba dolozyc Polsce,a on sam bardzo chetnie przestaje na takie propozycje)zawlaszczyli ten obszar polityki.Nie wierze,ze po prawej stronie nie ma takich ludzi,a w PiS-ie nie znajdzie sie nikt kto ma na tyle duza wiedze i doswiadczenie,zeby wziac na siebie to zadanie.Nie moze byc to naturalnie ktos o "wrazliwosci" pani (z calym szacunkiem dla pani senator) senator Arciszewskiej.Tak sie nie robi polityki,bo nie jest prawda ze po tej stronie nie ma ludzi gotowych do wspolnych dzialan z PiS-em,ale niektore nieprzemyslane wypowiedzi czy dzialania neutralizuja ich wplyw na przebieg wydarzen i opinie publiczna.
Musimy starac sie uzywac swego rodzaju lobbingu,ktory rozszerzy nasze strefy wplywow.I nie musimy tego robic z pozycji jaka reprezentuje PO:na kolanach,bo nimi tutaj sie pogardza uwazajac ich za pozytecznych idiotow.Ale zeby stworzyc taka grupe,taki osrodek potrzeba nie wielkich seminariow tylko rzeczowej dyskusji w kierownictwie partii,takiego malego remanentu ,ktory pozwoli nam zweryfikowac to co mamy w tej chwili do dyspozycji.
14-11-2011 [16:41] - ksena (niezweryfikowany) | Link: Święto Niepodległości to swoisty test
jakim poddano społeczeństwo przed majacymi nastąpić podwyżkami.Postanowiono zastraszyć naród,pokazać siłę i bezwzględność
jednocześnie przeprowadzając ćwiczenia sprawnościowe dla policji.Niemców wynajeto dla pokazania,że ekipe rzadową wspierają również czynniki europejski.W tym wszystkim oprócz kreciej roboty Blumsztajna i Sutowskiego widzę brudne tłuste paluchy Kalisza i starego satyra Millera.
14-11-2011 [17:37] - chicago (niezweryfikowany) | Link: Obchody Dnia Weterana w USA
Obchody Dnia Weterana w USA -podziekowania Amerkanow za zycie, zdrowie dla tch co przelewaja krew.Wielki szacunek dla FLAGI, BOGA I HYMNU.
Polska- ogarnia juz tylko smutek - bo dobijaja ostatnich Polakow. Testem byl Smolensk,Pytanie ilu jest udzialowcow do POdzialu???
bo donki, bronki,czerska to pionki - maja role i realizuja wieloplanowo.
kto miesza na swiecie - widze dzis transparenty na ulicach USA-ludzie budza w Polsce odwrotnie- coz wyksztalceni inaczej
W holdzie za wolnosc afrykanskie bebny - i tance na grobach.Nie do przyje
cia nawet dla wroga.Nie depczemy grobow zydowskich, niemieckich, ruskich z
przyzwoitosci, kultury, a jaka POpisali sie 'celebryci"-coz cool
Z Bogiem wspolnym pastorze
14-11-2011 [17:47] - proxenia (niezweryfikowany) | Link: Ciekawa interpretacja
Moja była bardziej doraźna, raczej taktyczna niż strategiczna: że jeśli wśród blokujących będą Niemcy, to Polacy łatwiej dadzą się sprowokować do zamieszek, będą bardziej wojowniczy niż w wypadku udziału np. Czechów, Słowaków czy Duńczyków (lub innych nacji). A o sprowokowanie zamieszek chodziło.
Ale teraz zastanawiam się nad Pana interpretacją tego zaproszenia. Kto wie? Wtedy musiałyby ten ich udział rozdmuchiwać także niektóre wiodące media, co do których nie mam złudzeń.
Ano, pasmotrim i (za jakiś czas) uwidim.
14-11-2011 [20:36] - Jerzy Tatol (niezweryfikowany) | Link: Bojówki niemieckie - prowokacja czy konieczność?
Uwzględniając lagodny sposob zalatwienia niemieckich bojowkarzy nasuwa się pytanie czy to była tylko prowokacja czy tez konieczność bo rodzimi "zadymiarze" zastrajkowali. Jest sporo informacji, ze nałogowi zadymiarze spokojnie uczetniczyli jednak w Marszu Niepodległosci!
A nawiązując do polskiej polityki zagranicznej to wszelkie dywagacje na ten temat nie maja najmniejszego sensu dopóki Polska będzie pod okupacją bolszewickiej mafii.
14-11-2011 [22:29] - bubel (niezweryfikowany) | Link: i co
z tego,że dowiemy się dlaczego lub dla kogo Szkopy przyjechały.
Brak możliwości wykonawczych.Ostatecznie Dawid Goliata samym
intelektem nie pokonał.
16-11-2011 [08:31] - Gość (niezweryfikowany) | Link: @Autor
Jeszcze jedno nasuwa mi się po bójce 11 listopada. Wydaje się, że to teraz Polacy to faszyści a Niemcy walczą z faszyzmem. Czyżby projekt, że to Polska wywołała II Wojnę Światową już się realizował? Niedługo czas na reparacje wojenne dla Niemców...
16-11-2011 [13:27] - Paweł Chojecki | Link: @Gość
Racja, to może być kolejne dno tej ustawki, w którą wleźliśmy na własne życzenie. Uprzedzałem o tym:
http://niezalezna.pl/17852-nad...
Pozdrawiam
Paweł Chojecki