Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O bohaterstwie dwóch Żydów
Wysłane przez St. M. Krzyśków... w 13-02-2016 [10:26]
Powiat chełmski, gmina Sawin, wieś Radzanów. W roku 1943 była to część Generalnej Guberni, jakiś tam Kreis.
W radzanowskim lesie Niemcy przeprowadzili obławę na ukrywających się tam Żydów. Pouczająca dla innych narodów jest widoczna w tym niemiecka staranność w realizacji planu Zagłady narodów.
Nie doceni się tej skrupulatności z perspektywy czytelnika studiującego dokumenty. Ścieżka studiów nie zawiedzie w głąb podmokłego lasu. Specyficzna, gęsta roślinność nie ułatwiała penetracji. Podjęty przez Niemców trud nie poszedł na marne – odrażające polowanie na ludzi zakończyło się sukcesem. Złowiono kilku Żydów. Zabito na miejscu dwóch (albo trzech). Dwójka uniknęła natychmiastowego zgładzenia – znaleziono przy nich chleb domowego, wiejskiego wypieku. Górę nad zadaniem wyplenienia żydostwa wzięło w tym momencie inne niemieckie posłannictwo: należy zniszczyć jakąkolwiek solidarność polsko-żydowską. Oddzielić i doprowadzić do ostatecznego znienawidzenia się narodów żyjących w symbiozie od tysiąca lat. Ten kawałek chleba był wyrokiem śmierci dla osoby, która nad tymi Untermenschen się zlitowała. Tak zarządziły Niemcy i należało to prawo wyegzekwować.
Dwaj dwudziestolatkowie zostali przyprowadzeni do wsi, żeby mogli wskazać winnych. Od kogo otrzymali chleb? Nie chcieli powiedzieć. Najpierw ich bito – okrutnie. Potem przywiązano do furmanek – za głowę za skrępowanymi rękoma. Konie „szły kłusem”, ciągnięto ich w ten sposób pod las i z powrotem. Nie dali się złamać! Ten dwuosobowy front honoru i godności wygrał z umundurowaną nikczemnością. Nie dobito ich na miejscu, zostali zabrani do Sawina. Wciąż byli coś warci, bo nie wydobyto z nich tak ważnej dla niemieckiego państwa informacji . Faszystowska zaciekłość nie doczekała się jednak satysfakcji. Rodzina Kruków z Radzanowa, która wsparła tych Żydów umykających przed zalegalizowanymi mordercami, ocalała.
Niewiele zostało z tamtej gehenny: jakieś okruchy prawdy, którą starają się oddać zmagające się z zapominaniem słowa tak, jak ta ino grudka zeszklonego piachu na miejscu obozu w Sobiborze. Tym bardziej nieoczekiwanie odkrycie takiego szczątka historii obliguje mnie do przedstawienia go innym. To tylko tyle i może jeszcze jeden ślad prawdy. Odnajduję go w geście opowiadającego mi tę historię szwagra. Gdy mówił, jak uciekał do chaty nie mogąc patrzeć na rozprawę z Żydami, zakrył oczy spracowanymi dłońmi osiemdziesięciolatka, a ja zobaczyłem w tym momencie dokładnie zachowanie sześcioletniego chłopca. Zakrycie oczu i odrzucenie do tyłu głowy wyrażało bezmiar dziecięcej rozpaczy.
Komentarze
13-02-2016 [11:58] - NASZ_HENRY | Link: Dwóch Żydów sprawiedliwych
Dwóch Żydów sprawiedliwych wśród milionów ;-)
13-02-2016 [21:27] - manko1492 | Link: Cóż, faktycznie częściej było
Cóż, faktycznie częściej było inaczej. Znam dwie opowieści niestety z innym zakończeniem. Zginęło kilkunastu Polaków wydanych przez złapanych.
13-02-2016 [23:26] - St. M. Krzyśków... | Link: Niedbałość polska o własną
Niedbałość polska o własną historię polega właśnie na tym, że nie rozpatrzyliśmy wszystkiego. Całe pokolenie przeżyło lata wojny i pamięć milionów stanowiła niesłychane narodowe bogactwo. Zostało ono zaprzepaszczone. Mamy napastliwą nazi-propagandę niemiecką, jest Muzeum Żydów Polskich, a gdzie znajduje się to dawno obiecane Muzeum Historii Polski??? Nie istnieje - obca agentura uważała, że jest niewskazane dla Polaków. Gazetowe bzdury im wystarczą.
13-02-2016 [13:46] - jaja -cek | Link: ta opowieść o dwóch żydach i
ta opowieść o dwóch żydach i rodzinie Kruków z Radzanowa powinna doczekać się filmu w TVP, książki...
i tą książką powinno się walić po łbie niejakiego grossa
i wszystkich łobuzów, którzy dali mu Krzyż Zasługi i którzy takich jak on gloryfikują
13-02-2016 [21:36] - manko1492 | Link: A kto będzie reżyserem?
A kto będzie reżyserem? pasidłowski, padlikowski czy hooland? Dzielni Niemcy,Mutter und Vater, będą bronić a nazistowski motłoch będzie wieszać?
13-02-2016 [23:06] - St. M. Krzyśków... | Link: My mamy rację a oni
My mamy rację a oni pieniądze. Potrafią upowszechnić dowolną bzdurę a rachunek, w całośći lub w części, i tak przyjdzie na nas...
13-02-2016 [16:04] - Krzysztof Pasie... | Link: @Autor Gratuluję Panu notki i
@Autor
Gratuluję Panu notki i zapraszam do lektury mojego wczorajszego tekstu pt. "J.Gross w opinii przewodniczącego Komisji Etyki w Nauce PAN" - vide:
http://naszeblogi.pl/60401-j-g...
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
13-02-2016 [22:53] - St. M. Krzyśków... | Link: Zamierzam dłużej zatrzymać
Zamierzam dłużej zatrzymać się przy tym temacie, a to z powodu ciekawej książki, która wpadła mi w ręce. Ledwie skończyłem ją czytać a już wziąłem się za nią ponownie - z zamiarem przekazania na NB pewnych faktów w niej zawartych oraz przemyśleń autorki i własnych. Ta książka to "Eichman w Jerozolimie" napisana przez Hannah Arendt jasno i bezstronnie. Uważam, że podobna oczywistość cechuje to, co napisał Pan o prof. Janie Woleńskim. Bez przeprowadzenia w Polsce dostatecznej dekomunizacji pozostaniemy krajem uwstecznionym moralnie i ekonomicznie.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Krzyśków
13-02-2016 [17:20] - HenrykInny | Link: Wlasnie takich faktow
Wlasnie takich faktow odkrywanie. Znamy ich az nadto. Gdzies schowane , przytulone , nieobecne ... piszmy , przypominajmy sobie nawzajem ... jak najwiecej. To jest odpowiedz dla Grossa. To jest "paliwo" dla Prezydenta A.Dudy. To jest nasza historia , to nasza krew i lzy . To byli tez Polacy !!!. Tak Polacy i umieli sie zachowac godnie.
13-02-2016 [22:33] - St. M. Krzyśków... | Link: Wciąż nie mogę pojąć jak, w
Wciąż nie mogę pojąć jak, w porównaniu z inymi nacjami, Polacy potrafią nie dbać o swoją historię, tak wspaniałą i bogatą.
13-02-2016 [22:00] - z-k | Link: Chwała im ale to jakiś
Chwała im ale to jakiś wyjątkowy, wręcz niewiarygodny przypadek
13-02-2016 [22:28] - St. M. Krzyśków... | Link: Przypadek prawdopodobnie
Przypadek prawdopodobnie rzadki, ale bez wątpienia prawdziwy. Dla mnie osobiście jest w tej historii wiele małych tajemnic. Jedną z nich jest fakt, że zapoznałem się z tym dramatycznym wydarzeniem dopiero teraz, choć okoliczności sprzyjające temu istniały już od ponad 40 lat.