Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nie tylko bezczelni, ale i bezkarni
Wysłane przez grzechg w 16-05-2016 [14:35]
Żeby zrozumieć do końca prawdziwą wymowę i przyczyny powstania listu otwartego byłych ministrów MON, a w szczególności trójki z nich - Bogdana Klicha, Bronisława Komorowskiego i Radosława Sikorskiego - trzeba najpierw przyjąć do wiadomości, że po 10 kwietnia 2010r. polskie państwo jako samodzielny podmiot polityczny przestało praktycznie istnieć. Teza ta może się wydawać niektórym jako absurdalna i nieuprawniona, ale tak się właśnie stało, staliśmy się rzeczywiście państwem czysto teoretycznym, które na dobrą sprawę, dziś, trzeba nie tyle naprawiać, co budować jego trwałe struktury od nowa.
Rok przed Smoleńskiem, z wysokości około 130 metrów runął na ziemię samolot tureckich linii lotniczych Boeing 737 w Amsterdamie*. Zginęło 9 pasażerów, pozostałe 126 osób przeżyło katastrofę, a maszyna pękła na trzy części. Rządowy TU- 154 M z polską delegacją na pokładzie, zahaczył najpierw o "pancerną brzozę" na wysokości kilkunastu metrów, a potem rozleciał się na kilkadziesiąt tysięcy części. Wszyscy pasażerowie zginęli - elita polskiego państwa razem z jego Prezydentem Lechem Kaczyńskim. Donald Tusk był tym wszystkim przerażony, a Bronisław Komorowski, błyskawicznie przejął obowiązki Prezydenta RP, nie czekając nawet na oficjalny akt zgonu śp. Lecha Kaczyńskiego, Radosław Sikorski już kilkanaście minut po katastrofie znał jej przyczynę. Tusk do badania przyczyn tragedii narodowej wystawił Edmunda Klicha, z tamtej strony na czele stanął Władimir Putin. Kilka miesięcy później jakiś rosyjski "bloger" opublikował wstrząsające zdjęcia ofiar Katastrofy Smoleńskiej,w tym zdjęcie ciała naszej głowy państwa, kto odważył się je obejrzeć, ten wie, że nie można było chyba bardziej nas upokorzyć jako narodu. No cóż..... przy Lechu Kaczyńskim zabrakło warty polskich oficerów.
Nie mieliśmy dostępu do miejsca katastrofy, Tusk oddał śledztwo Moskwie, a komisje, które powołał, zakpiły z Polaków, nauki i zdrowego rozsądku i zrobiły tak dużo razem z prokuraturą wojskową, że dziś nadal nie wiemy, co było przyczyną Katastrofy Smoleńskiej. Amsterdam - 130 metrów - ginie 9 osób. Smoleńsk, kilkanaście metrów nad ziemią - giną wszyscy, a z samolotu nie ma co zbierać. W tej hańbie dla Polski brali udział Komorowski, Tusk, Kopacz, Sikorski, B. Klich - najwyżsi rangą przedstawiciele państwa III RP, które po 10 kwietnia 2010 przestało istnieć. Polskę ubezwłasnowolniono, zrobiła to Moskwa, przy milczącej akceptacji Zachodu. Na to właśnie zgodzili się najważniejsi sygnatariusze owego listu. Jeśli dołączymy do tego kuriozalną wizję strategii bezpieczeństwa Polski przyjętej w 2011 roku przez BBN za czasów Bronisława Komorowskiego, którą można streścić w sformułowaniu "nic nam nie grozi, patrzymy na wschód", jeśli przypomnimy podjęcie po Smoleńsku ścisłej współpracy polskiego wywiadu z rosyjską FSB, to użycie przez ministra Antoniego Macierewicza słów, że ten list jest przejawem bezczelności politycznej, jest więcej niż dyplomatyczne.
Ten list mówi jeszcze coś więcej. Ci ludzie czują się całkowicie bezkarni. Rozmontowali polskie państwo, odpowiadają personalnie, nie tylko za to, co wydarzyło się po 10 kwietnia, ale i przed tą datą. Jeśli czują się tak bezkarni, jeśli mają nadal tak potężne wsparcie antyrządowych mediów, to warto przynajmniej się zastanowić, dlaczego? Począwszy od śmierci dyr. generalnego kancelarii Tuska, Grzegorza Michniewicza po kolejnych kilkanaście zgonów wysokich oficerów Wojska Polskiego, ludzie, którzy mieli znaczącą wiedzę na temat Katastrofy Smoleńskiej, popełniają samobójstwa. Nikt w nie wierzy, to z logicznego punktu widzenia jest niemożliwie. Wiemy więc, że to nie były samobójstwa, ale nic się nie dzieje. Odpowiedzialni za dezercję państwa w obliczu tragedii narodowej, mają doskonałe humory, czują się tak, jakby mieli powód do dumny. Pytanie kolejne, przed kim? Na pewno nie przed Polakami. Do tego wszystkiego, nawet swoich zwolenników, tak jak zwykle, traktują jak idiotów. I Rosjanie, i każde inne znaczące państwo w Europie wie o polskiej armii sto razy więcej niż to, o czym mówił w Sejmie Antoni Macierewicz. Prawdę mówiąc, to nie chodzi już o naprawę Rzeczypospolitej, ale o zbudowanie jej od nowa, bo w wielu obszarach, tych najważniejszych jak sądy, wojsko i bezpieczeństwo, została - to ulubione słowo posła Budki - zdemolowana.
Komentarze
16-05-2016 [16:36] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link: Armia,która w całości zmieści
Armia,która w całości zmieści sie na stadionie piłkarskim,gdzie więcej gienerałów po moskiewskiej szkole,niz żołnierzy.
Kiedys napisałem,że zastęp czeskich harcerek rozpędzi tę "armię" kijkami do serso,albo skakankami,nie mówiąc już o milionowej armii Putina.
Macierewicz i tak był delikatny...Cejrowski dobrze powiedział:"wszystkich won"...tylko nie dać im zwiać pod skrzydła Merkel,czy Putina...ale do więzienia,zamknąć celę na cztery spusty,a klucze wyrzucić do Rowu Mariańskiego...i zapomnieć!
17-05-2016 [01:37] - ExWroclawianin | Link: Tarantoga: 100/100
Tarantoga:
100/100
16-05-2016 [21:50] - xena2012 | Link: specjalista od dorzynania
specjalista od dorzynania watah chce wrócić z emigracji wewnetrznej do ,,wielkiej ''polityki atakując chamsko ministra Macierewicza nie tylko jako jeden z sygnatariuszy listu,ale na Twitterze.Może więc przypomnieć jego dokonania:robienie laski Amerykanom,chlapanie ozorem na temat propozycji Putina dla Tuska w sprawie podziału Ukrainy,czy groźby wobec Ukraińców-,,wszyscy bedziecie martwi''.Taki bęcwał jak Sikorski może byłby i zabawny,zwłaszcza te jego usteczka arlekina które składa wdzięcznie w dzióbek cedząc swoje dyrdymały,ale stan armii wymaga gruntownej naprawy.Przecież gdyby było inaczej Tusk i jego ferajna w tym głupek Sikorski nie musieliby tak płaszczyć sie przed Rosjanami.
17-05-2016 [01:10] - HenrykHenry | Link: Dzieki Blogerze. Tak wlasnie.
Dzieki Blogerze. Tak wlasnie. Szacunek.
17-05-2016 [11:31] - tomo1958 | Link: Do tego dodać należy
Do tego dodać należy bezczelne fałszowanie wyborów, dopiero przypilnowanie przez RKW pokazało jak jest naprawdę.