Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Manuel Neuer...bramkarz,pomocnik,czy widz?
Wysłane przez Niezalogowany (niezweryfikowany) w 17-06-2016 [09:09]
Całą pierwsza połowe meczu...Neuer spędził w tych okolicach boiska (sic!)
Druga połowę meczu...tylko dwa razy zawitał do swojej bramki...rzut wolny i rzut rozny...no to musiał.
Teoria spiskowa...Lewandowski dogadał się z kumplami z Bayernu na remis...też mi to tak wyglądało :-)
Ale "obrona Częstochowy" w wykonaniu naszych kopaczy---65% posiadania piłki,do 35% przez naszych...kompromitacja!
Chaos,braki techniczne---żaden z naszych kopaczy nie umie przyjąć piłki!! Nie mówię o podaniu z 50 metrów...nawet z bliska...piłka odskakuje na 3 metry!
Mamy 4 punkty...teoretycznie powinno wystarczyć na wyjście...tylko Ukraińcy nie zagrają o pietruszkę...ambicję mają i kości naszych kopaczy..będą trzeszczeć.
Najlepiej Nawałce i piłkarzom wychodzi...wystepowanie w telewizyjnych reklamach...w końcu tam zarabiają więcej,niż na boisku!!
Komentarze
17-06-2016 [10:36] - smieciu | Link: Po 10 minutach dałem sobie
Po 10 minutach dałem sobie spokój z oglądaniem tego meczu. Gdyż nie zauważyłem żadnych zmian w stosunku do ostatnich kilkunastu lat. Ale mimo wszystko nie spodziewałem się że będzie aż tak żenująco.
Jednak to jest pewien fenomen: trenerzy się zmieniają, piłkarze się zmieniają, niektórzy grają w nawet niezłych ligach a gdy przychodzi do gry to zawsze jest to samo. Ten sam chaos, to samo wrażenie że każdy z nich boi się piłki i przeciwnika.
Natomiast co do reklam, to sprawa jest oczywista. Muszą je napychać ile się tylko da ZANIM nasi zaczną grać. Bo choć sprawa jest żenująca i groteskowa od początku to jak wiadomo do Polaków wszystko dociera po fakcie!
17-06-2016 [13:58] - StachMaWielkieOczy | Link: Tak ogólnie to Pańska rodzina
Tak ogólnie to Pańska rodzina nie ma za wesoło...
"Po 10 minutach dałem sobie spokój z oglądaniem tego meczu"
17-06-2016 [17:38] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link: śmieciu 2016-06-17
śmieciu
2016-06-17 [10:36]
%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
Ja oglądałem do końca...taki masochizm,a poza tym,jak coś zacznę,to kończę.
Żona tylko spoglądała na mnie spod oka i zagroziła: "Tylko nie klnij i nie dyskutuj z telewizorem bo..." a taka groźba to jest ostateczność :-))
Jeszcze mecz z Ukrainą...duzo podtekstów i niebezpieczny i nieobliczalny przeciwnik...i też mają "mecz o honor" :-)
Pzdr.
17-06-2016 [11:35] - Ptr | Link: Wszyscy Niemcy dokładnie
Wszyscy Niemcy dokładnie wiedzą, że mieli przez chwilę "sztylet na gardle" , a sami słabo dźgali w tarczę i zbroję przeciwnika.
Gdyby można było hipotetycznie powtórzyć ten mecz, aby wydarzyła się jego inna , ale bardzo zbliżona wersja, gdzie byłyby te same sytuacje , ale mogłyby być bardzo nieznacznie inne odbicia piłki. Taki eksperyment fizyczny. Neuer stałby w podobnym miejscu i Niemcy mieliby podobną przewagę w posiadaniu piłki to... ja to biorę w ciemno.
17-06-2016 [13:15] - marsie | Link: Przeczytałem i w trakcie
Przeczytałem i w trakcie przyszedł mi do głowy jakiś wywiad Schetyny o Kaczyńskim, ciekawe, dlaczego?
17-06-2016 [13:54] - StachMaWielkieOczy | Link: Dziwne... mi przyszedł na
Dziwne... mi przyszedł na myśl wywiad z Petru..
ale chyba wychodzi na to samo ; ))
17-06-2016 [17:43] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link: StrachMawielkieOczy,marsie&Ro
StrachMawielkieOczy,marsie&RobertJerzy.
Nie wiem co sie Panom kojarzy i dlaczego...nie wnikam...moze syndrom Szwejka?
Ja mam swoje zdanie,Panowie macie swoje...demokracja,wolność słowa, etc.
Dziękuję za wizytę na moim blogu :-))
17-06-2016 [18:59] - RobertJerzy | Link: Jak tak dalej pójdzie, to
Jak tak dalej pójdzie, to ilość wizyt może znacząco zmaleć... No, chyba że chce Pan stosować patent na zwiększenie ilości komentarzy "Pewnego Znanego Blogera z Krakowa":"-Nieważne, co piszą, byleby pisali-". Stanowczo odradzam. Ma Pan wiele do powiedzenia i nie trzeba uciekać się do takich sztuczek. Wyrazy Szacunku.
PS. A cóż to za nowy syndrom? Proszę wyjaśnić "nieoświeconemu". Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam.
17-06-2016 [19:53] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link: RobertJerzy 2016-06-17
RobertJerzy
2016-06-17 [18:59]
Witam indywidualnie :-)
Na ilości wizyt mi nie zależy [nie jestem prawicowym blogerem z Krakowa],raczej na jakości i merytoryczności.
Ja tak widziałem mecz...technicznie "nasi" są słabi...opanowanie techniczne...też do kitu.Ambicji im nie ujmuję,ale jak powiadają starzy górale:"nie pchaj się na afisz,jak nie potrafisz"...może faktycznie Lewy sie dogadał z kumplami? :-)))
Syndrom Szwejka...to stare...pewnemu pacjentowi wszystko się kojarzyło z gołą dupą...babską...przepraszam za dosłowność :-(
PS.Kibicowałem Włochom! Porównanie tych dwóch meczów...naszego i tego...było co oglądać :-)
18-06-2016 [00:05] - RobertJerzy | Link: W moich stronach nazywają to
W moich stronach nazywają to "przypadkiem szeregowego Kowalskiego":-) Mecz wyglądał, według mnie, tak:
I połowa
Polacy z dużym respektem. Za to skutecznie bronią dostępu do bramki. Niemcy za wszelką cenę dążą do wykonania koronkowej akcji, po której piłka "sama" wpadnie do siatki. Stąd tyle krótkich, dokładnych podań - i stąd późniejsza statystyka. Polacy starają się kontratakować, wykorzystując 2-3 podania. Niestety, Milik ma zły dzień...
II połowa
Respekt przed Niemcami już nie tak wielki. Do 80 minuty gra wyrównana, z szansami po obu stronach. Znów ten Milik... Ostatnie 10 minut, to obrona Częstochowy. Udana.
Pozdrawiam
17-06-2016 [15:52] - RobertJerzy | Link: Oglądane jednym okiem przy
Oglądane jednym okiem przy niepełnym zaangażowaniu jednej półkuli.